Data: 2003-03-19 21:58:09
Temat: Re: żelatyna
Od: "Havelock" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >zelatyny musialbys jesc sporo, a to juz nie
> > wydaje sie takie zdrowe.
>
> Rozwiń to proszę, to mnie interesuje - czemu to może być niezdrowe np
picie
> galaretek ?
> pzdr
> LN
Oprocz mozliwych problemow z przewodem pokarmowym w przypadku opychania sie
zelatyna (mowa tu o czystej zelatynie, takiej kupowanej w proszku do
samodzielnego... zgalarecenia), doliczyc mozna tycie (no, jak jesz
galaretki, to raczej sa to slodkie produkty) oraz BSE. Jak wiadomo zelatyne
robi sie ze zwierzecych tkanek lacznych, a to prawdziwe siedlisko prionow
wywolujacych te chorobe. Oczywiscie jesli je sie od czasu jakas galaretke,
kisiel, jogurt, konserwe, czy co tam jeszcze zawiera zelatyne, to nic sie
nikomu nie stanie (bo z rguly sa to krajowe produkty), ale jesli chce sie
poprawic w ten sposob stan chrzastek stawowych, to raczej nie tedy droga.
Najprawdopodobniej (sadzac po samym procesie przetworczym) przyswajalnosc
bialka kolagenowego z zlatyny jest marna. Gdybym mial strzelac, to dalbym z
20% przyswajalnosci maksymalnie.
/havelock
|