Data: 2006-05-31 22:11:27
Temat: Re: zawał i odczuwany lęk
Od: La Luna <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Wed, 31 May 2006 13:04:52 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Aniela, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Czy można jakoś z punktu widzenia fizjologii wytłumaczyć jednez z objawów
> towarzyszących zawałowi serca, a mianowicie odczuwany przez chorego
> irracjonalny niepokój, lęk?
Jako osoba po zapaleniu miesnia sercowego moge powiedziec ze lek
towarzyszacy takim problemom nie jest irracjonalny,
Ma glebokie uzasadnienie.
Chora watroba, nerki, trzustka, jakikolwiek inny organ - nie groza raczej
nagla smiercia.
Chore serce - a i owszem.
Wszelkie zaburzenia pracy serca powoduja gwaltowny lek o zycie.
Od razu pojawia sie wizja stajacego serca i nieuchronnej smierci.
Zawalowi towarzyszy przewaznie ostry bol, dusznosc - to dodatkowo poteguje
strach i przerazenie,
Zauwaz ze tzw. zawalom maskowanym gdy objawy nie sa jednoznaczne - np.
choremu dretwieje reka, zrobi sie slabo - o ile czlowiek nie obawia sie
zawalu i sie z nim nie liczy - taki lek nie wystepuje zazwyczaj.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|