« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-14 15:54:34
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dzieckaOn Fri, 14 Nov 2003 08:07:00 +0100, "Russar" <r...@w...pl> wrote:
>> >wiem ze pytanie bez sensu ale naprawde pilnie tego potrzebuje
>>
>> Dlaczego Autor napisał powyższe zdanie?
>
>chodzilo mi o to iz nie wiem czy to pytanie dotyczy psychologii (psychologią
>się nie zajmuję) wiec nie wiem czy ma sens zamieszczanie go na tej grupie -
Dlaczego Autor nie wiedząc czy pytanie ma sens, napisał, że nie ma ono
sensu?
--
Amnesiak
------
"Mądrość wyznacza granice również poznaniu."
F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-14 18:36:08
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dziecka> Dlaczego Autor nie wiedząc czy pytanie ma sens, napisał, że nie ma ono
> sensu?
Jestem nowy na tej grupie (to byl moj pierwszy post z tym pytaniem) wobec
tego nie wiem jeszcze dobrze jaka tematyka poruszana jest na tej grupie.
tak wiec:
1) mialem watpliwosci czy dobrze opisalem problem (bowiem zle ujete pytanie
mogloby nakierowac grupowiczow na zupelnie inny temat)
2) mialem watpliwosci co do zgodnosci pytania z tematyką grupy
3) poniewaz w wiekszej mierze bylem przekonany ze grupa jednak jest
niewlasciwa tematycznie ,zaznaczylem ze pytanie jest bez sensu (majac
oczywiscie na mysli sens jej obecnosci na tej grupie, a nie sam fakt
wystepowania tego typu pytan).
mam nadzieje ze dokladnie uzasadnilem ;)
Russar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-14 19:03:58
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dzieckaOn Fri, 14 Nov 2003 19:36:08 +0100, "Russar" <r...@w...pl> wrote:
>3) poniewaz w wiekszej mierze bylem przekonany ze grupa jednak jest
>niewlasciwa tematycznie ,zaznaczylem ze pytanie jest bez sensu (majac
>oczywiscie na mysli sens jej obecnosci na tej grupie, a nie sam fakt
>wystepowania tego typu pytan).
>
>mam nadzieje ze dokladnie uzasadnilem ;)
Tak. ;-)
A jakie swoje cechy osobowości Autor zademonstrował czyniąc właśnie
tak? :-)
--
Amnesiak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-14 20:25:03
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dziecka> A jakie swoje cechy osobowości Autor zademonstrował czyniąc właśnie
> tak? :-)
hmm...
pytanie nieco niezrozumiale... mozna podpowiedź ? ;)
Russar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-14 20:39:13
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dzieckaOn Fri, 14 Nov 2003 21:25:03 +0100, "Russar" <r...@w...pl> wrote:
>> A jakie swoje cechy osobowości Autor zademonstrował czyniąc właśnie
>> tak? :-)
>
>hmm...
>pytanie nieco niezrozumiale... mozna podpowiedź ? ;)
Bo pytanie zadałem głównie innym grupowiczom-psychologom, ale nie
kwapią się - jak widać - do odpowiedzi. ;-)
Może tak: czy każdy, kto *ma wątpliwości* co do swojego stanowiska,
pisze, że *nie ma* racji? Czy tylko niektórzy tak postępują? I o czym
to może świadczyć? :-)
--
Amnesiak
------
"Człowiek nie dąży do szczęścia;
jedynie Anglik to czyni."
F. Nietzsche
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-15 07:04:06
Temat: Re: wplyw wychowywania przez jednego rodzica na rozwoj dziecka
> Bo pytanie zadałem głównie innym grupowiczom-psychologom, ale nie
> kwapią się - jak widać - do odpowiedzi. ;-)
>
> Może tak: czy każdy, kto *ma wątpliwości* co do swojego stanowiska,
> pisze, że *nie ma* racji? Czy tylko niektórzy tak postępują? I o czym
> to może świadczyć? :-)
Odpowiem za innych grupowiczów bazujac na swoim przykladzie
W momencie gdy mamy watpliwosci co do swojego stanowiska , mozemy zalozyc ze
jest on wlasciwe, niewlasciwe badz tez pozostac przy zaznaczonych
watpliwosciach.
Ja sądze, ze nie ma sensu uwazanie, ze zawsze w przypadku watpliwosci
powinno sie postawic na swoją rację - w takim przypadku mozna sie osmieszyc
glupotą i nieznajomoscia tematu.
Mozna takze skrytykowac swoje stanowisko od razu zaznaczajac je na wstepie
jako nieprawidlowe. Tak tez uczynilem, jednak jedynie w pzypadku tej kwestii
Mozna takze pozostac przy stwierdzeniu iz "chyba nie mam racji" lub "nie
wiem czy mam racje" - ale niezdecydowanie mi nie odpowiada.
Wobec tego postanowilem rozstrzygnac - czy sądze iz to pytanie _bardziej_ ma
sens na tej grupie (na tej grupie, a nie ogolnie!) , czy tez _bardziej_ nie
ma sensu ?
Ja uznalem ze lekko do grupy nie pasuje przez co wlasnie wybralem to drugie
rozwiazanie :)
Odpowiedzi na Twoje pytania:
> Może tak: czy każdy, kto *ma wątpliwości* co do swojego stanowiska,
> pisze, że *nie ma* racji?
nie, tylko ja :) (przynajmniej na tej grupie) ewentualnie tez niektore
inne osoby...
> Czy tylko niektórzy tak postępują?
owszem, tylko niektorzy - to zalezy od sposobu rozumowania
> I o czym to może świadczyć? :-)
O tym, iz dana osoba jest ostrozna, i woli wyjsc z zalozenia iz jego
pomysl/rozwiazanie (czy w ogole sposob myslenia) nie jest w pelni prawidlowy
(jesli ma watpliwosci) niz byc pewnym siebie i trzymac sie ze jest to
wlasciwe, nawet jesli jest to najwieksza glupota
pozdrawiam
Russar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |