Data: 2005-07-30 11:20:28
Temat: Re: zator tętnicy płucnej - w gazometrii krwi tętniczej
Od: "Marek Li" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ika" <i...@s...wody> napisał w wiadomości
news:1e1vfla52vtum.1c7qerw5rbzq0.dlg@40tude.net...
> Dnia 29.07.05, około 16:54, Piotr bulgocze
> <news:dcdfut$590$1@inews.gazeta.pl>:
>
>> Poniższe trzy linki na pewno wniosą trochę światła w Twój problem.
>
> Tak, dziękuję.
> Też próbowałam sobie tłumaczyć hipokapnię hiperwentylacją, ale wtedy
> mi
> hipoksja nie pasowała. Jakoś to sobie poskładałam, a pewnie jak na
> złość
> nie dostanę pytania nawet pokrewnego tematycznie ;)
Pierwotna jest hipoksemia, która uruchamia mechanizmy kompensacyjne, w
tym hiperwentylację. Hiperwentylacja nie jest w stanie wyrównać
hipoksemii, bo istnieje niestosunek wentylacji do perfuzji. Zostaje
więc_nieskompensowana_hipoksemia_a dodatkowo rozwija się hipokapnia z
jej następstwami. U podstaw rozwoju zdarzeń leży też inny sposób dyfuzji
CO2 i O2.
Jest więc tak jak sądziłaś pierwotnie:-) Niestety konstrukcja nasza nie
zapewnia za każdym rasem skutecznego przeciwdzaiłania. A bardzo często
nawet jest tak, że uruchomione zostaje kolejne patogenetyczne koło.
Dzięki temu nie musimy wiecznie męczyć się na tym łez padole;-)
Jeśli możesz to spróbuj zdobyć "stary testament" patofizjologii -
Patofizjologia szczegółowa Ludwiga Heilmeyera. Nie tłumaczy wszystkiego,
ale sporo rozjaśnia (po odsianiu nieaktualności).
PZDR
Marek Li
|