Data: 2009-08-28 21:06:01
Temat: Re: wojna - jeszcze dłuższe
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Sie, 20:39, "Redart" <r...@t...op.pl> wrote:
> Mi chodziło o co innego, ale mniejsza o to ;)
> Mrówka żołnierz - jest na wskroś patriotyczna.
> I tak ma być. Dzięki temu nikt rozsądny nie będzie
> bez powodu siadał na mrowisku czy wkładał kija
> w gniazdo szerszeni dla eksperymentu - nawet,
> jak ma przewagę.
Dokładnie. Bilans strat wynikający z potencjalnej agresji powinien być
wystarczająco zniechęcający dla ew. napastnika.
Można to oczywiście osiągnąć np. wywołaniem mniej lub bardziej
przekonywującego wrażenia, że sie będzie bronić mrowiska do śmierci.
> Hitler Czechosłowację zaanektował, a na nas musiał
> się ostro przygotowywać - uruchomić całą machinę.
Ta machina napędzana "patriotycznymi" memami już dawno
była przygotowana i tylko czekała na iskrę...
> Innymi słowy: gdyby paranoja nazistowska była słabsza, byliby
> bardziej zdemokratyzowani i mniej skłonni do samobójstwa
No właśnie: Co oznacza pojęcie "nazistowska paranoja" i skąd się ona
wzięła?
Przywykliśmy operować tu właśnie takimi mocno "odczłowieczającymi"
analogiami faszyzmu i nazizmu, zapominając, że tak naprawdę jest są to
dzieci klasycznego "bezkrytycznego patriotyzmu" (byc może synonimem
byłby tu nacjonalizm, ale wolałbym zostać właśnie przy stososowaniu
określenia patriotyzm bezkrytyczny, bo użycie słowa nacjonalizm uważam
za wybieg socjotechniczny, majacy na celu wywołanie przeświadczenia,
że nie ma on nic wspólnego z mempleksem patriotyzmu)
Podawałem tu przykład na podobieństwa z mempleksem "ślepej
wiary" (wirus umysłu) i proponuje prześledzić na nim poszczególne
objawy i porównać je z przekonaniami żywionymi przez Niemców
zarażonych "patriotyzmem bezkrytycznym" - tych aryjskich rycerzy,
dumnych i silnych reprezentantów lepszej rasy...
Proces przechodzenia z fazy "zdrowego patriotyzmu" do coraz bardziej
zjadliwych form bezkrytyczności jest dosyć zawiły i podatny na wiele
czynników.
Niemniej można zauważyć pewne etapy "przejścia". Proponuję np.
przegląd poglądów Ikselki na temat mniejszości narodowych,
bezrefleksyjne mitologizopwanie historii itp. itd., żeby zobaczyć "po
której stronie" patriotyzmu jest
Ale szczerze mówiąc wspomaganie się przykładem Polski przy analizie
tego procesu nie jest najlepszym pomysłem, bo Polacy nie mieli zbyt
wielu okazji, żeby ich patriotyzm wyewoluował w tym drastycznym
kierunku (co wcale nie oznacza że nie jest to niemożliwe). Polska w
latach 1939-45 prowadziła wojnę sprawiedliwą, obronną i negatywne
przykłady "patriotyzmu bezkrytycznego" są nieliczne i są raczej
dowodem tylko na to, że patriotyzm wyłącza czasem rozsądek i trzeźwość
ocen.
Tak naprawdę na dzień dzisiejszy powinnismy dbać o to, żeby nie
dopuścić do rozwoju "zakażenia" formami bezkrytycznymi i dogadać się z
Niemcami i Rosjanami, żeby pilnowali swojego "zagrożenia
epidemiologicznego" (zwłaszcza tym drugim trzeba teraz pomóc bo
wyjątkowo opornie im to idzie, a nawet sprawiają wrażenie, że są
zainteresowani w rozwoju jakiejś pandemii)
Stalker
|