Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dbfvo8$lnc$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Aha, a najlepsze, że list ten zacząłem od słów "masz rację, .. " i sobie
> myślę przecież to pytanie, a ja już imputowałem mu jakąś hipotezę ;)
>
> Nawet gdy czytałem to pytanie widziałem "wyraznie":
> Czyli ... jak "mam już hipotezę i tylko kwestia czy umiem ją dobrze ukryć
> aby nie spłoszyć przeciwnika ?" w domyśle - przecież tak nie jest.

To by się zgadzało. Tylko ja się nie spieram, czy tak jest czy nie jest. Gdy
słyszy/czyta się czyjąś wypowiedź, to już na etapie nazwijmy percepowania
tejże wypowiedzi pojawia się w głowie ocena "pitoli", "mądrze gada" lub co
innego. Mozna więc spróbować się zastanowić co ktoś gada, lub zareagować
zgodnie z pierwszym wrażeniem. Przy czym pierwsze wrażenie wcale nie musi
dotyczyć treści przekazu a naprzykład wizji osoby ją wypowiadającej.
"Pzremo cfaniaczek ma pewnie jakąś tezę" - to raczej nie była reakcja na to
co napisałem, gdyż jeszcze zanim swoje pytania zadałem, wyjaśniłem, że tezę
posiadam i nie wstydzę się jej :) Więc, jak mi się zdaje zareagowałes tą
wypowiedzią na własną wizję mojej osoby.
Zasadniczo sprawa sprowadza się do tego, iż wizji i pierwszego wrażenia
pozbyć się nie da, można jedynie próbować nie działac pod wpływem impulsu
oraz _założyć_ że wizja jest całkiem do bani ...

Na post po zbóju zaprosił
P.D.