To juz dawno zrozumialem ze wiekszosc ludzi nic nie obchodze. Gdy clowiek
pyta to prosi o rade. Zreszta w tym przypadku nie ma sensu.
Wszystko jest zalosne..

> Do czasu az zrozumiesz, ze swiat nie zdaje sobie sprawy z twojego
istnienia i wiekszosc ludzi tak
> naprawde nie obchodzisz.
> Chcesz grupe wziac na litosc, chcesz, aby napisali ci, zebys nie
odchodzil, zebys pisal, ze jestes ok
> itd...?
> Ech, zalosne...