JK grał dzisiaj beznadziejnie jak dla mnie.
Po przejęciu piłki spowalniał grę, inicjował _bezsensowne_
indywidualne akcje, tracił piłkę, 2-3 razy był zdziwiony, że
do niego było podanie, biegał jakby miał ołów w butach,
a załamał mnie w 2-giej połowie, kiedy zagrał z 1-szej piłki
do tyłu pomimo pustego pola po przejęciu i przerzucie piłki
na drugą stronę, zamiast zainicjować atak.
Raz tylko udało mu się strzelić z wolnego - gdyby nie
bramkarz byłaby prawdopodobnie poprzeczka.
Nie gra się w piłkę tak jak dziś to pokazał JK, sorry.


Właściwie jedynie Smolarek i Roger pokazali, że maja pojęcie
jak się gra na ME i lubią to robić.
No i oczywiście Boruc, który uratował wynik w 1-szej połowie,
a mogłoby być nawet 3:0 dla Austrii. Imponująco dzis wypadł.
Poza tym dobry mecz Bąka.

Rroger nie był na spalonym, bo podanie nie było adresowane,
do niego, lecz otrzymał piłkę od obrońcy austriackiego, który
ją blokował po strzale na bramkę.

Sędzia raz nie podyktował rzutu karnego po tym jak Austriak
był przytrzymywany w polu karnym przez Polaka.

Reasumując: 1:1 to całkiem niezły wynik jak na to co
zademonstrowali niestety biało-czerwoni.

--
CB


Użytkownik "Don Gavreone" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:g2s5cj$ggf$1@news.onet.pl...

> jeden szczał Krzywonóżka z 32 metrów mi się tak naprawdę podobał