« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-09 10:23:28
Temat: wyrywanie 8wiem , ze ten temat juz byl podejmowany, ale wlasnie zabieg usuwania 8
rosnacej poziomo mnie czeka. Wiec mam pytanie: czy takie usuwanie odbywa sie
w znieczuleniu ogolnym?
pozdr
regi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-12-09 11:12:10
Temat: Re: wyrywanie 8
>: czy takie usuwanie odbywa sie
> w znieczuleniu ogolnym?
> pozdr
> regi
Zazwyczaj w znieczuleniu miejscowym.
Ewa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-12-09 11:30:56
Temat: Re: wyrywanie 8Użytkownik "regi" <o...@i...pl> napisał w wiadomości news:cp9942
> wiem , ze ten temat juz byl podejmowany, ale wlasnie zabieg usuwania 8
> rosnacej poziomo mnie czeka. Wiec mam pytanie: czy takie usuwanie odbywa
sie
> w znieczuleniu ogolnym?
nie, w znieczuleniu miejscowym
ja wyrywałąm u stomatologa chirurga i nic nie bolało
nie ma sie czego bac
pozdrawiam
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-12-09 11:45:46
Temat: Re: wyrywanie 8
"Aga" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:cp9dav$u8k$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "regi" <o...@i...pl> napisał w wiadomości news:cp9942
>
>
> > wiem , ze ten temat juz byl podejmowany, ale wlasnie zabieg usuwania 8
> > rosnacej poziomo mnie czeka. Wiec mam pytanie: czy takie usuwanie odbywa
> sie
> > w znieczuleniu ogolnym?
>
> nie, w znieczuleniu miejscowym
> ja wyrywałąm u stomatologa chirurga i nic nie bolało
> nie ma sie czego bac
a ja sie boje cholernie, bo mam 8, ktora rosnie w bok, ale nie ma gdzie,
wiec jest pod dziaslem :( masakra
Regi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-12-09 11:50:45
Temat: Re: wyrywanie 8> a ja sie boje cholernie, bo mam 8, ktora rosnie w bok, ale nie ma gdzie,
> wiec jest pod dziaslem :( masakra
Moja tez rosła w bok, do tego pekła ale wszystko było ok
ten chirurg jej nie wyrywał tylko tak jaby podwazal
ale nie boj sie to nic a nic nie boli
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-12-09 12:06:34
Temat: Re: wyrywanie 8
"Aga" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:cp9eg4$v43$1@news.dialog.net.pl...
> > a ja sie boje cholernie, bo mam 8, ktora rosnie w bok, ale nie ma gdzie,
> > wiec jest pod dziaslem :( masakra
>
> Moja tez rosła w bok, do tego pekła ale wszystko było ok
> ten chirurg jej nie wyrywał tylko tak jaby podwazal
> ale nie boj sie to nic a nic nie boli
dzieki za wsparcie, musze niestety zrobic z tym zebem porzadek, od kilku dni
mam uczucie jakby mi mialo szczeke rozsadzic:(
regi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-12-09 12:33:07
Temat: Re: wyrywanie 8Pewnego zimowego dnia 09.12.2004 11:23:28 na grupie pl.sci.medycyna
osoba zwana regi umiecila tekst o tresci :
> wiem , ze ten temat juz byl podejmowany, ale wlasnie zabieg usuwania 8
> rosnacej poziomo mnie czeka. Wiec mam pytanie: czy takie usuwanie
> odbywa sie w znieczuleniu ogolnym?
W miejscowym. Jednak jeżeli usuwane muszą być wszystkie 8-ki to często
w ogólnym.
--
Cathleen
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-12-09 12:35:34
Temat: Re: wyrywanie 8Przede wszystkim to zdaje sie jest pewna różnica - wyrywanie, jak już
wyjdzie, a dłutowanie póki sie wyrzyna. Ja w poniedziałek będę miała to
drugie i usłyszłam już tyle horrorów że spać nie mogę: ponoć mogę spuchnąć,
mieć ostre bóle po zabiegu, mieć zwolnienie i anybiotyki, a to sie w ogóle
ciężko goi. Tak czy inaczej przygotowuję sie psychicznie i zdam relację we
wtorek, jeśli będę żywa. Najgorsze że wszystkie mi rosną poziomo więc czeka
mnie jeszcze dużo atrakcji.
pozdr
gagatka
PS. chyba cię nie pocieszyłam...
Użytkownik "regi" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cp9942$ifo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> wiem , ze ten temat juz byl podejmowany, ale wlasnie zabieg usuwania 8
> rosnacej poziomo mnie czeka. Wiec mam pytanie: czy takie usuwanie odbywa
> sie
> w znieczuleniu ogolnym?
> pozdr
> regi
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-12-09 12:56:02
Temat: Re: wyrywanie 8
"gagatka" <a...@i...com> wrote in message
news:cp9gqg$pr8$1@korweta.task.gda.pl...
> Przede wszystkim to zdaje sie jest pewna różnica - wyrywanie, jak już
> wyjdzie, a dłutowanie póki sie wyrzyna. Ja w poniedziałek będę miała to
> drugie i usłyszłam już tyle horrorów że spać nie mogę: ponoć mogę
spuchnąć,
> mieć ostre bóle po zabiegu, mieć zwolnienie i anybiotyki, a to sie w ogóle
> ciężko goi. Tak czy inaczej przygotowuję sie psychicznie i zdam relację we
> wtorek, jeśli będę żywa. Najgorsze że wszystkie mi rosną poziomo więc
czeka
> mnie jeszcze dużo atrakcji.
> pozdr
> gagatka
> PS. chyba cię nie pocieszyłam...
nie boj sie mnie tez to czeka, ja mam 8 pod dziaslem i rosnie w bok:(
i chyba tez mnie to "codowne" przezycie czeka w przyszlym tygodniu:(
regi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-12-09 13:00:26
Temat: Re: wyrywanie 8
"regi" <o...@i...pl> wrote in message
news:cp9i24$2fh$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "gagatka" <a...@i...com> wrote in message
> news:cp9gqg$pr8$1@korweta.task.gda.pl...
> > Przede wszystkim to zdaje sie jest pewna różnica - wyrywanie, jak już
> > wyjdzie, a dłutowanie póki sie wyrzyna. Ja w poniedziałek będę miała to
> > drugie i usłyszłam już tyle horrorów że spać nie mogę: ponoć mogę
> spuchnąć,
> > mieć ostre bóle po zabiegu, mieć zwolnienie i anybiotyki, a to sie w
ogóle
> > ciężko goi. Tak czy inaczej przygotowuję sie psychicznie i zdam relację
we
> > wtorek, jeśli będę żywa. Najgorsze że wszystkie mi rosną poziomo więc
> czeka
> > mnie jeszcze dużo atrakcji.
> > pozdr
> > gagatka
> > PS. chyba cię nie pocieszyłam...
> nie boj sie mnie tez to czeka, ja mam 8 pod dziaslem i rosnie w bok:(
> i chyba tez mnie to "codowne" przezycie czeka w przyszlym tygodniu:(
> regi
az ze strachu, na sama mysl, naspisalam codowne zamiast cudowne:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |