Data: 2004-11-09 11:58:36
Temat: Re: Odp: zamordowano 100-x00 osob, w ilu przypadkach zaniechano ratowania?
Od: piotr <p...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 8 Nov 2004 22:32:29 +0100, na pl.sci.medycyna, <s...@m...pl>
napisał(a):
Z całej twojej wypowiedzi zieje takim niezrozumieniem tematu i brakiem
empatii, że w tym stanie nie ma mowy o żadniej książce. Napiszę ci tylko,
że jestem absolutnie przeciwna dawaniu łapówek - teoretycznie - a w
praktyce to był nasz jedyny ukochany mąż i tata i zasady poszły w kąt!
> pielęgniarkom za opiekę tylko bierze urlop i troszczy się, dowiaduje, pyta,
> naciska, główkuje...
Ty też powinieneś zacząć więcej "główkować" i lepiej przy swoich bliskich
nie wygłaszj twoich rewelacji, bo cię poprostu pobiją.
Przy tacie przez te 3 dni czuwaliśmy na zmianę z bratem i mamą od 9 do 21,
a gdybyśmy wiedzieli...
Ale ponoć było lepiej i na drugi dzień miał nawet dostać zupę przez sondę.
> wiecie dlaczego zgony są najczęściej w godzinach nocnych?
W przeciwieństwie do ciebie ja wiem i nie ma to wiele wspólnego z twoją
teorią.
> więc jak słyszę o najbliższych którzy płacą lekarzom zamiast osobiście dbać
> to krew mnie zalewa bo to tak jakby płacili im za bilet na "tamtą stronę" i
> spokój własnego sumienia.
Jak czytam takie rzeczy to żałuję, że tych co tak bredzą naprawdę krew nie
zalała!
|