Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}

Grupy

Szukaj w grupach

 

złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-20 19:52:29

Temat: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: MadziaMa <madziama@niespamuj_buziaczek.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zacznę od tego że mój trzylatek (skończył w październiku) poszedł od
wrzesnia do przedszkola. Aktualnie można powiedzieć że zaakceptował
chodzenie i mimo że czasem bąknie coś żeby zostać w domu to idzie
grzecznie i chętnie wchodzi do sali i zaczyna zabawę, nie płacze. Nie
we wszystkim chce uczestniczyć i nie chce jeść obiadków. Ja jednak
widzę dużo pozytywnych zmian w jego zachowaniu. I tak było aż do
wczoraj.

...... doznałam szoku bo dowiedziałam się że ugryzł dziecko(mocno bo
jest silny), ponoć jest agresywny i zabiera zabawki.
Dodam że nigdy nie gryzł, był nauczony że prosi się o zabawki, czeka w
kolejce aż ktoś skończy się bawić, wszelkie próby uderzenia kogoś
spotykały się z moją ostrą reakcją i tłumaczeniem. Uczyłam go ze jeśli
cos się dzieje ma wołać pomocy i krzyczeć aby ktos go nie bił, bo nie
wolno bić, że to boli. Dzieci uwielbia i zawsze do nich ciągnie, gdy
spotykamy się ze znajomymi dziećmi ładnie się bawi i dogaduje, obecnie
nawet można spokojnie siedziec i pić kawę z gośćmi.
Tymczasem okazuje się że po niemal dwóch miesiacach w przedszkolu
nauka poszła w las i się cofnął na tym polu.
Mam wrażenie że to reakcja na brak pomocy i dostatecznej uwagi ze
strony pań. Wiem że dzieci jest dużo i nie zawsze da się wszystko
zauważyć ale sama widziałam kilka razy że synek był okładany czy inne
dziecko podejmowało probę zabrania mu zabawki a pani tego nie widziała
lub reagowała jak już doszło do rękoczynów. A wiadomo po bójce obrywa
często ten przez którego się płacze, znaczy silniejszy bo przecież nie
było widać kto zaczął. Podejrzewam że i po reakcji konflikt nie jest
rozwiązywany, w efekcie dziecko chyba zaczęlo myśleć ze samo musi się
bronić a teraz to już może i atakować, skoro pani nie widziała kilka
razy co się działo. Dodam że wspominał mi w domu że chlopczyk go
uderzył ale wydawało mi się że wtedy nie było powodu do niepokoju. Raz
odebaliśmy go z porządnym guzem na łuku briowym i nikt nie potrafił
powiedzieć co się stało - a to musiało porządnie boleć - owszem mógł
sam na coś wpaść albo i nie - ale dziwi mnie że nikt nic nie wiedział.
Ponadto na początku września to ja bałam się że mały będzie ofiarą bo
jego reakcje na zabieranie mu zabawek czy uderzenie były dość
wycofane, zaczynał płakać, robil się smutny, zasłanial się. Kiedy
płakał pani nie dociekała co się stało na tyle aby mógł zrozumiale
wytłumaczyć co się stało. Rzucone 'co chciałeś?' bez dociekania co pod
noskiem powiedział a pani i tak nie usłyszała.
Takie rzeczy zaobserwowałam rano przyglądając się przez kilka minut w
drzwiach jak się zachowuje.
Rozmawiałam z panią i poprosiła mnie o tłumaczenie dziecku że nie
wolno. Oczywiscie przedstawiłam jakie są po przemyśleniu, moim zdaniem
powody takiego zachowania, zwłaszcza że wcześniej tak się nie
zachowywał i mam wątpiwości czy skoro dziecko uznalo ze musi sobie
radzić samo bo nie może liczyć na sensowną pomoc czy to coś da, bo
widzę ze się gubi, kiedy wolno a kiedy nie i złości się. Ponadto
bardzo martwi mnie przypinanie łat - że agresywny, że uparty.
Owszem lubi chodzić swoimi ścieżkami, nie należy do dzieci, które
latwo się wszystkiemu podporządkowują ale co jest że uczy się takich
rzeczy w przedszkolu - sama się w tym gubię. Prosze o radę
doświadczonych rodziców przedszkolaków


pozdrawiam

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-21 12:52:32

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MadziaMa" <madziama@niespamuj_buziaczek.pl> wrote in message
news:l67ij250c2ngjkagco1507m5ecfmk0j094@4ax.com...
> Zacznę od tego że mój trzylatek (skończył w październiku) poszedł od
> wrzesnia do przedszkola. Aktualnie można powiedzieć że zaakceptował
> chodzenie i mimo że czasem bąknie coś żeby zostać w domu to idzie
> grzecznie i chętnie wchodzi do sali i zaczyna zabawę, nie płacze. Nie
> we wszystkim chce uczestniczyć i nie chce jeść obiadków. Ja jednak
> widzę dużo pozytywnych zmian w jego zachowaniu. I tak było aż do
> wczoraj.
(...)

nauka nauka a dziecko swoje. To, ze kiedys zachowyal sie inaczj, lub
z Toba u boku zachowuje sie inaczej, nie oznacza, ze tak samo zachowa sie
w przedszkolu, kiedy jest sam. Byc moze rzeczywiscie jest agresywny.
moze doszlo do zderzenia zycia z tym co go uczylas. grzecznosc nie zawsze
poplaca, bo nie wszyscy sa grzeczni, a ze nie nauczylas go co robic w takich
sytuacjach
to radzi sobei jak umie. czyli fizycznie, bo tak dzieci najczesciej reaguja.
i mozle rzeczywiscie dla niego jedynateraz metoda jest agresja.
Pani pewno nei moze kontolowac kazdego kata w sali (szkoda), wiec widzi co
widzi, a
skoro zglasza ze jest agresywny, musi cos w tym byc. zaloz, ze jest. i nawet
jesli
doszlas do tej niby przyczyny tej agresji, to mimo wszystko zareaguja na nia
nie tylko w sensie "on taki nie byl, pani to czy tamto". powiedz dziecku, iz
wiesz jak
sie zachowuje, ze pani tak powiedziala. moze wtedy cos zacznie mowic co sie
dzieje
w przedszkolu. poza tym naucz go , ze agresja nie jest metoda na
rozwiazywanie
konfliktu, a raczej zeby z problemem szedl do pani jesli zbliza sie do
bitki,
poza tym spytaj pani jakie ona metody sugeruje (aha juz doczytalam) czyli
pani
podobnie mysli jak ja. generalnie teraz zajmij sie tym, zeby synek wiedzial,
iz takie
zachowanie jest zle i nie wolno sie tak zachowywac. czesto tez dzieci
mieszaja sie w zeznaniach
i jesli Ci powie, ze chlopczyk go uderzyl, moze to byc prawda czesciowa, bo
mogl mu oddac
na jego pierwsza zaczepke, o czym Ci dziecko nie powie. wiec dziel przez pol
co dziecko
mowi, bo nawet nie to ze klamie, ale ono tak wlasnie widzi ta sytuacje.

generalnie to jeszcze male dziecko, ktore patrzy na swiat emocjami.
uspokajaj go,
kochaj, chwal, pytaj pani, rozawiaj z nia, i mocno caluj dziecko bo on
bidulek sam
nie umie sobie jeszcze racjonalanie radzic :)
zycze powodzenia!!!


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-21 13:10:23

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "pol_cia" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Zwykle dzieci nasladuja,bo to przeciez takie male lustereczka, i
prawdopodobnie zachowanie Malego jest wywolane nowymi
wzorcami.....Niezbyt fajnymi niestety.
Przeciez nie zrobil sie zly.........
Mialam podobna sytuacje z corka, wlasnie w wieku trzech lat, poszla do
przedszkola, i po adaptacji, panie w pazdzierniku sie jakby mniej
staraly, dziecko sie zmienilo, jakby mi ktos podmienil, najpierw
probowalam "naprawiac", ale kiedys zauwazylam ze ona po prostu
nasladuje Panie.....
No, i zmienilam Malej przedszkole.

pozdrawiam i trzymam kciuki

pol_cia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-21 13:10:24

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "pol_cia" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Zwykle dzieci nasladuja,bo to przeciez takie male lustereczka, i
prawdopodobnie zachowanie Malego jest wywolane nowymi
wzorcami.....Niezbyt fajnymi niestety.
Przeciez nie zrobil sie zly.........
Mialam podobna sytuacje z corka, wlasnie w wieku trzech lat, poszla do
przedszkola, i po adaptacji, panie w pazdzierniku sie jakby mniej
staraly, dziecko sie zmienilo, jakby mi ktos podmienil, najpierw
probowalam "naprawiac", ale kiedys zauwazylam ze ona po prostu
nasladuje Panie.....
No, i zmienilam Malej przedszkole.

pozdrawiam i trzymam kciuki

pol_cia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-21 13:10:29

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "pol_cia" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Zwykle dzieci nasladuja,bo to przeciez takie male lustereczka, i
prawdopodobnie zachowanie Malego jest wywolane nowymi
wzorcami.....Niezbyt fajnymi niestety.
Przeciez nie zrobil sie zly.........
Mialam podobna sytuacje z corka, wlasnie w wieku trzech lat, poszla do
przedszkola, i po adaptacji, panie w pazdzierniku sie jakby mniej
staraly, dziecko sie zmienilo, jakby mi ktos podmienil, najpierw
probowalam "naprawiac", ale kiedys zauwazylam ze ona po prostu
nasladuje Panie.....
No, i zmienilam Malej przedszkole.

pozdrawiam i trzymam kciuki

pol_cia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-21 15:48:58

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 21 Oct 2006 07:52:32 -0500, Iwon(k)a napisał(a):

> Pani pewno nei moze kontolowac kazdego kata w sali

Ale Ci wyszło z tym katem.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-21 15:51:41

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:1cr6jckja4dua.eti3dvhrxibn.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 21 Oct 2006 07:52:32 -0500, Iwon(k)a napisał(a):
>
>> Pani pewno nei moze kontolowac kazdego kata w sali
>
> Ale Ci wyszło z tym katem.


lol, sorki :) ale znow kontekst sie klania...:)))


iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-21 16:13:33

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

>>> Pani pewno nei moze kontolowac kazdego kata w sali
>>
>> Ale Ci wyszło z tym katem.
>
>
> lol, sorki :) ale znow kontekst sie klania...:)))

Jaki kontekst? Dwadzieścia kilka dzieci, z tego kilkunastu katów i
kilkanaście ofiar... To ja się nie dziwię, że pani nie daje rady;-)

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-10-21 16:41:04

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:ehdgj2$o3n$1@inews.gazeta.pl...

>> lol, sorki :) ale znow kontekst sie klania...:)))
>
> Jaki kontekst? Dwadzieścia kilka dzieci, z tego kilkunastu katów i
> kilkanaście ofiar... To ja się nie dziwię, że pani nie daje rady;-)

kwestia wiec interpretacji ;)))

iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-10-21 17:45:11

Temat: Re: złe zachowania nabyte w przedszkolu {długie}
Od: "pol_cia" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


MadziaMa napisał(a):
> Zacznę od tego że mój trzylatek (skończył w październiku) poszedł od
> wrzesnia do przedszkola. Aktualnie można powiedzieć że zaakceptował
> chodzenie i mimo że czasem bąknie coś żeby zostać w domu to idzie
> grzecznie i chętnie wchodzi do sali i zaczyna zabawę, nie płacze. Nie
> we wszystkim chce uczestniczyć i nie chce jeść obiadków. Ja jednak
> widzę dużo pozytywnych zmian w jego zachowaniu. I tak było aż do
> wczoraj.

Witam!
Ja mysle ze z twoim dzieciakiem wszystko OK, on pewnie kopiuje
zachowania z przedszkola............Bo male dzieci to takie lusterka, i
po prostu pokazuja.........
Byc moze panie we wrzesniu sie kontrolowaly, a w pazdzierniku
zluzowaly??!!!
Poprzygladaj sie (jak sie uda oczywiscie) grupie przedszkolnej, i jak
panie sie zachowuja.
Bo byc moze zachowanie malego to kopia zachowan dzieci i
pani...........
powodzenia i odwagi!

pol_cia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Metody wpływu na bliskich
Pasowanie na zerówkowicza?
Dzieci uczą się tego, czego doświadczają...
moje dziecko boi się wody!!
ortodonta Wwa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »