wiosna w Hameryce :-(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33

21. Data: 2003-04-03 22:38:26

Temat: Re: dymy u nas
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dirko" <d...@w...pl> wrote in message
news:b6i9t1$shg$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Hejka. Sugerujesz, że ta cała tablica Mendelejewa znajdująca się w
ziemi
> górnoślaskiej, gromadzi się wyłącznie w zewnętrznej osłonce lub grubej
> skórce? Smacznego ;-)
> Pozdrawiam bez komentarza Ja...cki

Nie sądzisz chyba, że sama to wymyśliłam:-) Tak się przed laty wymądrzali
różni naukowcy dość poważni. Ostatnio jakoś przestali. Faktem jest, że
uważałam i wtedy i teraz, że lepiej jest jeść owoce z własnego ogrodu. Na
skażenie zewnętrzne wpływu nie mam, ale przynajmniej wiem, czym nawożę, czym
pryskam i czy trzymam się karencji. To, co trafia do handlu, to praktycznie
jest niekontrolowane.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2003-04-04 01:48:47

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: b...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

>
> ----- Original Message -----
> From: <b...@o...pl>
> > > W takim razie wracaj czem prędzej do kraju.Tutaj do wiosny szmat
> > czasu,trawa maleńka,pracy nie wiele,jeśli coś rośnie, to samo.
> >
> > Pozdrawia Hamerykę boletus
> hehe
> jak ja bym chcial powiedziec
> ze pracy niewiele
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
> -- Za dużo piwska spożywasz podczas prac ogrodowych,więc robota
się nie klei.Na dodatek zabawiasz łabędzie;tas...tas.
Ja natomiast przez cztery dni harowałem jak wół od rana
do wieczora.Zrobiłem co miałem do zrobienia i teraz spokojnie
studiuję grupowe wypociny:)
Ostatnio rzadko tutaj bywasz.To nie dobrze,wiele tracisz.
Wracając do leszczyny,dobrze,że przesunąłeś termin zakupu
na jesień.Gomułka zakończył wiosenną sprzedaż.
O innych sprawach na priva.Cześć.

Pozdrawia boletus
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2003-04-04 06:25:34

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: <b...@o...pl>
> > hehe
> > jak ja bym chcial powiedziec
> > ze pracy niewiele
> > :)
> > z pozdrowieniami i usmiechami
> > _hehehe
> >
> > -- Za dużo piwska spożywasz podczas prac ogrodowych,więc robota
> się nie klei.Na dodatek zabawiasz łabędzie;tas...tas.
> Ja natomiast przez cztery dni harowałem jak wół od rana
> do wieczora.Zrobiłem co miałem do zrobienia i teraz spokojnie
> studiuję grupowe wypociny:)
:)
zasadzenie 33 leszczynek zajelo Tobie az 4 dni
od rana do wieczora
?
labedzie sa pieknymi ptakami
milo jest popatrzec na nie
:)
> Ostatnio rzadko tutaj bywasz.To nie dobrze,wiele tracisz.
:)
bywam prawie po staremu
ale sil i czasu starcza tylko zasadniczo na czytanie
wracam z panderozy pozno (tuz przed 21 )
zreguly zmeczony jak kon po westernie
i nie chce sie juz stukac w klawiature
:)
> Wracając do leszczyny,dobrze,że przesunąłeś termin zakupu
> na jesień.Gomułka zakończył wiosenną sprzedaż.
:)
i tak nie moge sie wyrobic
a po wiosennym zasadzeniu co tez zabraloby mi kilka dni
musialbym jezcze podlewac co jakis czas kilkaset roslinek
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2003-04-04 06:32:51

Temat: Odp: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b6hajo$7qo$...@n...news.tpi.pl...
> Michal Misiurewicz napisał(a) w wiadomości: ...
. Do
> tego dochodzi powszechne wypalanie traw. Jako metoda "uzyzniania" zostala
> zarzucona w Europie juz okolo VII w. n.e. na rzecz innych metod. Tak to
juz
> jednak jest, ze w Polsce przetrwala do dzis... Nie chce tu wymieniac
> wszystkich negatywow tej metody, bo jak sadze, sa one grupowiczom znane.
> Niemniej zaczelo sie na nowo, ledwo co sniegi stopnialy. Jesienia gdy
> obserwowalem Rzeszow z okolicznych wzgorz, a byla bezwietrzna pogoda, cala
> dolina po horyzont spowita byla w dymie z wypalania traw.

W mojej wsi blisko Wisły jest jeziorko (jedyne w promieniu wielu
kilometrów), teren wokół jest podmokły. Wybierałam sie w tym roku żeby
popatrzeć czy nie rośnie tam nic ciekawego. Doszłam jednak do wniosku, że
nie ma sensu bo od pewnego czasu co chwila unosi się tam dym.Dla mnie to juz
totalny debilizm. Mało prawdopodobne, że "coś ciekawego" by sie tam
utrzymało.
--
Pozdrawiam, Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2003-04-04 11:02:59

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: b...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> > > >
> > > -- Za dużo piwska spożywasz podczas prac ogrodowych,więc robota
> > się nie klei.Na dodatek zabawiasz łabędzie;tas...tas.
> > Ja natomiast przez cztery dni harowałem jak wół od rana
> > do wieczora.Zrobiłem co miałem do zrobienia i teraz spokojnie
> > studiuję grupowe wypociny:)
> :)
> zasadzenie 33 leszczynek zajelo Tobie az 4 dni
> od rana do wieczora
> ?
> labedzie sa pieknymi ptakami
> milo jest popatrzec na nie

> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
Wolne żarty;nie sposób wyliczyć co zrobiłem przez te cztery dni.
Nie molestuj ptaszków,tylko bierz się do uczciwej roboty:))tas,tas

tas,tas pozdrawia boletus
>
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2003-04-04 12:06:53

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Nie musze wcale daleko szukac, bo nawet w samym Rzeszowie widzialem w
zeszlym roku plonace brzegi Wisloka.
W na wiosne zeszlego roku wybralem sie tez w plener w podmiejskie rejony w
poblizu oczyszczalni sciekow. Wszystko to w poblizu rzeki, dlatego sa tam
zadrzewienia wierzbowe, pozostalosci starych sadow, laczki - slowem teren
urozmaicony i ciekawy pod wzgledem przyrodniczym. Zastalem tam wypalone
klepisko, opalone pnie, czesc z drzew usychajaca, czesc uschnieta, jak te
mniejsze (glogi, czeremchy, czy mlode wierzby). Temperatura musiala byc
wysoka sadzac po zniszczeniach. Tam zreszta nie rosla tylko trawa, lecz duzo
wrotycza i nawloci nie liczac innych roslin. Suche badyle tych roslin plona
jak drewno. Dodam tylko, ze wszedzie walaly sie przepalone muszle
winniczkow, a gdzieniegdzie upieczone zywcem zaby...

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2003-04-04 12:24:49

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "martita6" <B...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

>> > > >
>> > > -- Za dużo piwska spożywasz podczas prac ogrodowych,więc robota
>> > się nie klei.Na dodatek zabawiasz łabędzie;tas...tas.
>> > Ja natomiast przez cztery dni harowałem jak wół od rana
>> > do wieczora.Zrobiłem co miałem do zrobienia i teraz spokojnie
>> > studiuję grupowe wypociny:)
>> :)
>> zasadzenie 33 leszczynek zajelo Tobie az 4 dni
>> od rana do wieczora
>> ?
>> labedzie sa pieknymi ptakami
>> milo jest popatrzec na nie
>
>
>> z pozdrowieniami i usmiechami
>> _hehehe
>>
>Wolne żarty;nie sposób wyliczyć co zrobiłem przez te cztery dni.
>Nie molestuj ptaszków,tylko bierz się do uczciwej roboty:))tas,tas
>moja kumpela ma 20 lat skończtła technikum ogrodnicze ma mature i nie moze
znalezc w tym pieprzonym kraju pracy pomózcie jej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>tas,tas pozdrawia boletus
>>
>>
>
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2003-04-05 10:22:19

Temat: Odp: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:b6k0g5$7ke$...@n...news.tpi.pl...
Suche badyle tych roslin plona
> jak drewno. Dodam tylko, ze wszedzie walaly sie przepalone muszle
> winniczkow, a gdzieniegdzie upieczone zywcem zaby...

Makabra. A ile zwierzatek spalonych nie widać. np biedronki. W czasie
wiosennych porządków spotykam pełno biedronek schowanych w lisciach. Jak
jeden z drugim spali zgrabione liście, zamiast wyrzucić je na kompost,wypali
rów albo łąkę to wraz z nimi te biedne biedroneczki a potem narzekaja, że
mają plagę mszyc w ogrodzie. Ciekawe za ile lat wypalacze zmądrzeją, coś mi
się wydaje, że nie za szybko.
--
Pozdrawiam, Kaśka
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2003-04-05 12:00:05

Temat: Re: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:b6mb73$t1j$1@nemesis.news.tpi.pl...
[ciach]
> Ciekawe za ile lat wypalacze zmądrzeją, coś mi
> się wydaje, że nie za szybko.

Z tego co rokrocznie obserwuję, to raczej się na to nie zanosi. Od
kilku lat wczesna wiosna kojarzy mi się z częstym wyciem syren
strażackich :-(

P.S. Czy dostałaś mój list w sprawie nasion albizji?
Przepraszam, że daję to na grupę, ale padła mi poczta.

Z pozdrowieniami, Maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2003-04-05 13:44:05

Temat: Odp: wiosna w Hameryce :-(
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Maria Maciąg <m...@c...prv.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b6mg9v$g6b$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:b6mb73$t1j$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> P.S. Czy dostałaś mój list w sprawie nasion albizji?

Dostałam, odpisałam. Trochę nieaktualne co tam napisałam, bo chyba źle
wklepałam jej nazwę do wyszukiwarki i nic mi nie pokazało. Dziś wyskoczyły
mi zdjęcia jest prześliczna :-)).Kiedy można będzie wysyłać do ciebie listy?
--
Pozdrawiam, Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry