> Nie te szkolenia to nie ściema, byłem na takim. Dokładnie to są
> szkolenia sprzedażowe. Całkiem fajne, muszę przyznać.
> Oboje są katolikami, nie praktykującymi.
> Ale ślubu przyjaciół bym nie przegapił.

A wesele ?
Będzie ?
Zaprosiłeś ich na nie?
Może się obrazili o wesele?
Tak tylko teoretyzuję (jak było wcześniej to sorry ale nie czytałam
wszystkiego )

> Wyjaśnienie. To byli (dla mnie) przyjaciele, żadne: koleżeństwo,
> kumpelstwo :), znajomi, współpracownicy itd.
>
> Zapomnieć o wszystkim i dać im drugą szansę ??

No... chyba tak - skoro to przyjaźń...
Problem tylko czy oni tą przyjaźń traktują tak jak Ty... bo nieodwzajemniona
przyjaźń .. to jak nieodwzajemniona miłość...

Pozdrawiam
Vicky