Data: 2006-11-10 14:10:16
Temat: Re: wpływ badań ginekologicznych na psychike kobiety!
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elGuapo napisał(a):
> Maja wrote:
>
> > elGuapo napisał(a):
> > > (...)
> > >
> > > No cóż - IMHO to zależy.
> > > Nie ma jednej 'normalnej' reakcji. Dla jednej będzie to nie większa
> > > intymność, niż załatwić się w publicznej toalecie, za ścianką z
> > > dykty, a dla innej (patrz post Mai) będzie to znaczyło dużo, dużo
> > > więcej.
> > > ... i żadna z reakcji nie jest 'nienormalna', bo niby dlaczego
> > > miałaby być?
> > > Jesteśmy dość dziwnymi automatami emocjonalnymi - coś, co dla
> > > jednego ma olbrzymi ładunek emocjonalny dla innego nie ma ładunku
> > > żadnego. Dawno, dawno temu dyskutowałem odrobinę podobnawy temat.
> > > Otóż okazało się, iż pewna znajoma ma taką 'przypadłość', że
> > > do orgazmu doprowadzają ją pieszczoty włosów (na głowie - bez
> > > głupich podtekstów!).
> > > Doznawała rozkoszy u fryzjerek na przykład - czy była w związku z
> > > tym lesbijką?!?!
> > > Czy 'zdradzała' swojego mężczyznę doznając takiego orgazmu nie z
> > > nim?
> > > Jako libertarianin jestem wyczulony na szukanie wszelkich, wionących
> > > kolektywizmem, szablonów pośród ludzi - co jest normalne, a co nie,
> > > jaka powinna być średnia i jakie odstępstwa powinno się od niej
> > > zaakceptować, a jakie są już nieakceptowalne. Trzeba zwyczajnie
> > > dobrać się tak, żeby pasowało - jak Ci nie odpowiada macanie Twojej
> > > kobiety przez faceta, to poszukaj sobie takiej Mai (jak widzisz są na
> > > świecie), a jak nie ma to dla Ciebie znaczenia, to tylko mniej
> > > stresowo Ci się będzie żyło.
> > >
> > >
> > > Pozdrawiam
> > > NeG
> >
> >
> > Tu Maja :) trochę nie na temat: otóż nieszczęśliwym trafem
> > skasowałam swojego posta w tym wątku. Czy da się go jakoś
> > "przywrócić do życia"?
> >
> > Pozdrawiam,
> > Maja
>
> Tu Gucio ;)
> Nie mam pojęcia.
>
> Gucio
Tu Maja ;)
No to pewnie gucio z tego. Bo chyba tylko Ty zdążyłeś go
przeczytać. Reformator raczej nie przeczytał, bo nie reaguje :) A
drugi raz nie chce mi się wklepywać i uzewnętrzniać swych intymnych
przeżyć. Wtedy miałam wenę :)
No to pa, pa
Maja
|