« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-10 13:06:16
Temat: zapamietac wzoryWitam.
Zapytalam o to na grupach edukacyjnych, ale moze tutaj lepiej ten temat
poruszyc, bo bez metod psychologicznych sie nie obedzie.
Mam do zapamietania okolo 100 wzorow przeroznych. Probuje niektore rozpykac
droga skad sie wziely zebym umiala je rozpisac sobie, wykombinowac. Pare
pewnie tak sie uda. Ale pare to malo. Co z reszta?
Macie jakies fajne sposoby na zapamietywanie tego typu zapisow, w sklad
ktorych wchodza przerozne dzialania, literki i liczby?
--
Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-10 15:18:43
Temat: Re: zapamietac wzory
Użytkownik "Sabina Redlarska" <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> napisał
w wiadomości news:1oq5fwdlf8etu$.afhgwg9fngxx.dlg@40tude.net...
> Mam do zapamietania okolo 100 wzorow przeroznych. Probuje niektore
rozpykac
> droga skad sie wziely zebym umiala je rozpisac sobie, wykombinowac.
- to jest zdecydowanie najlepsze podejście, bo coś z tego skumasz. Wzór jest
symbolicznym zapisem jakiś zależności i najlepiej zrozumieć te zależnosci.
> Pare
> pewnie tak sie uda. Ale pare to malo. Co z reszta?
- ułożyć jakiś rymowany wierszyk / dziwną historyjkę z pierwszych liter i
sobie ją zobrazować w wyobraźni. U głupiego nauczyciela zdasz. Ostatnia
rzecz o jakiej wypada wspomnieć to sprawdzenie jednostek we wzorze czy się
zgadzają i dają odpowiednie jednostki końcowe. Jak prędkość =droga/czas i
wiesz, że wyrażana jest w km/h albo m/s to możesz podstawić do wzoru
droga=km, czas=h i już wiesz, że jest dobrze albo możesz wywnioskowac wzór z
samych jednostek. W bardziej skomplikowanych wzorach różne jednostki
zamieniają się na inne - Nm/s to Wat chyba itd. Jak pole to wiadomo, że w
jednostkach dlugości do kwadratu i można zobaczyć czy we wzorze jest jakieś
mnożenie dwóch długości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-11 17:05:10
Temat: Re: zapamietac wzory
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dq0jvq$b9u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> - ułożyć jakiś rymowany wierszyk / dziwną historyjkę z pierwszych liter
> i
> sobie ją zobrazować w wyobraźni.
Podrywasz laskę? :-)))
Zrozumieć podstawy. Zasada nr.1.
Jak mówisz 'ciepło', to wiesz co się dzieje, a to, co, z czym, to odrębne
skojarzenia.
Pytanie: Czy potrafi kojarzyć, czy tylko jej się zdaje.
A te rymowanki, tylko do zapamiętania znaczników, cyferek.
Chyba, że to ostatni stopień nauczania. Papier i do domu. :-)
ett
Z tym kojarzeniem, to minimum.
Ciepło - w górę - energia - wynik reakcji - konsekwencje - etc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-22 22:08:04
Temat: Re: zapamietac wzoryDnia Tue, 10 Jan 2006 16:18:43 +0100, PowerBox napisał(a):
> - to jest zdecydowanie najlepsze podejście, bo coś z tego skumasz. Wzór jest
> symbolicznym zapisem jakiś zależności i najlepiej zrozumieć te zależnosci.
Nie wspomniałam że chodzi o wzory z ekonomii, a konkretnie z zarządzania
finansami. Tu oczywiście też chodzi o różne zależności i gdzieniegdzie
udało mi się załapać co się z czego wzięło. Właściwie w większości wzorów
odnalazłam jakąś logikę, choć nie ukrywam że wolałabym fizyczne czy
matematyczne wzory tak traktować.
> - ułożyć jakiś rymowany wierszyk / dziwną historyjkę z pierwszych liter i
> sobie ją zobrazować w wyobraźni. U głupiego nauczyciela zdasz. Ostatnia
> rzecz o jakiej wypada wspomnieć to sprawdzenie jednostek we wzorze czy się
> zgadzają i dają odpowiednie jednostki końcowe. Jak prędkość =droga/czas i
> wiesz, że wyrażana jest w km/h albo m/s to możesz podstawić do wzoru
> droga=km, czas=h i już wiesz, że jest dobrze albo możesz wywnioskowac wzór z
> samych jednostek. W bardziej skomplikowanych wzorach różne jednostki
> zamieniają się na inne - Nm/s to Wat chyba itd. Jak pole to wiadomo, że w
> jednostkach dlugości do kwadratu i można zobaczyć czy we wzorze jest jakieś
> mnożenie dwóch długości.
Dzięki za rady. Za tą z jednostkami szczególnie. Mogłam na to nie wpaść a
okazało się przydatne na egzaminie.
Historyjki o których piszesz układałam w zeszłym roku, dość się to
powiodło, chociaż trochę mi się historyjki mieszały, może dlatego, że każda
literka to była konkretna osoba, każdy znak - konkretna czynność. Może to
było trzeba nieco urozmaicić.
Wzory okazały się nie takie straszne jak sądziłam, po pierwsze nie aż tak
dużo, po drugie powiązane ze sobą, jedne wychodziły z drugich, dzięki czemu
czasem zamiast pięciu wystarczyło pamiętać jeden + okoliczności.
Więc szłam na egzamin ze spokojną głową - że wzorów nie zapomnę.
Niestety zadania okazały się na tyle skomplikowane, że jak na dziś to jest
wynik taki że 99% ludzi oblało, no chyba że pani magister zmieni kryteria i
przewartościuje nasze wypociny :) Jeśli nie to prawdopodobnie w sobotę
poprawka :) Pani magister "głupim nauczycielem" nie jest, no ale
zdecydowanie przeceniła nasze zdolności w zakresie zarządzania finansami.
--
Dzięki, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-22 22:38:47
Temat: Re: zapamietac wzory
Użytkownik "Sabina Redlarska" <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl> napisał
w wiadomości news:17c8e2ye5jxdw$.khiw3p45jc6p.dlg@40tude.net...
> Dzięki za rady. Za tą z jednostkami szczególnie. Mogłam na to nie wpaść a
> okazało się przydatne na egzaminie.
- fajnie!
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |