Data: 2001-12-31 09:00:33
Temat: Re: wrastajace paznokcie
Od: "Anna Kupras" <a...@l...lodz.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1120.000019f3.3c2e0830@newsgate.onet.pl...
> Witam!
> Jestem mamą 9 miesiecznego Marcinka. Od urodzenia ma kłopoty z paznokciami
u
> stóp.
> W wieku 5 miesiecy miał usuniete 2 paznokcie z tego powodu, ze wrastaly.
> Pytalismy wielu chirurgow o radę co robic, zeby temu zaradzic ale nikt nie
moze
> nam pomoc. Prosze, jezeli cos wiecie na ten temat napiszcie.
Witaj
Mój maluch w wieku 11 mcy miał korygowane paznokcie u dużych paluchów. Wada
polegała na tym, że paznokcie rosły sobie do góry (prawie pionowo), do tego
jeszcze obszar przypaznokciowy był ciagle zaogniony. Zgłosiliśmy się do
chirurga plastycznego i Ona (przemiła Pani doktor) nie miała wątpliwości, że
trzeba zrobić korekcję. A było to dosyć ciężkie; oszczędzę wszystkich
szczegółów, wspomnę tylko, że tkanka pod paznokciem musiała być ścięta na
płasko. I zabieg udał się w 100%, może paluszki i paznokcie nigdy nie będą
kandydowały do "Paluszków Roku", ale dziecko nie cierpi. Wszystko odbywało
się w Łodzi w Centrum Zdrowia Matki Polki :)
Dlatego nie bardzo potrafię zrozumieć, dlaczego w Waszym przypadku lekarze
chirurdzy odmawiają pomocy. Może paznokcie są jeszcze za małe ? Ja jako
dorosła osoba miałam przeprowadzaną korekcję wrastającego paznokcia. Zabieg
polegał na wycięciu brzegowego paska paznokcia, na całej jego długości.
Wcześniejsze dwukrotne usuwanie całego paznokcia nic nie dało, dopiero to
ścięcie przyniosło pozytywne rezultaty.
Gdybys miała więcej pytań to pisz, ale tylko na priva.
--
Pozdrawiam
Ania
|