Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl
!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krzysztof" <kris_73@ poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: wszystko mi opadlo:-(
Date: Fri, 25 Oct 2002 12:00:56 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 99
Sender: m...@f...onet.pl@pp64.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <apb52a$73f$1@news.onet.pl>
References: <apb1cf$ob5$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pp64.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1035540362 7279 213.76.111.64 (25 Oct 2002 10:06:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 25 Oct 2002 10:06:02 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:163889
Ukryj nagłówki
Użytkownik "AJaworek" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> nie ma pieniedzy na pensje, nie ma szefa i nie bedzie do nowego roku, jest
> tylko 5 osob w firmie,
Sorry, ale kto zastepuje szefa jak go nie ma???
> pracy tyle co kot naplakal a jak nie ma pracy, to nie
> ma fakutr i nie ma pieniedzy wiec nie ma pensji no i kolko sie zamyka.
A ze tak zapytam nie macie handlowca??
Siedzicie tylko i czekacie az ktos zadzwoni??
Zawsze mnie dziwilo jak firmy typu administracyjnego egzystuja.
Szef wszystko zalatwia. A reszta tylko czeka bezmyslnie,
az jej sie cos da do zrobienia. Bo po co sie przemeczac?
Jak mnie szef kiedys zostawil na wakacje samego w dziale handlowym i
sprzedaz spadla, to zrobilem promocje, dzwonilem. Pozniej napisalem raport z
wynikow.
Efekt byl minimalny - pracowalem pierwszy rok i nie wiedzialem ze w
wakacje zawsze spadaja obroty. Ale przynajmniej mialem satysfakcje ze cos
zrobilem sam, ze szef byl zaowolony. Juz nie wspomne o podwyzce, ktora
nastapila wkrotce.
> siedze tutaj 8 godzin dziennie, cos tam zrobie co zajmie mi ze 2
godziniki,
> a tak podziwiam wyszukiwarki internetowe i inne bzdurki.
Proponuje wziac do reki tel i podzwonic do dotychczasowych klientow.
Zapytac co sie dzieje? Dlaczego nie kupuja?
Nastepnie wziac ksiazke tel do reki i poszukac nowych.
> Wszyscy siedza
> wlepieni w sowj komputer i robia to co ja:-)), ale wyuczenie ze jak nawet
> nie ma sie co robic tot rzeba stwarzac pozory, wlasnie to robia. cisza w
> biurze jest nie do zniesienia.
> Czasami sie z kims zagada, ponarzeka i tyla.
Jak odlaczysz sie od ludzi "dolujacych" i dolaczysz do 10% tych, ktorzy
zamiast zbijac baki cos robia to zajdziesz daleko. Uwierz.
Jesli nawet nie w tej firmie, to ktos Cie w koncu zauwazy i poleci, lub
"wyjmie" do innej.
> Mam odczucie ze marnuje tu czas i zycie a moglabym w ciagu dnia tyle
roznych
> rzeczy robic. Jestem totalnie uziemiona, bo musze tu siedziec, jestem badz
> co badz zwiazana umowa o prace, i moge tylko wyrwac sie na godzinke na
> lunch. zamkniety szczur w klatce:-(((.
Ciesz sie, ze wogole masz prace. Ja z powodu dola zostalem wywalony na
wlasna
prosbe i teraz musze mocno kombinowac.
> Pewnie spytacie czy szukam pracy?? szukam, szukam, wyslalam kupe listow i
> wysylam codzinnie, ale jak ktos sie odezwie to cud niesamowity. Pozniej
> jednak nic z tego nie wynika. a kurcze, mam juz 6 lat doswiadczenia,
> wyksztalcenie i inne takie. az mnie dziwi ze nie nadaje, sie nigdzie.
Wez sie w garsc i nie marudz. To typowe podejscie.
Mam wyksztalcenie i iles am lat doswiadczenia. I co z tego??
Za "osiagniecie" w postaci uczeszczania na studia przez 5 lat,
Panstwo ma ci za to zagwarantowac dozywotnia "rente" w postaci miejsca
pracy?
Firma w ustroju kapitalistycznym nie placi za "siedzenie".
(No moze poza hostessa na targach i urzednikami panstwowymi)
Po co komu ktos kto bedzie przeszukiwal Internet?
Taka osoba tylko obciaza łącze i budżet.
Nie wiesz ze pracodawcy szukaja takiej osoby ktora cos wniesie?
To nie 1991 rok, kiedy nowobogacki zatrudnial 50 osob "na sile", zeby
sie pochwalic przed kolega, za ma duza firme.
Kazdy pracownik musi cos dac pracodawcy.
A ze rynek pracy jest taki, jaki jest, pracodawcy moga wybrac najlepszych.
> Do tego wszytskiego, nie dosc ze marnuje czas w ciagu tygodnia na
siedzenie
> w oglupiajcej pracy, to kiedy nadchodzi weekend, oczekiwany wolny czas, to
> ja musze leciec na studia i spedzac tam hektary godzin. choc musze
przyznac
> ze to jedynie miejsce gdzie spedzam konstruktywnie czas. Ale co z tego.
Mam
> poczucie ze brak mi czasu dla siebie, jestem zmeczona, a zycie nie ma
sensu.
>
> ale dol mnie zlapal;-(
No to teraz tylko wyjsc z niego ....albo dalej siedziec w miejscu i
narzekac.
To Twoja decyzja.
Pozdraw
nieKrzys
|