Data: 2006-04-05 13:30:01
Temat: Re: wspolczynik podporzadkowania - bliski zeru
Od: Aleksander Nabaglo <...@a...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
nemis napisał(a):
> Wlasnie odbylem test osobowosci ktory jest jednym z etapow przyjecia
> do policji (multiselect + rozmowa z psychologiem)
>
> Po rozmowie z psychologiem mila Pani psycholog poinformowala
> mnie ze w tescie moj wspolczynnik podporzadkowania jest bliski ZERA
Fatalnie -- jesli nie bedziesz sie podporzadkowywal
wplywowym przestepcom, tylko ich skutecznie wylapywal,
to starszi stazem i ranga policjanci straca prace ...
> i ze w tescie zanizylem swoja samoocene.
Tez fatalnie -- bo albo wcale nie bedziesz bral lapowek
od przestepcow (bo nie podejrzewasz, ze to moze byc
cos innego, niz prowokacja) lub -- nie wiadomo, co gorsze -- bralbys
zbyt niskie stawki ...
>
> Teraz juz sam nie wiem. Czy tak niski wspolczynik ma jakis duzy wplyw
> na to czy nadaje sie do takiej instytucji jak POLICJA??
Wiesz, ONI popelniaja tu zasadniczy blad -- badaja Ciebie
jako kandydata a nie jako osobnika, ktory juz zintegrowal sie
i zidentyfikowal z powierzona funkcja !
A tak ogolnie to z takimi testami i wymaganiami to problem
czesto polega na tym, ze sa tworzone nie w celu odsiewu
zbyt slabych -- lecz odwrotnie -- aby w pore nie dopuscic
zbyt dobrych (bo marnego, to zawsze starczy czasu i okazji,
zeby sie go pozbyc:)).
--
A
.
|