Dnia Fri, 5 Sep 2008 14:39:44 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Ikselka-2.Moda-jakaz potwornosc.To co w Paryzu nazywa sie elegancja,te
> wszystkie linie,sylwetki,profile sa najbardziej niesmaczna z
> mistyfikacji,polegajaca na przestylizowaniu ciala.Ta przyozdobila swój
> przesadny kuper szarfa i mysli,ze stala sie majestatyczna,inna znów
> usiluje swoja zwiedla cere przerobic na melancholie przy pomocy
> skomplikowanego kapelusza.

To nie one robią - one są tylko niewolnicami mody, a modę dla kobiet
wymyślają faceci, przeważnie (nooo, już sobie wyobrażam - niektórzy mi
zarzucą znów obsesję, hie, hie) pedały, robiąc to jakby się podświadomie
mścili na kobietach za to, że ich samych natura pozbawiła ich pożądania...
I ta dziura moralna w nich krzyczy i łka, więc nie umiejąc kochac kobiet,
robią z nich karykatury jakby na potwierdzenie racji natury w tym, że choć
stworzyła ich męskie ciała, to nie dla zdobycia kobiecej miłości...

> Lecz ten kto ukrywa nadmiernie
> defekt,poddaje sie defektowi.Defekt musi byc przezwyciezony,prawdziwa
> wartoscia w sensie moralnym lub fizycznym.

Pięknie to napisales.

> Potwory,którymi czestuja nas
> paryskie tygodniki mód,to z punktu widzenia sztuki
> obrzydliwosc,tandeta,to glupio naiwne i niezdarnie pretensjonalne,to
> niesmak bardziej wyzywajcy i ordynarny niz wszystko na co móglby
> zdobyc sie pijany taxówkarz.

Zawsze przerażały mnie pokazy mody i magazyny "modowe" - kobiety tam to
karykatury, widma jakieś. Moja ulubiona nauczycielka (plastyki) mówiła o
nich: "Jakże one moga dać się tak okaleczać!" I choć dzis wiem, że ona była
lesbijką, podziwiam jej brak złośliwości i dobre chęci...
--

"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem