wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-08 19:58:33
Temat: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "Iśka" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Tak tu dużo o różnych płynnych smakołykach to i ja podobnie.
Jako wielka miłośniczka herbatki po rosyjsku, od lat już poszukuję
wisienek w alkoholu.
Samej coś mi nie wychodzą:(((
W sklepach "z wyszynkiem" nie ma.
Pozdrawiam-Iśka i rdzewiejący samowar:((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2001-09-09 13:08:52
Temat: Odp: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Iśka" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ndttc$28l$11@news.tpi.pl...
> Tak tu dużo o różnych płynnych smakołykach to i ja podobnie.
>
> Jako wielka miłośniczka herbatki po rosyjsku, od lat już
poszukuję
> wisienek w alkoholu.
> Samej coś mi nie wychodzą:(((
> W sklepach "z wyszynkiem" nie ma.
>
> Pozdrawiam-Iśka i rdzewiejący samowar:((
>
Widziałem kilkakrotnie wiśnie w nalewce, nazwę miało to jakąś
z Galicją
pozdr.Alex
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-09 14:37:26
Temat: Re: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "Ewa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Iśka" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ndttc$28l$11@news.tpi.pl...
> Tak tu dużo o różnych płynnych smakołykach to i ja podobnie.
>
> Jako wielka miłośniczka herbatki po rosyjsku, od lat już poszukuję
> wisienek w alkoholu.
> Samej coś mi nie wychodzą:(((
> W sklepach "z wyszynkiem" nie ma.
>
> Pozdrawiam-Iśka i rdzewiejący samowar:((
>
Jeśli jesteś z Wrocławia, to zapraszam do siebie po te wisienki...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 08:12:07
Temat: RE: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info) szukaj wiadomości tego autora
From: Iśka
>
> Tak tu dużo o różnych płynnych smakołykach to i ja podobnie.
>
> Jako wielka miłośniczka herbatki po rosyjsku, od lat już poszukuję
> wisienek w alkoholu.
> Samej coś mi nie wychodzą:(((
> W sklepach "z wyszynkiem" nie ma.
>
Robiłam. Wiśnie wydrylowane, kilogram. Do dużego słoja, spirytem pół
na pół z wódką zalałam tyle, żeby przykryć. Odstawiłam na 3 tygodnie w
ciemne miejsce. Spiryt zlałam, wiśnie zalałam syropem z 0,30 cukru i
kilku łyżek wody. Na 3 tygodnie w ciemne miejsce. Syrop połączyłam ze
spirytem, odrobiną zalałam wiśnie (żeby nie wyschły), resztę
wytrąbiłam z przyjemnością (już wiem co będę robić dziś wieczorem...)
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 08:43:25
Temat: Re: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora
> Jako wielka miłośniczka herbatki po rosyjsku, od lat już poszukuję
> wisienek w alkoholu.
> Samej coś mi nie wychodzą:(((
Witaj, podaje ci tutejszy (CH) sposob robienia tego cudownego napitku.
Robi sie go tak samo z wisni czy z czeresni. Oczywiscie ja wole z wisni bo i
wiecej smaku no i ten niepowtarzalny slodko-kwasny smak...
Umyj i przebierz dokladnie owoce tak aby nie bylo zepsutych czy tez
nadpsutych wisni, nie jestem pewien czy to cos zmienia ale od urodzenia
jestem maniakiem....
Teraz cala rodzina do zabawy nookolo stolu!!!!
Do wymytych sloi wkladamy wisienki z pestkami oczywiscie (z, albo bez
ogonkow, albo z podcietymi do polowy aby za co zlapac bylo....niektorzy
twierdza ze ogonki dodaja smaku Do sprawdzenia! ja obcinam do polowy) . Ale
to nie wszystko. Kazda wisienke jedna po drugiej skutecznie i kilkakrotnie
nadkluwasz igla coby lepiej z nich sok wyplywal. Teraz tzn jak sloik jest
napelniony, zasypujesz cukrem tak aby z dobry centymetr cukru "stal" na dnie
sloika.
Odstawiasz na tydzien aby sok wyplynal i zamienil sie wryz z cukrem w gesty
syrop.
Odlewasz ten syrop ( z tego zrobisz cudowny likier wisniowy) a pozostale w
sloikach wisnie zalewasz alkoholem (osobiscie uzywam spirytusu) zamykasz i
do piwnicy na miesiac-dwa-czy trzy.
Syrop rozcienczasz spirytusem albo od razu wodka (do smaku) i wypijasz zanim
ktos inny sie o nim dowie... To najlepszy plyn pod sloncem.
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 13:33:30
Temat: Odp: wi?ni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Paul" <p...@p...ch> napisał w wiadomości
news:9ni049$osv$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> > Jako wielka miłoniczka herbatki po rosyjsku, od lat już
poszukuję
> > wisienek w alkoholu.
> > Samej co mi nie wychodzš:(((
>
> Teraz cala rodzina do zabawy nookolo stolu!!!!
> Do wymytych sloi wkladamy wisienki z pestkami oczywiscie >
Odstawiasz na tydzien aby sok wyplynal i zamienil sie wryz z
cukrem w gesty
> syrop.
a pozostale w
> sloikach wisnie zalewasz alkoholem (osobiscie uzywam spirytusu)
zamykasz i
> do piwnicy na miesiac-dwa-czy trzy.
> Amicalement Paul Urstein
>
>
> Przepraszam najmocniej, ale po kilku miesiącach spirytus zaczyna
wypłukiwać kwas pruski zawarty w pestkach i bardzo
łatwo można się podtruć (bule głowy nudności nawet po niewielkich
ilościach). Czytałem, że dla uzyskania specyficznego smaku jaki
dają pestki wystarczy 10-15%
owoców niwypestkowanych.
pozdr.Alex
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-10 18:23:28
Temat: Re: wi?ni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora
> > Przepraszam najmocniej, ale po kilku miesiącach spirytus zaczyna
> wypłukiwać kwas pruski zawarty w pestkach i bardzo
> łatwo można się podtruć (bule głowy nudności nawet po niewielkich
> ilościach).
Narobiles mi strachu z tym pruskim swinstwem, ale mimo to szwajcarskie czy
wisnie czy czeresnie w alkoholu, sa zawsze z pestkami!
Na cos w koncu trzeba umrzec....
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-11 10:26:17
Temat: Re: wi?ni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "ktabaczynski" <k...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Paul" <p...@p...ch> napisał w wiadomości
news:9nj1rk$hvf$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> > > Przepraszam najmocniej, ale po kilku miesi?cach spirytus zaczyna
> > wypłukiwać kwas pruski zawarty w pestkach i bardzo
> > łatwo można się podtruć (bule głowy nudno?ci nawet po niewielkich
> > ilo?ciach).
>
> Narobiles mi strachu z tym pruskim swinstwem, ale mimo to szwajcarskie czy
> wisnie czy czeresnie w alkoholu, sa zawsze z pestkami!
> Na cos w koncu trzeba umrzec....
>
Bo pewnie ten płyn nie jest w stanie wytrzymać tak długo 8-)
Krzysztof.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-11 10:59:48
Temat: Odp: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "Iśka" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Aleksander Kłosiewicz" <s...@i...pl> napisał w
wiadomości news:9nfpb8
> Widziałem kilkakrotnie wiśnie w nalewce, nazwę miało to jakąś
> z Galicją
Zacznę intensywniej przeszukiwać sklepy. Może ktoś dowozi do
Trójmiasta....
Dzięki-Iśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-11 13:56:21
Temat: Odp: wiśni w alkoholu pilnie poszukuję!Od: "Iśka" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Ewa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Jeśli jesteś z Wrocławia, to zapraszam do siebie po te wisienki...
:(((((( chlip, chlip Niestety nie, jestem z Gdańska ale dziękuję.
Pozdrawiam Iśka i Samowar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |