Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsf
eed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "AnkA" <n...@p...pl.antyspam>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: wlasna matka mnie ponizyla
Date: Thu, 21 Aug 2003 16:28:26 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <bi2kv6$8ci$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ph150.krosno.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1061476134 8594 217.99.175.150 (21 Aug 2003 14:28:54
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 21 Aug 2003 14:28:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:221301
Ukryj nagłówki
Witam.
Chcialam przedstawic dalszy ciag wydarzen :
wiec sprawy maja sie tak, ze matka mnie przeprosila (to chyba bylo za namowa
starszego brata) - ale bylo to tylko puste, nic nie znaczace slowa....
Wiem o tym, gdyz pozniej zapytala sie skad mam kase na dyskoteki i podobne
rozrywki- ja jej powiedzialam, ze czasem mi cos wpadnie do kieszeni a czasem
znajomi postawia wejscie...ona zas na to : "nic nie ma za darmo, ciekawe
czego chca w zamian..."
Jak widac mentalnosci mojej matki nic nie jest w stanie zmienic, ona we
wszystkich kobietach zawsze bedzie sie dopatrywac tego, ze zle sie prowadza
....
Oczywscie po jej przeprosinach, zrobilam to samo- powiedzialam, ze zaluje iz
jej nie posluchalam i powinnam wrocic na czas....
Ona wydala nakaz: zero imprez, zero girllow itp.
Poza domem moge byc jedynie do 22:00.
Ok. dostosuje sie, pokaze im ze moge byc osoba w pelni odpowiedzialna, ze
dotrzymuje danego slowa....
Tylko boje sie jednego, boje sie ze ona bedzie chciala mnie do reszty
zdominowac....Gdy zobaczy, ze podporzadkowalam sie jej (przychodze przed
22:00 itp) - to zobaczy jak duza ma nade mna wladze i zacznie stosowac inne
formy "wychowywania" mnie...
Moze skonczy sie na tym, ze zostane w tej dziurze i jako 30-letnia kobieta
bede sie pytac mamusi czy moge wyjsc do sklepu (znam takie przypadki,
niestety )....
Jak narazie czekam na odpowiedz odnosnie studiow...jesli wiadomosci bede
pomyslne, to mamusia zobaczy mnie 2 razy do roku (boze narodzenie i
wielkanoc)....
I mam nadzieje, ze na studiach jakos przejdzie mi to cale imprezowanie
(mialam sie wyzyc na tych moich ostatnich wakacjach a tu taka
jazda)....wiem jedno, bede sie starac, chce cos w zyciu osiagnac, chce byc
kims, chce byc dumna z tego kim bede....
Pozdrawiam :)
Anka (ciagle smutna)
|