> "szmery" w płucach powróciły. Powinienem się martwić, czy to samo minie?
> Rozważam wyprawę do lekarza w piątek, wcześniej niestety nie znajdę czasu.
>
Nie wiem.
Ale, na razie, to wygląda, że ty pszełaziłeś grypę.
Najpierw poszłeś do pacana. Nie dał antybiotyku, a jak widać dalej powinien
(dla mnie gorączka >37,5 jest wystarczającym powodem by wziąść antybiotyk) .
Potem szwędałeś się drugi raz.
Pewnie byłeś u tego samego pacana.
I wysłał cię z gorączką jak rozumiem na psześwietlenie.
To z kolei pewnie załatwiłeś dwiema wizytami w budynku
z kontaktem i innymi pacjentami - prawie zawsze roznoszącymi horoby.
Potem kontrola.
Razem w ciągu nieco ponad tydzień szwędałeś się 5 razy.
Nie licząc wykupywania antybiotyku.
A pszy grypie należy leżeć pod ciepłą pieżyną.
I pić sok malinowy.

Nie napisałeś istotnej informacji: jak długo w końcu zażywasz ten
antybiotyk.
Czytaj dokładnie ulotkę leku, tam może znajdziesz odpowiedź.


--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl