Strona główna Grupy pl.misc.dieta zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta

Grupy

Szukaj w grupach

 

zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-03-24 12:29:03

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Karolina Matuszewska <g...@s...am.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3/23/04 11:06 PM, Marcin 'Cooler' Kuliński wrote: :


>> czy jest możliwy samoczynny powrót miesiączki? jeśli zaczniesz się
>> dobrze odżywiać (jedz mięso-np chudą szynkę z indyka; poza tym jajka
>> mają wszystkie 21 aminokwasów i są niejako potrzebne do produkcji
>> hormonów)
>
> Teraz juz wiem, dlaczego nie mam miesiaczki.

Ale jajka, niejako potrzebne do produkcji hormonów, masz?


NMSP,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-03-24 12:29:18

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Owca" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaja Puto" napisał w wiadomości >
>
> racja. ale w sumie nie bylo az tak drastycznie - 176/47 w krytycznym
> momencie (z poprzedniego 176/64)


no to byłaś chuuuuda; tak; sama wiem po sobie, ważyłam w krytycznym momencie
50-51 kg/170cm wzrostu; mama prosiła mnie żebym przytyła, a ja wciąż byłam
przekonana, że mam za grube uda, że waże za dużo; teraz też tak sądzę, mimo,
iż ważę jakieś 55 kg; ale już nie potrafię odmówić sobie czekoladki czy
ciasta (reakcja organizmu, który boi się ostrych cięć w dostawach
jedzenia???); staram się utrzymywać stałą wagę, ale mimo to ciągle "jestem
na diecie"... to chyba jednak smutne, gdyż inni sądzą, że żadne diety nie są
mi potrzebne, bo świetnie wyglądam...
no cóż, to wszystko siedzi w mojej psychice, nie potrafię siebie tak do
końca zaakceptować, i zawsze się znajdzie coś, co mi się w sobie nie podoba
i muszę to zmienić; poza tym dążę do...doskonałości? chciałabym być idealna,
i bardzo często porównuję się do innych dziewczyn, koleżanek itepe....
to chyba jakaś rozprawa psychologiczna, tak mnie jakoś naszło,
na razie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-03-24 13:45:05

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Kaja Puto <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Owca napisał:

> no to byłaś chuuuuda; tak; sama wiem po sobie, ważyłam w krytycznym momencie
> 50-51 kg/170cm wzrostu; mama prosiła mnie żebym przytyła, a ja wciąż byłam
> przekonana, że mam za grube uda, że waże za dużo; teraz też tak sądzę, mimo,
> iż ważę jakieś 55 kg; ale już nie potrafię odmówić sobie czekoladki czy
> ciasta (reakcja organizmu, który boi się ostrych cięć w dostawach
> jedzenia???); staram się utrzymywać stałą wagę, ale mimo to ciągle "jestem
> na diecie"... to chyba jednak smutne, gdyż inni sądzą, że żadne diety nie są
> mi potrzebne, bo świetnie wyglądam...
> no cóż, to wszystko siedzi w mojej psychice, nie potrafię siebie tak do
> końca zaakceptować, i zawsze się znajdzie coś, co mi się w sobie nie podoba
> i muszę to zmienić; poza tym dążę do...doskonałości? chciałabym być idealna,
> i bardzo często porównuję się do innych dziewczyn, koleżanek itepe....
> to chyba jakaś rozprawa psychologiczna, tak mnie jakoś naszło,
> na razie.

zostaje niestety, i przeszkadza. ale najwazniejsze jest ze bardziej
racjonalnie mysle kiedy glod nie odbiera mi zmyslow...

--
Kaja "kamjutka" Puto (InLoveWithAxlRose)
gg:432152 k...@o...pl
/When all are one and one is all/
/To be a rock and not to roll/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-03-24 13:52:55

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Kaja Puto <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Hania napisał:

>
> imo (obym sie mylila) jeszcze nie wyszlas :(

ehh, wiadomo ze zostanie (do konca zycia?) to porownywanie sie, lampka
na widok jakiegos jedzenia wyswietlajaca ilosc kalorii, myslenie czy
zdaze spalic czy sie nie odlozy itp itp... ale najwazniejsze jest ze
przelamalam jakos te slodycze... tylko batonika nie potrafie zjesc - ale
to dlatego ze wiem ile ma kalorii... potrafie zjesc, w momencie jak jest
pokrojony na male ciasteczka :) i wtedy nie panuje:) to jest wlasnie
idiotyzm, iz sie pamieta wszystkie tabele na pamiec

> I prosze, nie zalamuj sie okresowymi "napadami" a to nieracjonalnego
> odchudzania, a to rzucania sie na jedzenie - przejdzie z czasem, moze pomysl
> o psychologu? Nie traktuj tego jako zakwalifikowanie do szufladki "osoby z
> problemami". Ma je bardzo duzo dziewczat i mlodych kobiet.

chodze do psychologa. a co do traktowania: ja jestem osoba z problemami.
i bardzo uzalajaca sie nad soba :))


> nie "az tak" ale jednak to sa granice anoreksji. Sama w takich chwilach przy
> 173 wazylam 49 kilo i wygladalam strasznie.

ale to bylo przeciez takie zachwycajace, im bardziej kosci wystaja, tym
wieksza satysfakcja... :/

> przeciez to nie tylko o miesiaczke chodzi - organizm w ten sposob sygnalizuje
> zajecie sie "wazniejszymi sprawami" niz rozrodczosc - musi sie uporac z
> podstawowymi funkcjami organizmu, "zaniedbujac" niejako reszte. To wiec, ze
> nie masz miesiaczki to najbardziej namacalny sygnal brakow, hormony reguluja
> procesami CALEGO organizmu, wraz z brakiem miesiaczki mozesz miec chocby
> wahania nastroju i klopoty z koncentracja. Po co to lekcewazyc i czekac? Imo
> lepiej wlasnie posluchac ginekologa.

chyba jednak wybiore sie do ginekologa. co prawda czuje siej uz dobrze,
przytomnie, nie zwijam sie z bolu wszystkich czesci ciala, szarpania w
lydkach, zawrotow glowy, temperatury 35 i 9 stopni, mam cisnienie nieco
wyzsze niz 85/50... i o wiele lepiej z koncentracja a nastroj to juz w
ogole swietny - odnalazlam zgubione usmiechy :)) a ze sie waha to juz
moja natura, zawsze bylam bardzo narwana.
tylko troszke sie boje ze leczenie hormonalne da mi jakies 20 kg, a
szczerze mowiac wole nie wiedziec co bede czula swiadomie tyjac bez
zadnej przyjemnosci... nie mam juz tego leku przed przytyciem, to znaczy
tego miazdzacego leku, bo lampki sie beda swiecic jeszcze dlugo... ale
przytyc to ja bym nie chciala tak bez powodu, bo i tak dwa ciasteczka za
duzo i moj zdezelowany zoladek sobie z nimi nie radzi... wiec i tak juz
niedlugo slonikiem bede ;))


--
Kaja "kamjutka" Puto (InLoveWithAxlRose)
gg:432152 k...@o...pl
/When all are one and one is all/
/To be a rock and not to roll/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-03-24 14:07:20

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kaja Puto" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c3s401$j66$1@nemesis.news.tpi.pl...
> chyba jednak wybiore sie do ginekologa.

Zrob to koniecznie.


> tylko troszke sie boje ze leczenie hormonalne da mi jakies 20 kg,

Wcale nie jest powiedziane,ze bedziesz MUSIALA brac hormony, moze troszke
cierpliwosci, nabranie troszke ciala i gospodarka hormonalna wroci do
normy?
Leczenie hormonalne teraz nie daje az takiego przyrostu wagi, moze wcale nie
wplynac na mase ciala, wiec nie martw sie na zapas :-)))))
Pozdrawiam Hafsa

--
moj adres:hafsa[małpa]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-03-24 14:38:51

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaja Puto <k...@o...pl> napisał(a):

> > imo (obym sie mylila) jeszcze nie wyszlas :(
>
> ehh, wiadomo ze zostanie (do konca zycia?) to porownywanie sie, lampka
> na widok jakiegos jedzenia wyswietlajaca ilosc kalorii, myslenie czy
> zdaze spalic czy sie nie odlozy itp itp...


Nie wszystko z tego zostanie :) Zostanie lampka przed przezarciem i ta sama
lampka przed glodzeniem sie - przestaniesz z czasem wpadac w skrajnosci :)))
Kalorie sa o kant d* za przeproszeniem - odchudzalam sie kiselem na slodziku
i dziwilam, ze nie chudne (a tu skrobia przeciez!)

>ale najwazniejsze jest ze
> przelamalam jakos te slodycze... tylko batonika nie potrafie zjesc - ale
> to dlatego ze wiem ile ma kalorii... potrafie zjesc, w momencie jak jest
> pokrojony na male ciasteczka :) i wtedy nie panuje:) to jest wlasnie
> idiotyzm, iz sie pamieta wszystkie tabele na pamiec

pamietaj by nie odmawiac sobie slodyczy, one nie sa az tak tuczace w malych
ilosciach. Doskonalosc nie rowna sie skrajna chudosc! Wiesz, ile czasu mi to
zajelo, by przyswoic sobie te mysl? Ze moge wazyc tyle samo, ale dzieki
cwiczeniom miec duzo ladniejsza sylwetke niz wazac mniej?

> chodze do psychologa. a co do traktowania: ja jestem osoba z problemami.
> i bardzo uzalajaca sie nad soba :))

jak wiekszosc ludzi. spox, kiedys kobiety mialy masowo ataki histerii, teraz
masowo maja problemy z waga - nieakceptowanie siebie jest diablo popularne.
>
> ale to bylo przeciez takie zachwycajace, im bardziej kosci wystaja, tym
> wieksza satysfakcja... :/

mhm - kolejny sukcesik w zyciorysie :/

>nie zwijam sie z bolu wszystkich czesci ciala,

kurcze, powinni slyszec te wynurzenia rodzice, ktorzy sycza, gdy corka idzie
do lodowki zagluszyc stresy...pamietam, jak po nocy budzilam sie z bolem, bo
sie poobijalam o wlasne gnaty.

>nastroj to juz w
> ogole swietny - odnalazlam zgubione usmiechy :)) a ze sie waha to juz
> moja natura, zawsze bylam bardzo narwana.

lap male fajne momenty - ze robi sie zielono, ze pogadalas sobie z kolezanka -
nie uciekaj od ludzi, nie szukaj idealu w sobie ani w nich, wszyscy mamy
prawo do bledow i niedoskonalosci...wyluzuj...

> tylko troszke sie boje ze leczenie hormonalne da mi jakies 20 kg,

nie, cos Ty, to jest z reguly krotka kuracja, obserwuj, jak by Ci zwiekszala
sie waga,to odstaw lub idz dla pewnosci do 2 lekarzy

>. wiec i tak juz
> niedlugo slonikiem bede ;))
>
imo nie bedziesz - Twoje skrajne wagi nie pokazuja takich tendencji (mowie
jako laik i na podst. swojego doswiadczenia), bedzie Ci pewnie skakac + - 5
kg, spokojnie :)

Zdrowki
Hania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-03-24 14:46:11

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Evunia <j...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 24 Mar 2004 13:29:18 +0100, na pl.misc.dieta, Owca napisał(a):

> poza tym dążę do...doskonałości? chciałabym być idealna,
> i bardzo często porównuję się do innych dziewczyn, koleżanek itepe....

Mimo, iż sama nie jestem chuda, nie jestem nawet szczupła, za piękne uważam
kobiety szczupłe i to mocno szczupłe. Jednak szczupłość szczupłości nie
równa. Zobacz tutaj:

http://uznam.net.pl/~ewunia/modelki.htm

Czy te istoty można uznać za "idealne" ???
Chyba nie do takich ideałów dążysz, a przecież takie osiągniesz...


--
Eva Sheers

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-03-24 14:57:59

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Evunia" <j...@s...net> napisał w wiadomości
news:1o0o2ka1zql7d.2ajsmd2cm3js$.dlg@40tude.net...
> http://uznam.net.pl/~ewunia/modelki.htm
>
> Czy te istoty można uznać za "idealne" ???
> Chyba nie do takich ideałów dążysz, a przecież takie osiągniesz...

Fajne przyklady, nie ma co. Wole jednak swoje okragle biodra i niewidoczne
zebra, i miec czym oddychac,zamiast pusz apy kupowac...Hafsa-choc krytyczna
dla siebie, to w duchu zadowolona.. po obejerrzeniu zdjec


--
moj adres:hafsa[małpa]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-03-24 15:23:03

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Kaja Puto <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Evunia napisał:

> Czy te istoty można uznać za "idealne" ???
> Chyba nie do takich ideałów dążysz, a przecież takie osiągniesz...

i tu kolejna dziwna rzecz. jestem osoba ktora w lustro sie patrzy bardzo
bardzo rzadko, i chodzi w czarnych workach na ziemniaki ;) cale zycie
bylam raczej szczuplym dzieckiem a teraz dziewczyna, w wakacje i przed
oscylowalam w wyniku 172/56. oczywiscie napadalo mnie czasami coby sie
odchudzic, jako ze bylam troszke wieksza pudernica niz teraz i bardzo
ogladalam sie w lusterku, jednak i tak sobie zylam rowno. w wakacje z
dnia na dzien zrzucilam obcisle bluzeczki z orsaya i w ogole nieco sie
zmienilam - i zbuntowalam sie przeciwko niewiadomo czemu, mowiac wokol
jak to niewazny jest wyglad i obzerajac sie tylko po to zeby pokazac
swiatu ze grubym tez sie da byc ;) uroslam 4 cm i osiagnelam wage 64 kg
- nie pamietam dokladnie, mzoe nawet mniej - ale jako ze jestem osoba
raczej grubokoscista, i tak bylo calkiem ok, ale w pewnym momencie
otoczona koscistymi kolezankami zaczelam nieco miec problemy z
pokazywaniem sie na w-fie itp - szczegolnie ze ja, zawsze jedynaczka i
zawsze idealna, to gdziezby jakas wade mogla miec? och, straszne?
stwierdzilam ze zrzuce tak jakies 4 kg. po to zeby sie poczuc lepiej.
pozniej, kiedy przekroczylam granice szostki, stwierdzilam (zapominajac,
ze uroslam) ze swiat na pewno bedzie tak piekny jak przed wakacjami w
momencie kiedy bede wazyc wlasnie tyle (matko, coz za puste myslenie), i
szybko doszlam do 56. i niby bylo ok, ale w miedzyczasie mama byla w
szpitalu (a tylko na kilka dni ale w tym okresie kiedy mialam z TYM
skonczyc, a ciagnelam dalej)
a pozniej juz byla psychika... sama nie wiem w ktorym momencie stracilam
nad tym kontrole. blada z oczami podkrazonymi dwoma kolkami,
rozhisteryzowana (melisa z 4 torebek kilka razy dziennie, persen, deprim
i inne takie), no koszmar, KOSZMAR.
wiec moze nie laczyc tego z ciaglym dazeniem do idealu, bo jakbym
przejmowala sie tym wszystkim tak jak kiedys, to bym w ogole nie
wychodzila z domu z takim wygladem jaki przyszlo mi miec...
wydaje mi sie ze to jakis kretynski bunt nad ktorym stracilam
kontrole... no i ta satysfakcja, ze moge robic na swiecie to co chce...
szczegolnie ze mialam w tym czasie bardzo zle kontakty z nadopiekuncza
mama i robilam na przekor... a pozniej to juz bylo mi jej zal.. zreszta
nie pamietam.. pamietam tylko bol i pustke w glowie i ciagle szukanie
sil do tego aby plakac.. ajj.. minal juz prawie miesiac kiedy jem
normalnie, i mysle bardziej trzezwo jako ze jestem bardziej zdrowa
fizycznie, ale i tak psychika jeszcze ciagnie na tamtych falach - ah to
ogladanie przepisow na ciastka, w ogole chore zainteresowanie kuchnia i
wrecz uwielbienie do czytania tabeli kalorii i stron dietetycznych...
teraz sama sobie zabraniam takich rzeczy wiec jakos ciagne ;))
noo.. to sie rozgadalam, i to jeszcze nie do konca z sensem, ale sama
juz nie wiedzialam kogo mam zadreczac, bo wiedzialam ze nikt nie jest
mnie w stanie zrozumiec... lecz wydaje mi sie, ze to dobrze iz
odnalazlam osoby z podobnymi problemami, w podobnym stanie (juz po
przekroczeniu dwoch barier - pierwsza: uswiadomienia sobie swojej
choroby, druga: naumienia sie cos zjesc ;) ) bo latwiej jest odkrywac
pewne rzeczy zagniezdzone w psychice na kims innym, niz szukac ich w
sobie :/ szczegolnie ze ze soba mialam problemy juz wiele wczesniej...
nooo zesz skoncze juz bo naprawde sie rozgadalam ;)



--
Kaja "kamjutka" Puto (InLoveWithAxlRose)
gg:432152 k...@o...pl
/When all are one and one is all/
/To be a rock and not to roll/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-03-24 15:34:50

Temat: Re: zaburzenia miesiaczkowania spowodowane dieta
Od: Kaja Puto <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Hania napisał:

> Nie wszystko z tego zostanie :) Zostanie lampka przed przezarciem i ta sama
> lampka przed glodzeniem sie - przestaniesz z czasem wpadac w skrajnosci :)))
> Kalorie sa o kant d* za przeproszeniem - odchudzalam sie kiselem na slodziku
> i dziwilam, ze nie chudne (a tu skrobia przeciez!)

ano, tylko dlaczego, aby poznac sposoby na dobre schudniecie i dobre
dobranie diety trzeba az tyle przezyc i tyle sie naczytac na ten temat?
bo zdrowy czlowiek chyba nie zapamietuje takich bzdur w takich
ilosciach, jakie ja mam u siebie w mozgu ;)

> pamietaj by nie odmawiac sobie slodyczy, one nie sa az tak tuczace w malych
> ilosciach.

tak. mow mi jeszcze ;) (kawka byla przed chwila a do kawki... no, troche
tego bylo ;))



> Doskonalosc nie rowna sie skrajna chudosc! Wiesz, ile czasu mi to
> zajelo, by przyswoic sobie te mysl? Ze moge wazyc tyle samo, ale dzieki
> cwiczeniom miec duzo ladniejsza sylwetke niz wazac mniej?

coz - jedno z moich hasel ktore sobie przylepialam na czole: ze moze
najpierw bym sie zajela swoja watpliwa doskonaloscia osobowosciowa a
pozniej robila z siebie jakies sexy lady...

> jak wiekszosc ludzi. spox, kiedys kobiety mialy masowo ataki histerii, teraz
> masowo maja problemy z waga - nieakceptowanie siebie jest diablo popularne.

pol biedy jak ktos wokol rozglasza sobie wyimaginowane problemy. gorzej
jak w nie zaczyna wierzyc.. :/

> kurcze, powinni slyszec te wynurzenia rodzice, ktorzy sycza, gdy corka idzie
> do lodowki zagluszyc stresy...pamietam, jak po nocy budzilam sie z bolem, bo
> sie poobijalam o wlasne gnaty.

pamietam, jak mama denerwowala sie gdy bralam tysieczne ciasteczko (ah,
ta przemiana materii.. i jak ja odzyskac?). a teraz skacze ze szczescia.
tzn juz miesiac minal wiec juz troche mniej, ale i tak sie cieszy :))

> lap male fajne momenty - ze robi sie zielono, ze pogadalas sobie z kolezanka -
> nie uciekaj od ludzi, nie szukaj idealu w sobie ani w nich, wszyscy mamy
> prawo do bledow i niedoskonalosci...wyluzuj...

no wlasnie sie ucze zyc - jak by to nazwac - terazniejszoscia? nie
wspomnieniami tudziez planami ale tym co teraz jest obok nas... i
wlasnie mi sie to udaje :) to znaczy, pogoda sie zepsula, ale i tak juz
za pare dni kwiecien... wiec nawet jezeli wroci ten @#%@#$ snieg, to na
krotko ;))

> nie, cos Ty, to jest z reguly krotka kuracja, obserwuj, jak by Ci zwiekszala
> sie waga,to odstaw lub idz dla pewnosci do 2 lekarzy

bede naprawde sie musiala tym zainteresowac, bo szczerze mowiac to
tesknie za tym 'uroczym' bolem podbrzusza.. ;))

> imo nie bedziesz - Twoje skrajne wagi nie pokazuja takich tendencji (mowie
> jako laik i na podst. swojego doswiadczenia), bedzie Ci pewnie skakac + - 5
> kg, spokojnie :)

a racja. niby przeciez dorastanie, tyje, chudne, waham sie - jedna z
tych wielkich leczacych mnie teorii ktore przeciez doskonale znam a
jakos trudno mi ja tak naprawde sobie w korzenie wsadzic...

pozdrawiam :)


--
Kaja "kamjutka" Puto (InLoveWithAxlRose)
gg:432152 k...@o...pl
/When all are one and one is all/
/To be a rock and not to roll/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ból Miesni a dieta
Dieta rozdzielna
co to za dieta??????
dieta wysokobiałkowa
Jak zrzucić opony zimowe??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »