Data: 2003-11-15 23:08:15
Temat: Re: zamachy w stambule :((
Od: Paweł Niezbecki <s...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia
<k...@p...onet.pl>
news:bp69n1$gio$1@news.onet.pl:
> > czego dokładnie nie rozumiesz?
>
> nie pojmuję ogromu tego zła
> jak np.taki członek alkaidy może spojrzeć w oczy swoich rodziców
> albo innych bliskich mu osób
inne bliskie mu osoby są częścią jego wspólnoty religijno-narodowej, to jego
bracia i siostry; cele ataków - nie
> przecież ludzie którzy zabijają innych w tych atakach
> mają też swoje rodziny,
> dla rodzin znajdują napewno pozytywne uczucia itd
> a jednocześnie w imię jakichś (no właśnie, jakich?)
> przekonań religijnych? ideologicznych?...?
zabijani to wrogowie, członkowie obcej wspólnoty - z jego rodziną nie mają
NIC wspólnego
> wierzą w osamę i zabijają
> to mi się właśnie w pale nie mieści
> oglądałam program o rodzinach zamachowców z 11 września
> to nie były fanatyczne religijnie rodziny, część ojców była liberalna itd
> sami się dziwili, dlaczego ich synowie uczestniczyli w atakach
ich ojcami, matkami, braćmi i siostrami stali się podobnie do nich myślący
(wyzwolenie się z więzów rodzinnych, zalecane również przez Chrystusa,
znajduje także takie zastosowanie)
<snip>
p.
|