Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: <s...@m...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: zamordowano 100-x00 osob, a wszystko dla pieniędzy... łapówkarstwu
mówimy NIE!!!
Date: Sun, 21 Nov 2004 23:18:08 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 66
Message-ID: <cnr4a3$hpc$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <v...@4...com>
<1o01j9zeonpsy.sm378jqedkld$.dlg@40tude.net>
<cmooov$gvu$1@atlantis.news.tpi.pl>
<10x81r9a45vsv$.1gfnlvtwg8c53$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: cai66.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1101075587 18220 83.30.80.66 (21 Nov 2004 22:19:47 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 21 Nov 2004 22:19:47 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:162591
Ukryj nagłówki
Użytkownik piotr <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> Mon, 8 Nov 2004 22:32:29 +0100, na pl.sci.medycyna, <s...@m...pl>
> napisał(a):
> Z całej twojej wypowiedzi zieje takim niezrozumieniem tematu i brakiem
> empatii, że w tym stanie nie ma mowy o żadniej książce. Napiszę ci tylko,
> że jestem absolutnie przeciwna dawaniu łapówek - teoretycznie - a w
> praktyce to był nasz jedyny ukochany mąż i tata i zasady poszły w kąt!
rozumiem dlaczego poszły w kąt ale to nie znaczy że jest to
usprawiedliwione, ci którzy dają łapówki są często powodowani miłością i
bezsilnością, ale to mimo wszystko ich nie usprawiedliwia, dając łapówkę,
choćby z najbardziej wzniosłych pobudek wyrządza się krzywdę innym ludziom,
tym których też spotyka podobne albo większe nieszczęście a mają mniej
pieniędzy lub nie mają ich wcale, nie można budować swojego szczęścia na
krzywdzie innych ludzi
można zrozumieć kupienie dla szpitala jakiegoś drobnego sprzętu za te marne
2'000zł, żeby posłużył bliskiej osobie a później innym pacjentom
> Ty też powinieneś zacząć więcej "główkować" i lepiej przy swoich bliskich
> nie wygłaszj twoich rewelacji, bo cię poprostu pobiją.
mamy innych znajomych i inne tragedie, nie pobili mnie ani znajomi ani
pozostali bliscy
> Przy tacie przez te 3 dni czuwaliśmy na zmianę z bratem i mamą od 9 do 21,
> a gdybyśmy wiedzieli...
> Ale ponoć było lepiej i na drugi dzień miał nawet dostać zupę przez sondę.
nie podważam waszej miłości do ojca i żalu po jego stracie tylko decyzję o
wręczeniu łapówki, wiem jak to jest kiedy możesz dotknąć najbliższą osobę
ale nie jesteś w stanie jej uleczyć ani nawet ulżyć w cierpieniu, wiem jakie
jest uczucie kiedy siedząc przy najbliższej osobie obserwujesz jej odech i
widzisz chwilę bezdechu, jaki jest wtedy lęk, i mimowolnie mówisz do niej
żeby oddychała, i jaka radość kiedy oddech znowu się pojawia, wiem jak to
jest w nocy czuwać przy chorym, wiem jak to jest dzień po dniu i tydzień w
tydzień jechać rano do szpitala ze strachem czy w nocy nic się nie
wydarzyło, wiem jak się gotuje i miksuje zupę, i podaje przez sondę, wiem
jak to jest wyć z żalu i bezsilności, znam wartość własnego wysiłku i
wysiłku lekarzy włożonego w ratowanie zdrowia i życia, wiem jak to jest
płonąć z wściekłości na lekarza ale też jak to jest kiedy czuje się do niego
wdzięczność, wiem jak to jest pochować najbliższe osoby, jak to jest samemu
otrzeć się o śmierć, leżeć w szpitalu i nie móc się poruszyć z bólu, wiem
jakie to uczucie kiedy gimnastykujesz osobę którą kochasz a ona wyje z bólu
i nie możesz przestać bo wiesz że to jest potrzebne i też płaczesz, tego nie
można sobie wyobrazić, ktoś kto złamał rękę albo komu umarł rodzic nie jest
w stanie wyobrazić sobie tak potwornych męczarni, i słabi mnie stwierdzenie
"wiem co czujesz, ja też kiedyś kogoś straciłem".
> W przeciwieństwie do ciebie ja wiem i nie ma to wiele wspólnego z twoją
> teorią.
żałosne stwierdzenie. musiałem słuchać charczenia i jęków konających ludzi,
pomagać przenosić ciało, co kilka dni nowy pacjent, czasami "odchodzili" w
różnych salach prawie równocześnie, jakby śmierć spacerowała po korytarzu, a
ty mi mówisz że bredzę teorie?
> Jak czytam takie rzeczy to żałuję, że tych co tak bredzą naprawdę krew nie
> zalała!
to pewnie cię ucieszy że naprawdę mnie zalała, krew moich bliskich
|