Data: 2003-08-24 02:53:27
Temat: Re: wlasna matka mnie ponizyla
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"AnkA" <n...@p...pl.antyspam> writes:
[...]
> Ona wydala nakaz: zero imprez, zero girllow itp.
> Poza domem moge byc jedynie do 22:00.
> Ok. dostosuje sie, pokaze im ze moge byc osoba w pelni odpowiedzialna, ze
> dotrzymuje danego slowa....
> Tylko boje sie jednego, boje sie ze ona bedzie chciala mnie do reszty
> zdominowac....Gdy zobaczy, ze podporzadkowalam sie jej (przychodze przed
> 22:00 itp) - to zobaczy jak duza ma nade mna wladze i zacznie stosowac inne
> formy "wychowywania" mnie...
Prawdopodobnie sie tak wlasnie stanie.
Przy czym im dluzej bedziesz sie jej podporzadkowywac i dzialac na jej
rozkaz, tym trudniej bedzie Ci ta sytuacje zmienic.
> Jak narazie czekam na odpowiedz odnosnie studiow...jesli wiadomosci bede
> pomyslne, to mamusia zobaczy mnie 2 razy do roku (boze narodzenie i
> wielkanoc)....
mamusia moze tez (niestety) powiedziec Ci, ze np. nie pozwala na
studia tak daleko, bo sie bedziesz kurwic.
TEN TYP mamus miewa tak.
Utrzymanie cnoty corki za wszelka cene - za cene jej przyszlosci,
psychiki, wszystkiego. Cnota dla cnoty, a ze gdzies czlowiek sie
zgubil - a co tam, wazne ze cnota...
> I mam nadzieje, ze na studiach jakos przejdzie mi to cale imprezowanie
> (mialam sie wyzyc na tych moich ostatnich wakacjach a tu taka
> jazda)....wiem jedno, bede sie starac, chce cos w zyciu osiagnac, chce byc
> kims, chce byc dumna z tego kim bede....
Oby Ci sie udalo.
Niestety, przepraszajac ja i uznajac swoja wine dalas jej (w jej
rozumieniu) wolna reke do tego, zeby sie dowolnie wtracala do Twojego
zycia.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|