Data: 2004-05-23 18:11:32
Temat: Re: zarelko a charakter
Od: "Aneta" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kachna <k...@p...fm> napisał(a):
>
> Użytkownik "Aneta" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c8iscj$6fa$1@inews.gazeta.pl...
> > kachna <k...@p...fm> napisał(a):
> > > hhmmm.... trudno byloby mi zatuszowac, ze uwazasz jakoby
> > > osobowosc zalezala od osobowosci...
> > Wskazywałam konkretny związek przyczynowo-skutkowy między zwyczajami
> > żywieniwymi a pewnymi cechami osobowości ich właściciela.
> > Rzetelność badawcza kazała mi zaznaczyć hipotetyczny charakter moich
> > domniemań.
>
> Oj, przeczytałam to i mam nadzieję, ze nie piszesz podręczników ;) ...
Zamierzam. W dobie eksplozytywnego nakierowania na zorganizowane,
wielopoziomowe formy kształcenia liczę na znaczne sukcesy we wspomnianej
dziedzinie. Dokonałam już dogłębnej analizy oferty wydawniczej kierowanej do
potencjalnych odbiorców wybranych zagadnień z obszaru interesującej nas nauki.
> Podobało mi się, gdy napisałaś, że jędze są zawsze chude,
> ale gdy spytałam, czy bycie np. jedzą (- pytanie o osobowość)
> jest uwarunkowane słabym apetytem, czy może przemianą materii,
> rzuciłaś, że głownie osobowością...!
> czy to ma sens? bo ja nie widzę.
Popatrz: osobowość rzutuje na wybór wspomnianego sposobu odżywiania, a co za
tym idzie , na tuszę danego osobnika.
> Potem zarzuciłaś mi "tuszowanie nieuctwa", co mnie zaskoczyło,
> bo nie znamy się i nie wiem - piszesz poważnie, czy żartujesz?
> A jeśli żartujesz, to z kogo?
Właściwszym wydaje się mi być pytanie, o czyje mianowicie nieuctwo chodzi.
> Do tej pory czytałam Twoje wypowiedzi i wydały mi się rozsądne
> i interesujące, ale w tym przypadku już nie rozumiem, do czego dążysz,
> chociaż słowa, których używasz znam calkiem nieźle. :(
Tuszę, że wszyscy żywotnie zaangażowani w rozwój myśli psychologicznej w
ramach psp. sci. dążymy do zarysowania w mniej lub bardziej wyrazisty sposób
nowych problemów badawczych bądź do dookreślenia istniejących
niejednoznaczności w dziedzinie leżacej w polu naszych zainteresowań.
> > > wniosek poniekad sluszny ale troche malo odkrywczy ;-)))
> > Obie publikujemy się _na łamach Gazety_.
> > Jak to rzutuje na nowatorstwo mojego spojrzenia w rozważanej materii?
> > Aneta
> Fakt, że obie "publikujemy..." ma się nijak do nowatorstwa,
> czy jego braku. Piszesz co Ci przyjdzie do głowy, jak każdy,
> więc po co takie komentarze?
Odczytałam w Twoich postach poważny zarzut stawiany mojemu tokowi
rozumowania, a mianowicie brak logiki, czyli niezachowania istotnej cechy
naukowej działalności twórczej.
W pełni zgadzam się z niepodważalnym stwierdzeniem, że piszę, co mi
przychodzi do głowy. Niemniej moją myśl poddaję twardym rygorom wymogów
naukowości.
Pozostałej części ładunku intelektualnego Twojego postu nie opatruję
komentarzem, jako że nasza dysputa w wyniku tegoż zabiegu mogłaby przesunąć
się na bardzo odległy tor od tematyki wyznaczonej przez temat wątku.
Pozdrawiam
Aneta
> kachna
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|