« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-22 09:31:08
Temat: wiciokrzew japońskiWitam!
Z czytania grupy postanowiłam w końcu przejść do pisania;-)
Tytułowy wiciokrzew ma postac bardzo rozlazłą z powodu tzw "przejsc
życiowych" i mimo listków wygląda dosc paskudnie..
Chcę go ciachnąć radykalnie tak, aby zaczął rosnąć "na nowo", czyli utworzył
nowy pokrój. O ile przycinanie kosmetyczne mu nie szkodzi, o tyle nie wiem
czy po takim cieciu wypusci gałezie z dolnych pędów lub z ziemi?
Czy ktos juz tak "szalał" przy tej roślinie?
pozdrawiam
magda z niewsadzonymi krokusami [ech skleroza]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-22 09:43:10
Temat: Re: wiciokrzew japońskiW wiadomości news:d1ooon$mgj$1@nemesis.news.tpi.pl magdalencja
<a...@n...forum> napisał(a):
>
> Chcę go ciachnąć radykalnie tak, aby zaczął rosnąć "na nowo", czyli
> utworzył nowy pokrój. O ile przycinanie kosmetyczne mu nie szkodzi,
> o tyle nie wiem czy po takim cieciu wypusci gałezie z dolnych pędów
> lub z ziemi?
>
Hejka. Tnij Eminencjo, wypuści. ;-)
Pozdrawiam kordialnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-25 17:30:05
Temat: Re: wiciokrzew japoński
Użytkownik "Dirko" napisał w wiadomości
news:d1opbg$nv6$1@korweta.task.gda.pl...
> W wiadomości news:d1ooon$mgj$1@nemesis.news.tpi.pl magdalencja
> <a...@n...forum> napisał(a):
> >
> > Chcę go ciachnąć radykalnie
> >
> Hejka. Tnij Eminencjo, wypuści. ;-)
> Pozdrawiam kordialnie Ja...cki
No to ciach. Najpierw mialam wyrzuty sumienia wiec cieło się cieżko;-)
Zostawiłam te najgrubsze z rozwidleniami, jutro moze cos dotne, potem zrobie
fotke pogladową.
Towarzyszyło mi ptaszydło koloru czarnego z pomarańczowym dziobem. Od kilku
lat go słucham ale pierwszy raz widzialam. Niczym rasowy bigband imprezował
do drugiej w nocy :-))))
pozdrawiam
mag
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-25 21:48:51
Temat: Re: wiciokrzew japoński
Użytkownik "magdalencja" <a...@n...forum> napisał
> Towarzyszyło mi ptaszydło koloru czarnego z pomarańczowym dziobem. Od
> kilku
> lat go słucham ale pierwszy raz widzialam. Niczym rasowy bigband
> imprezował
> do drugiej w nocy :-))))
> pozdrawiam
> mag
To Kos, samiczka mniej urodziwa :-))
:-) Bogusław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-03-25 22:02:05
Temat: Re: wiciokrzew japońskiDnia Fri, 25 Mar 2005 22:48:51 +0100, Profil1 napisał(a):
>> Towarzyszyło mi ptaszydło koloru czarnego z pomarańczowym dziobem. Od
>> kilku
>> lat go słucham ale pierwszy raz widzialam. Niczym rasowy bigband
>> imprezował
>> do drugiej w nocy :-))))
> To Kos, samiczka mniej urodziwa :-))
Tak zwany ranny ptaszek:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-03-25 22:11:22
Temat: Re: wiciokrzew japoński> Tak zwany ranny ptaszek:)
>
> Pozdrawiam
> Marta
Ranny? Ja go widuję pod wieczór gdy obwieszcza nadchodzący zmrok ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-03-25 23:26:57
Temat: Re: wiciokrzew japońskiDnia Fri, 25 Mar 2005 23:11:22 +0100, Miłka napisał(a):
>> Tak zwany ranny ptaszek:)
>>
>> Pozdrawiam
>> Marta
>
> Ranny? Ja go widuję pod wieczór gdy obwieszcza nadchodzący zmrok ;-)
>
Też...
Ale posiedź kiedyś do rana, usłyszysz jaki koncert daje o świcie.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-03-26 08:48:08
Temat: Re: wiciokrzew japoński>
>
Możesz go przyciąć nawet przy samej ziemi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |