----- Original Message -----
From: mind_dancer <t...@o...pl>
To: <p...@n...pl>

>Chyba dlatego, że alkohol zastępuje ci modlitwę.
>(zwróć uwagę, że po łacinie wyrazy "duch" i "alkohol" mają ten sam rdzeń
>- jakaś mądrość starożytnych chyba w tym jest,
>oni się znali na alkoholu lepiej niż my, mieli czystą ziemię i powietrze,
>więcej przestrzeni, niż my w tych śmierdzących, hałaśliwych, ciasnych
miastach)
>Uważaj - gdy modlitwa jest naprawdę potrzebna, większe dawki alkoholu jej
nie zastępują.

Dlaczego w co drugim poście doradzasz modlitwę? Rozumiem, że to jest Twój
sposób reagowania na każdy problem, ale to zaczyna się rozbić nudnawe...
Zauważ, że nie każdy jest katolikiem i takie podejście, to dla niego czysta
abstrakcja. A swoją drogą gdyby tu pojawił się buddysta i w większości
swoich maili doradzał medytację i mudry to zapewne sporo osób zwróciłoby mu
uwagę, a tak, to jest to traktowane bardziej pobłazliwie.

Alienkaa
********************
* Maja gg.641165
* A...@p...fm
*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~





----------------------------------------------------
------------------
Nowa MOTORYZACJA w portalu INTERIA.PL: aktualnosci, nowe auta, testy,
tuning, ceny, galerie, motosport... >>> http://link.interia.pl/f16bb


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia