Data: 2002-04-28 19:07:18
Temat: Re: wscieklizna - troche ntg
Od: Mała Mi <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "violeczka" napisała ...
> /.../ Polega ona na
> doprowadzeniu psa do weterynarza w dzien pogryzienia, w 5 dobie i w 10
> dobie. Jezeli w ciagu 10-ciu dni pies nie zdechnie tzn, zenie byl chory.
Niekoniecznie musi zdechnąć.
10 dni to po prostu czas, w którym u zwierzęcia (o ile jest chore)
muszą pojawić się pierwsze objawy.
> /.../ Oczywiscie nie ma
> obowiazku obserwacji psow szczepionych, ale dla spokoju pogryzionego warto
> to zrobic.
Nieprawda !
Jeżeli pogryziony zgłosił się do lekarza, to ten jest zobowiązany
zgłosić fakt pogryzienia do Sanepidu. A ten z kolei wymaga
od właściciela poddania psa obserwacji niezależnie od tego,
czy był czy nie był szczepiony.
Żadne szczepienie nie zabezpiecza w 100 % przed zachorowaniem,
a wścieklizna jest chorobą zwalczaną "z urzędu".
Ryzyko, że zwierzę szczepione zachorowało, jest oczywiście
minimalne, ale procedury są tutaj dosyć surowo przestrzegane.
Pozdrawiam !
Mała Mi
|