wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-12-09 13:46:27

Temat: wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)
Od: "Adrianna" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej ;)

Wiem, ze juz Wam o tym marudzialm, ale nie moge znalezc w archiwum
interesujacego mnie maila.
Kiedys pisalam o trwalej i o fryzjerze w Bydgoszczy.
Nie pamietam juz dobrze ale jedna z Was pisala kilka watkow pozniej, ze jej
kolezanka robila sobie delikatna trwala (takie delikatne fale) na dlugich
wlosach.
Szukam nazwy tego "zabiegu", zebym mogla dobrze wytlumaczyc o co mi chodzi
fryzjerowi;)

Jesli autorka sobie przypomina ten watek to prosze raz jeszcze o wskazowke;)

Dzieki z gory ;)
Pozdrowka, Ada

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-12-09 19:37:58

Temat: Re: wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)
Od: Beth Winter <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Adrianna wrote:
>
> Hej ;)
>
> Wiem, ze juz Wam o tym marudzialm, ale nie moge znalezc w archiwum
> interesujacego mnie maila.
> Kiedys pisalam o trwalej i o fryzjerze w Bydgoszczy.
> Nie pamietam juz dobrze ale jedna z Was pisala kilka watkow pozniej, ze jej
> kolezanka robila sobie delikatna trwala (takie delikatne fale) na dlugich
> wlosach.
> Szukam nazwy tego "zabiegu", zebym mogla dobrze wytlumaczyc o co mi chodzi
> fryzjerowi;)

O, to ja bylam :) Kolezanka robila sobie "trwala ekologiczna" bardzo
lekkim plynem na malutkich walkach w salonie CeCe of Sweden, to jakis
ich firmowy zabieg. Powoli sie rozprostowuja przez ok pol roku, a efekt
koncowy jest mniej wiecej taki, jak Madonna na okladce "Ray of Light".

--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-12-10 15:17:13

Temat: Re: wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)
Od: "Adrianna" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> O, to ja bylam :) Kolezanka robila sobie "trwala ekologiczna" bardzo
> lekkim plynem na malutkich walkach w salonie CeCe of Sweden, to jakis
> ich firmowy zabieg. Powoli sie rozprostowuja przez ok pol roku, a efekt
> koncowy jest mniej wiecej taki, jak Madonna na okladce "Ray of Light".

dzieki O WIELKA :)))))
JUz stracilam nadzieje na odpowiedz :))
POzdrawiam, Ada

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-12-10 16:13:55

Temat: Re: wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)
Od: "ula.p" <u...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Powoli sie rozprostowuja przez ok pol roku, a efekt
> koncowy jest mniej wiecej taki, jak Madonna na okladce "Ray of Light".
tzn efekt koncowy zabiegu czy rozprostowywania;)

--
---
pozdrawiam cieplutko, ula.p + 3 kocie ogony, psica i rybki
gg: 1756591
___________________
SEND YOUR LOVE INTO THE FUTURE...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-12-10 17:08:27

Temat: Re: wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)
Od: Beth Winter <r...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

"ula.p" wrote:
>
> Powoli sie rozprostowuja przez ok pol roku, a efekt
> > koncowy jest mniej wiecej taki, jak Madonna na okladce "Ray of Light".
> tzn efekt koncowy zabiegu czy rozprostowywania;)

Zabiegu, zabiegu :) Rozprostowane sa po prostu prawie proste z
leciutkimi falami.

--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-12-10 17:21:47

Temat: Re: wlosy raz jeszcze (delikatna trwala)
Od: "ula.p" <u...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Zabiegu, zabiegu :) Rozprostowane sa po prostu prawie proste z
> leciutkimi falami.
hmmm..to bede musiala u siebie znaleźć fryzjera który by sie tego podjąl
na moich włosach, ale to moze przed wakacjami...teraz włoski idą do
intensywnej regeneracji :D
Obiecałam sobie solennie ze juz nigdy w zyciu nie zrobie z włosami nic
sama (moze poza szmponetką) :)))
--
---
pozdrawiam cieplutko, ula.p + 3 kocie ogony, psica i rybki
gg: 1756591
___________________
SEND YOUR LOVE INTO THE FUTURE...