Strona główna Grupy pl.sci.psychologia zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-17 12:03:38

Temat: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "Zuzia" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od jakiegoś czasu czuję, że dzieje się ze mną coś złego. Nie umiem tego
nazwać żadnym terminem medycznym. Wpadam czasem w stany OGROMNEGO lęku,
niepokoju, paniki.

Bez żadnej konkretnej przyczyny w żadnych konkretnych sytuacjach. Tak
poprostu i nagle.
Po prostu nagle opanowuje mnie przekonanie, że "zaraz stanie się coś
strasznego!". Najczęściej boję się, że zaraz dostanę zawału serca, że ktoś
napadnie mnie na klatce, zaczynam bać się ludzi wokół mnie, wszystkie
odgłosy dookoła odbieram jako spotengowane, zaczynam mnie uczucie
nieopisanej "dziwności" sytuacji, otoczenia. Najgorsze jest to, że nie mogę
nad tym zapanować, nie jestem wtedy w stanie trzeźwo myśleć i sama sobie
pomóc. Chwilami dociera do mnie, że to tylko wytwór mojej psychiki ( i staje
wtedy przed lustrem i mówię "spokojnie, to znowu ta faza, to wszystko
obiektywnie patrząc jest bzdurą ), ale za chwile nabieram 100% przekonania o
prawdziwości moich przekonań (naprawde zaraz dostanę zawału, naprawdę zaraz
padnę zatruta tymi grzybami z obiadu, naprawę ten pan siedzący na przeciwko
w autobusie jakoś dziwnie się na mnie patrzy i coś mi zaraz zrobi).
Do tego te objawy "fizyczne" : jestem wtedy ogromnie pobudzona, jak po
ogromnej dawce kawy, moje serce bije strasznie szybko, ucisk w żołądku,
czuję niesamowitą suchość i jakoś taką gorzkość w ustach (i nie pomagają
litry wody), co parę minut latam do ubikacji, jest mi na przemian zimno i
gorąco i nie mogę się uspokoić.

Trwa to już chyba trzeci rok. Takie "fazy" czasem mam regularnie co kila -
kilkanaście dni, czasem nie pojawiają się i kilka tygodni.

Wczoraj był bardzo ważny dla mnie dzień ponieważ zdecydowałam się pójść ze
swoimi problemami do lekarza. Zbierałam się z tym zamiarem już dłuższy czas,
ale się zwyczajnie bałam. Że przesadzam, że zrobią ze mnie "wariatkę", że
jeszcze bardziej się w to wkręcę.
Po przedwczorajszym "napadzie" poczułam, że nie poradzę sobie sama. W moim
przekonaniu upewniał mnie mój chłopak. No i poszłam.
Do internisty. Raczej z przekoniem, że pokieruje mnie on gdzieś dalej:
psycholog? psychiatra? nie wiem...
Tymczasem pani doktor po kilku minutach rozmowy oznajmiła mi, że "mam
problemy z lękiem a pomiedzy lękiem a depresją jest bardzo cienka linia" i
...tyle. Przepisała mi też NEUROL 0,25 i kazała brać przez miesiąc po dwie
tabletki z zastrzeżeniem, że to napewno trzeba będzie wydłużyć. Do tego
relanium 5 mg tylko w czasie występowania lęków, gdy będę czuła, że sama
sobie nie poradzę.

No i teraz moje pytania.
Czy rzeczywiście powinnam odrazu zacząć brać lekarstwa. Czy ktoś zna ten
lek? Czy to jakiś psychotrop?
Czy nie powinnam przypadkiem skonsultować się z jakimś specjalistą
psychologiem albo psychiatrą. Czuję, że przydłaby mi się jakaś
konkretniejsza diagnoza, bo to, że problemy z lękiem mam to ja sama
wiedziałam. W internecie znalazłam bardzo różnych fsormułowań do których
moje objawy pasują:
zaburzenia lękowe z napadami lęku (lęk paniczny)
zaburzenia lękowe uogólnione
nerwica lękowa
depresja lękowa
nerwica wegetatywna
itd

czy w zależności od tego co dokładnie mi jest nie powinno się stosować jakiś
szczególnych metod leczenia? czy też NEUROL jest "dobry na wszystko".

Czy w ogóle można sobie poradzić z takim problemem w jakiś innych sposób niż
łykanie prochów? Jakaś psychoterapia, metody relaksacji, panowania nad
lękiem? Czy tego typu zaburzenia mają jakąś przyczynę i jest sens szukać
pomocy u psychologa czy też poprostu jakaś klapka w mózgu jest nie tak
ustawiona i tylko psychiatria kliniczna może tu pomóc?

Kompletnie nie znam się na rzeczy a chciałabym zacząć leczenie najlepiej jak
się da.

Czy ktoś znający się na rzeczy mógłby mi coś poradzić?

Pozdrawiam i z góry dzięki za jakiekolwiek reakcje
Przerażona Zazanka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-17 12:35:19

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zuzia" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:uKwna.91325$UR.747017@news.chello.at...


> Czy w ogóle można sobie poradzić z takim problemem w jakiś innych sposób
niż
> łykanie prochów? Jakaś psychoterapia, metody relaksacji, panowania nad
> lękiem? Czy tego typu zaburzenia mają jakąś przyczynę i jest sens szukać
> pomocy u psychologa czy też poprostu jakaś klapka w mózgu jest nie tak
> ustawiona i tylko psychiatria kliniczna może tu pomóc?
>
> Kompletnie nie znam się na rzeczy a chciałabym zacząć leczenie najlepiej
jak
> się da.
>
> Czy ktoś znający się na rzeczy mógłby mi coś poradzić?


Witaj
Nie wiem czy znam sie na rzeczy...
...wiem jednak przez co przechodzisz, bowiem niedalej jak rok temu
przechodzilam przez...
to samo...paniczne leki..i stany depresyjne...

lek ktory przepisala Ci p.dr...to lek stosowany w leczeniu zaburzen
nerwicowych...

Ja akurat nie stosowalam tego leku...a relanium wzielam, bodajze 2 razy w
ciagu roku...w przyplywie ogromnej paniki i bezsilnosci...

Mialam przepisany rowniez coaxil, zplanowano mi dlugie leczenie....ale
akurat "wyszlo na jaw" (pan doktor nie spodziewal sie ze poszperam w sieci)
ze coaxil to lek antydepresyjny...ja takowych brac nie chcialam...lekarz
przepisujac mi ten lek..oklamal mnie...zapytalam go czy to jest lek
antydeperesyjny odpowiedzial "NIE"..lek odstawilam sama z dnia na
dzien...bez zadnych szkod dla mnie, nawet lepiej sie poczulam :-)
Pytalam lekarza kilkakrotnie o terapie, ale mi wrecz to odradzal...
Zmienilam lekarza, poszlam na terapie...dzis jest OK :-)..bez lekow
antydepresyjnych i uspokajajacych (czasem jakies ziola ;-)

Do czego zmierzam:

Po pierwsze mysle ze jednak powinnas pomyslec o psychoterapii
Po drugie, oczywiscie nie namawiam absolutnie do odstawiania lekow...ale nie
pokladaj nadziei tylko w lekach.

Do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie, wystarczy dowiedziec sie gdzie
jest w Twoim miescie poradnia zdrowia psychicznego.

Zrobilas juz pierwszy krok, masz chlopaka, ktory jest przy Tobie...i ..no
wlasnie..opisalas to wszystko co ja sama przezywalam...

Pozdrawiam wiosennie
Ula
www.ulast.prv.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 12:53:57

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "Insane" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> przepisujac mi ten lek..oklamal mnie...zapytalam go czy to jest lek
> antydeperesyjny odpowiedzial "NIE"..lek odstawilam sama z dnia na

To jest lekarz no...:) Ciekawe co nim pokierowało do tego kłamstwa...

Pozdrawiam Insane


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 13:51:17

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Insane" <i...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b7m86f$nbf$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > przepisujac mi ten lek..oklamal mnie...zapytalam go czy to jest lek
> > antydeperesyjny odpowiedzial "NIE"..lek odstawilam sama z dnia na
>
> To jest lekarz no...:) Ciekawe co nim pokierowało do tego kłamstwa...
>
> Pozdrawiam Insane
>
>
Nie mam pojecia....
....poszlam tam prywatnie...nie wymagalam hospitalizacji, nie mialam mysli
samobojczych itp...
wczesniej zasiegnelam opinii grupowiczow...wogole na temat "czy mozna samemu
poradzic sobie z depresja"...

Gro ludzi pocieszylo mnie etc..i polecili kontakt z "fachowcem"..
odpuscilam wiec po jakims czasie tego pana i udalam sie do fachowca ;-)

Pozdr.
Ula
www.ulast.prv.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 14:16:09

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zuzia:
<....>
> Kompletnie nie znam się na rzeczy a chciałabym zacząć leczenie najlepiej jak
> się da.
>
> Czy ktoś znający się na rzeczy mógłby mi coś poradzić?
>
> Pozdrawiam i z góry dzięki za jakiekolwiek reakcje
> Przerażona Zazanka


Oczywiscie lekarz jest najbardziej kompetentny do stawiania diagnozy;
na niektore pytania moglby odpowiedziec psycholog kliniczny.
Jednak w praktyce rzeczywiscie od jednego i drugiego czesto trudno cos
wiecej wyciagnac niz niewiele mowiaca lub niejednoznaczna diagnoza,
ale do tych jakichkolwiek reakcji to bym tu nie zachęcal.

Odnioslem wrazenie ze jestes calkiem sprawna intelektualnie,
przynajmniej miedzy stosunkowo rzadkimi atakami lęku. Poczytaj wiec
i zdecyduj co mozesz zrobic samodzielnie zanim jakis nawiedzony lub
zawiedziony pacjent zacznie Ci wtlaczac swoje teorie nt chorob
i leczenia, np. ze leki robia dziury w mozgu, terapia wode z mozgu,
a juz nie daj bog laczyc jedno z drugim..

Judith Bemis, Amr Barrada - "Oswoić lęk".
Susan Jeffers - "Nie bój się bać"
J.&D. Wolpe - "Wolni od lęku. Lęki i ich terapia"
... pewnie sa tez inne

zdrowka zycze
--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 14:18:35

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "Zuzia" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ulu,
Dziękuję za odpowiedź. Już sama świadomość, że to co przeżywam nie jest
takie wyjątkowe pomogła.
Łatwiej myśleć o tym wzystkim jako o zespole objawów charakterystycznych dla
pewej choroby.
Piszesz, że opisałam to samo co ty przechodziłaś. A co u Ciebie
zdjagnozowali fachowcy?
I na czym polegała terapia, która Tobie pomogła?
Piszesz też, że najpierw trafiłaś do nieodpowiedniego lekarza, a dopiero
później trafiłaś do godnego polecenia fachowca...
Jak na takiego trafić? Gdzie szukać? Czy tylko wśród prywatnych specjalistów
i poradni można szukać kogoś godnego polecenia czy udałao ci się znaleźć
takiego "państwowo"?.
Zna może ktoś jakąś dobrą poradnię w Warszawie?

Pozdr
Zazanka (już mniej przerażona)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 14:29:49

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "Zuzia" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"...Odnioslem wrazenie ze jestes calkiem sprawna intelektualnie,
> przynajmniej miedzy stosunkowo rzadkimi atakami lęku..."

Słuszne wrażenie ;-) Podobno nawet ponadprzeciętnie ;-)
Kurcze... nie przywykłam jeszcze, że ktoś słysząc, że mam problemy z
psychiką zastanawia czy jestem sprawna intelektualnie ;-)

"...Poczytaj wiec
> i zdecyduj co mozesz zrobic samodzielnie zanim jakis nawiedzony lub
> zawiedziony pacjent zacznie Ci wtlaczac swoje teorie nt chorob
> i leczenia, np. ze leki robia dziury w mozgu, terapia wode z mozgu,
> a juz nie daj bog laczyc jedno z drugim..
>
> Judith Bemis, Amr Barrada - "Oswoić lęk".
> Susan Jeffers - "Nie bój się bać"
> J.&D. Wolpe - "Wolni od lęku. Lęki i ich terapia"
> ... pewnie sa tez inne
>
> zdrowka zycze
> --
> Marsel "

Dzięki wielkie przeczytam napewno, bo czytać uwielbiam tak więc połączę
przyjemne z pożytecznym.
Im więcej będę wiedziała tym lepiej. Zaczynam widzieć, że rzeczywiście co
człowiek to opinia, a więc chyba pora na wyrobienie sobie własnego zdania na
ten temat.

Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim za reakcję.

zdrówka będę pilnować
Zazanka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 14:56:32

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marsel" <Marselon@p_czta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1908d57d64e002559898bf@news.onet.pl...
> Poczytaj wiec
> i zdecyduj co mozesz zrobic samodzielnie zanim jakis nawiedzony lub
> zawiedziony pacjent zacznie Ci wtlaczac swoje teorie nt chorob
> i leczenia, np. ze leki robia dziury w mozgu, terapia wode z mozgu,
> a juz nie daj bog laczyc jedno z drugim..

Otoz to Marsel..:-)
Ja mialam to szczescie, ze nie trafilam na "nawiedzonych " pacjentow
a "nawiedzonego" lekarza ;-p
Serdecznosci
Ula
www.ulast.prv.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 15:03:35

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

ulast:

> Otoz to Marsel..:-)
> Ja mialam to szczescie, ze nie trafilam na "nawiedzonych " pacjentow
> a "nawiedzonego" lekarza ;-p
> Serdecznosci

hmm.. mialem na mysli tez Ciebie.. ale powiedzmy ze tym razem sie
wywinęłas ;-)

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-17 16:16:52

Temat: Re: zaburzenia lękowe? nerwica? depresja? (długie)
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zuzia" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:%Iyna.93413$UR.763934@news.chello.at...

Zuzanko napisz do mnie na priv. u...@p...onet.pl
mysle, ze nie kazdy chce uslyszec ponownie moja historie na forum :-)

I jeszcze jedna wazna sprawa....

Moj przyjaciel po przeczytaniu mojego posta...
..napisal do mnie na priv. :

"Masz dobre intencje, ale czasem to jeszcze ciut za malo zeby nie szkodzic."

Chodzi o moja opinie o coaxilu...a raczej o lekarzu, ktory po prostu mnie
oklamal..nawet jak w dobrej wierze, to jednak oklamal...i stwierdzil , ze
niepotrzebna mi jest terapia...
Dodam ze poinformowalam lekarza o tym ze choruje na watrobe i wolalabym
terapie...


NIGDY nie mowie ludziom, aby przestali brac leki zpisane przez lekarza,
mowie tylko, ze nic nie zaszkodzi terapia..u dobrego , sprawdzonego
terapeuty...

I jesli bylaby taka potrzeba sama bralabym leki antydepresyjne..nie mam nic
przeciwko nim...


Pozdrawiam serdecznie
Ula
www.ulast.prv.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

NAPISANIE PRACY Z PSYCHOLOGII ZA PIENIAZKI !
życie mężczyzny jest mniej warte niż życie kobiety
rozmówki
TERAPIA - rodzaj
WBREW WSZELKIM POZOROM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »