Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości:
>>>> ...
>>>>>> Gdyby tak było, nie mielibyśmy żadnych granic, żeby bezpośrednio
>>>>>> w pełni porozumiewać się z nacjami świata.
>>>>>> Niestety prawda jest taka: Dopóki nie poznasz języka rozmówcy,
>>>>>> nie poznasz samego rozmówcy.
>>>>> Chyba Cię przestanę zaczepiać się odzywać.
>>>> Bo czemu?
>>> Bo tak!
>> Na brak zaczepki mogę odpowiedzieć zaczepką!...

> Znaczy teraz nie znam dnia ani godziny...

Bądź gotowa dziś do drogi, drogi którą dobrze znam....
Bądź gotowa, poprowadzę cię tam...
Ła pa pa-ra!

>>>>>> Doceniam, ale doceniam bardziej niż przedstawiciele młodzieży. Ty
>>>>>> jedzież jeszcze bardziej na tym wózku wzorców zewnętrznych, bo
>>>>>> zemocjonawany odpowiedzialnością za wychowanie swoich dzieci. Na
>>>>>> Twoim miejscu zadbałbym bardziej na poznawanie subkultury
>>>>>> (zazwyczaj dzieci do jakiejś należą lub będą należały). Zyskałbyś
>>>>>> wtedy większy wgląd na obrót spraw w relacjach z dzieckiem. Ale
>>>>>> jeśli tego nie zrobisz - nic się nie stanie z tego tytułu, tylko
>>>>>> mniej będziesz wiedział.
>>>>> Tyle że ich sporo, nowe się tworzą, miksują. I zawsze dzieciak
>>>>> może nie trafić ze swoim wyborem.

>>>> Dogonić ich się raczej nie da, ale może chociaż nie tracić z
>>>> oczu...

>>> Jak się chce, to się nie straci. Tak sądzę, na razie... ale wszystko
>>> jeszcze przede mną

>> Ale żeby nie wpaść na pomysł i nie połączyć się jakimś sznurkiem.
>> Odetnie sznurek i usunie ślady.

> Są teraz takie fajne, co można luzował i skracać odległość. Bardzo
> mądry wynalazek, zwłaszcza w odniesieniu do potomstwa. Sobie biega
> luźno zazwyczaj, a w przypadku problemów się pętla na szyi zaciska i
> przyciąga. Na facetów też to działa znakomicie.

Do takiego regulowanego sznurka dodają teraz torebkę plastikowa i
łopatkę. ;)

>>>>>>>>> i te dwie tezy się zajebiscie pięknie uzupełniają - bo tez
>>>>>>>>> funkcjonują równolegle, ale w innych wymiarach.
>>>>>>>> Co masz na myśli pod pojęciem "wymiary"?
>>>>>>> 90-60-90
>>>>>> Ale śmieszne! Ja mam 60-90-60 i co, Chuderlaku? :D
>>>>> A 24 gdzieś tam jest?
>>>> Najwięcej miałem 23. Ale to jak nowy odkurzacz kupiliśmy.
>>> Można uznać za zaliczone.
>> Bo ja wiem?... Będę jeszcze próbował.

> A to odkurzacz szwankuje?

Coraz głośniej warczy!
Kupimy nowszy model. :)))

--
pozdrawiam
michał