wyznanie vs. medycyna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 121

1. Data: 2002-09-15 09:28:17

Temat: wyznanie vs. medycyna
Od: "MJ Skorupscy" <skorupski???@autocom.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakis czas temu w mediach pojawila sie informacja o rodzicach, ktorzy - z
powodu swojej religii - nie wyrazili zgody na jakis zabieg medyczny, ktoremu
mialo byc poddane ich dziecko. Bylo to powodem jakis komplikacji, nie
pamietam juz dokladnie tej sprawy. Czy ktos moglby mi podeslac jakis link
lub dokladniejsze informacje na ten temat (np. jakie wyznanie jest przeciwne
przetaczaniu krwi, zabiegom medycznym czy operacjom) - pisze prace, do
ktorej chcialam wykorzystac te informacje. Bede wdzieczna za pomoc

pozdrawiam
Marta

---
piszac do mnie usun "???" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-09-15 10:21:44

Temat: Odp: wyznanie vs. medycyna
Od: "Gwiazda" <a...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Swiadkowie Jehowy. Biblia mówi, że krew to dusza zwierzęcia w starym
testamęcie. Także często odnosi się do tego obrazu w stosunku do ludzi. Jest
to obraz, a oni tego nie rozumieją. Dusza to umysł, emocje i wola, a nie
krew.
To trudny temat. Źle przebadana krew może dać ci HIV czy coś innego. Z
drugiej strony ja po porodzie miałam dwie transfuzje krwi, bo tak się
wykrwawiłam.
Jeśli są specyfiki zastępcze (a wiele jest), to warto z nich skorzystać,
jeśli nie, a mozna uratować życie, to warto się zgodzić. Mnie raczej nic nie
jest (choć na HIV się nie badałam).
Pozdrawiam,
Gwiazda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-09-15 10:46:23

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "Xena" <t...@l...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem i wobec jako Gwiazda pisująca spod adresu
<a...@i...com> napisała:

> Biblia mówi, że krew to dusza zwierzęcia w starym testamęcie.

no tak, bo jakby stary testement był bez duszy... ;-)
P,NMSP

> To trudny temat. Źle przebadana krew może dać ci HIV czy coś innego. Z
> drugiej strony ja po porodzie miałam dwie transfuzje krwi, bo tak się
> wykrwawiłam.

ZTCW krew przed transfuzją jest badana na obecnośc HIV.

> Jeśli są specyfiki zastępcze (a wiele jest), to warto z nich
skorzystać,
> jeśli nie, a mozna uratować życie, to warto się zgodzić.

Warto się zgodzić... Świadkowie Jehowy się na to nie godzą i już, wolą
aby ich dzieci umierały... Ale sąd rodzinny może wydać natychmiast
postanowienie o nakazie transfuzji.

--
Pozdrawiam
Tatiana
Maja 31.07.1997 http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=147
Ania 25.03.1999 http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=146

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-09-15 11:31:37

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "KM" <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Warto się zgodzić... Świadkowie Jehowy się na to nie godzą i już, wolą
> aby ich dzieci umierały... Ale sąd rodzinny może wydać natychmiast
> postanowienie o nakazie transfuzji.

Sprawa nie jest taka jednoznaczna i prosta jak sie wydaje na pierwszy rzut
oka.
Swiadkowie Jehowy nie zabraniaja transfuzji krwi swoim dzieciom tylko
dlatego, ze napisano to w jakiejs tam ksiazce !
W religii tej wierzy sie m. in., ze czlowiek ktory otrzymal cudza krew w
wyniku transfuzji nie bedzie zbawiony i po wsze czasy stracony do piekla. W
przypadku Swiadkow Jehowy stosowanie sie do prawd wiary nie ogranicza sie
tylko do coniedzielnego pojscia do kosciolka (i jeszcze kilku innych
symbolicznych dzialan) ale do glebokiej wiary w to, ze zycie na Ziemi jest
tylko etapem przejsciowym i najistotniejsze jest to co nastapi po smierci.
Wyobrazmy sobie teraz sytuacje wierzacego rodzica ktory musi wybierac: podac
dziecku krew i uratowac mu ziemskie zycie ale skazac na wieczne potepienie
czy tez odmowic transfuzji i w najgorszym przypadku przyspieszyc pojscie do
nieba.
Nie chcialbym oceniac takiego myslenia i postepowania ale tylko
zasygnalizowac, ze jest to zlozony problem i nie chcialbym sie znalezc w
skorze lekarza, ktory uczestniczy w takim sporze sumienia i wiary.

Chris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-09-15 13:58:39

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości news:am1qvr$pqt$1@news.tpi.pl...
> Nie chcialbym oceniac takiego myslenia i postepowania ale tylko
> zasygnalizowac, ze jest to zlozony problem i nie chcialbym sie znalezc w
> skorze lekarza, ktory uczestniczy w takim sporze sumienia i wiary.

z tego co wiem, lekarz musi byc ponad wyzania, i kierowac sie
dobrem pacjenta, stad wiele razy w trybie pilnym odbiera sie
takim rodzicom prawa rodzicielskie i krew przetacza.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-09-16 04:58:59

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "Moni" <m...@l...kicks-ass.net> szukaj wiadomości tego autora

nie wiem czy to tez cie zainteresuje, ale kilka miesiecy temu glosno bylo o
rodzicach, ktorzy doprowadzili swoje dziecko do takiej anemii ze o malo nie
umarlo. Byli to adwentysci dnia 7 i zywili sie tylko owocami o ile dobrze
pamietam. Sad odebral im prawa rodzicielskie. Wiecej powinnas znalezc w
archiwum Newsweeka, jak nie to moge poszukac

Moni i Oskar

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-09-16 06:47:57

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: Peyton <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uz.ytkownik Moni napisa?:
> Byli to adwentysci dnia 7

nieprawda. to byli oszolomi, ktorzy tworzyli religie wedlug wlasnego
widzimisie. ich wspolnota religijna usunela ich duzo wczesniej wlasnie
za niewlasciwe traktowanie dziecka.

p8on

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-09-16 07:32:27

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "MJ Skorupscy" <skorupski???@autocom.pl> szukaj wiadomości tego autora

dzieki wielkie za informacje - postaram sie dotrzec do zrodel i dowiedziec
sie wiecej.

Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-09-16 08:45:39

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "oskomp" <o...@o...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:am23mt$7cg$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:am1qvr$pqt$1@news.tpi.pl...
> > Nie chcialbym oceniac takiego myslenia i postepowania ale tylko
> > zasygnalizowac, ze jest to zlozony problem i nie chcialbym sie znalezc w
> > skorze lekarza, ktory uczestniczy w takim sporze sumienia i wiary.
>
> z tego co wiem, lekarz musi byc ponad wyzania, i kierowac sie
> dobrem pacjenta, stad wiele razy w trybie pilnym odbiera sie
> takim rodzicom prawa rodzicielskie i krew przetacza.
> iwon(k)a

Ciekawe co potem z takim dzieckiem się dzieje w tej zabobonnej sekcie ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-09-16 09:28:22

Temat: Re: wyznanie vs. medycyna
Od: "WALDIM" <w...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale sąd rodzinny może wydać natychmiast
> postanowienie o nakazie transfuzji.

czasem na postanowienia sadu nia ma czasu czekac...
transfuzji dokonuje sie wiec nie czekajac na rozwiazania prawne majac na
wzgledzie tylko i wylacznie zycie i zdrowie pacjenta
zadne plyny krwiozastepcze nie zastapia przenoszacej tlen hemoglobiny... bez
niej zycie sie nie utrzyma...

--

WaldiM

Serwis antykoncepcyjny
http://www.antykoncepcja.pl