Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zmiana partnera

Grupy

Szukaj w grupach

 

zmiana partnera

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-26 08:32:39

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krzysztof" <d...@s...com.pl> napisał

Po pierwsze chłopie - nadajesz z przyszłości. Ustaw sobie poprawnie zegar
;-)


> Czy sa na liscie grupowicze, ktorzy maja za soba
> nieudane malzenstwo.

A może być nieudany 5 letni konkubinat ?
Bo jeśli tak .... to jestem ;-)))


> Czy z obecnymi partnerami sa teraz szczesliwi.

Jak najbardziej :-)))


> Jak
> przebiegal proces zmiany towarzysza zycia. Jakie problemy sprawily, ze
> byliscie zmuszeni do zmiany.

Z moim byłym/nieudanym konkubentem zaczęłam się prowadzać na studiach. Nie
była to moja pierwsza wielka miłość (ja w ogóle jestem daleka od takiech
egzaltacji) i jak się okazało ... nie była też ostatnia :-)
Byliśmy ze sobą 5 lat - studia, wspólna nauka, obrona pracy, szukanie pracy
zawodowej - to wszystko bardzo zbliża. Zaczeliśmy razem mieszkać ...
remonty, pierwsze zakupy, odnajdywanie się w roli gospodarzy własnego
gniazdka.
Wszystko jak najbardziej książkowo i normalnie. Bardzo się kochaliśmy, seks
był doskonały, porozumienie z rodzinami pełne, nie brakowało nam pieniędzy.

I nagle ... zaczeliśmy się od siebie oddalać. Długo trwało zanim oboje
zrozumieliśmy o co chodzi i że nie możemy już być razem.

Po 4 miesiącach nocnych rozmów, płaczów itd doszliśmy _wspólnie_ do wniosku,
że musimy się rozstać bo idziemy w całkiem innych kierunkach. Teraz się
jeszcze zgadzamy w wielu kwestiach (ale już następują rozdzwięki) ale plany
długoterminowe na życie mamy całkiem inne.
Nie wiem czy wyjaśniłam to wystarczająco dobrze ? ;-)
Takich kilka przykładów ... dla ułatwienia - ja zawsze chciałam mieć własny
dom i dążyłam do tego całym sercem, jemu wystarczało mieszkanie i nie
podzielał moich dążeń, ja zaczęłam myśleć perspektywicznie o dzieciach, on
dzieci chciał mieć około 40, ja się chciałam dalej uczyć (zaczęłam robić
doktorat), on śmiał się z tego ("bo papier nie ważny") ... itd ... itd.
Po prostu drogi nam się rozchodziły.

Jak się rozstawaliśmy - to było to całkiem rozsądkowe podejcie do sprawy -
wiedzieliśmy oboje, że nasza sytuacja zmieni się tylko na gorszą (okupiliśmy
to miesiącami rozmów).
Jak się wyprowadził to przez 2 miesiące piłam tylko coca-colę (jedyna rzecz
którą byłam w stanie przełknąć) schudłam 8 kg, milion godzin przegadałam z
nim przez telefon (ale nie o powrocie tylko tak po prostu ... co słychać,
czy mamy jakieś problemy - bo bardzo dobrze zawsze nam się z soba
rozmawiało).

A teraz .... :-))))))))))
Mam nowy związek - już od lat. Kocham i jestem kochana. Wychodzę za mąż ;-)
Świat jest piękny.

Na pewno jestem mądrzejsza po tym wszystkim. Na węcej rzeczy zwracam uwagę,
omawiam wszystko tysiąc razy. Inaczej też patrzę na mojego patrnera - mniej
egoistycznie.
Nie uważam tamtego rozstania za porażkę zyciową ... pewnie dlatego, że
wspólnie podjeliśmy taką decyzję. Nie była wmieszana w to żadna osoba
trzecia - to my sami dojrzeliśmy, że nie chcemy już być razem.

Trudne to było .... ale stanowczo było warto.


> Ciekawe ilu z Was zdecyduje sie na odslonienie
> tej jakze intymnej czesci swojego zycia.

Mówimy sobie tu różne rzeczy ;-)))) Były intymniejsze tematy.

Pozdrówka
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-05-26 08:33:18

Temat: zmiana partnera
Od: "Krzysztof" <d...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich grupowiczow,

Chce zaczac nowy watek. Czy sa na liscie grupowicze, ktorzy maja za soba
nieudane malzenstwo. Czy z obecnymi partnerami sa teraz szczesliwi. Jak
przebiegal proces zmiany towarzysza zycia. Jakie problemy sprawily, ze
byliscie zmuszeni do zmiany. Ciekawe ilu z Was zdecyduje sie na odslonienie
tej jakze intymnej czesci swojego zycia.

Z powazaniem:

Krzysztof


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-05-26 11:30:23

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krzysztof" <d...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:acpvhp$261$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich grupowiczow,

> Krzysztof
Może najpierw coś więcej od siebie czemu te sprawy cię
interesują, zanim zaczniesz namawiać ich na zwierzenia?.
Taką ciekawością "prosto z mostu" niczego się nie dowiesz
Postaraj się być bardziej wiarygodny- grupa to nie konfesjonał
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-05-26 13:32:50

Temat: Re: zmiana partnera
Od: Bischoop <B...@b...SA> szukaj wiadomości tego autora

W artykule Krzysztof wyklawiaturzyl(a):

> Witam wszystkich grupowiczow,
>
> Chce zaczac nowy watek. Czy sa na liscie grupowicze, ktorzy maja za soba
> nieudane malzenstwo.

Ja nie mam takich doswiadczen.

>Czy z obecnymi partnerami sa teraz szczesliwi.

Tak z obecna partnerka jestem szczesliwy.

>Jak przebiegal proces zmiany towarzysza zycia. Jakie problemy sprawily, ze
> byliscie zmuszeni do zmiany. Ciekawe ilu z Was zdecyduje sie na odslonienie
> tej jakze intymnej czesci swojego zycia.
>

To juz zalezy od cech charakteru, i czy mial ktos krzywdzace
doswiadczenia. Napewno o wiele latwiej znalezsc nowego partnera jesli
partnerstwo bylo nieudane tylko z przyczyn roznic charakteru,
niemoznosci dogadania sie.



--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-05-27 21:45:32

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał

No właśnie :-)))) użytkownik MOLNARka się zwierzyła i przyznała do życiowych
przejść ;-))

A reszta ... cisza !
Wychodzi na to, że ja tu jedyna "rozwódka" albo "chętna do opowiadań".

Napiszcie coś ... bo mi głupio :-)))

Pozdrówka
MOLNARka która już nigdy nie wyrwie się pierwsza od odpowiedzi :-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-05-27 21:54:01

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "Adiola" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał
>
> No właśnie :-)))) użytkownik MOLNARka się zwierzyła i przyznała do
> życiowych przejść ;-))
>
> A reszta ... cisza !
> Wychodzi na to, że ja tu jedyna "rozwódka" albo "chętna do opowiadań".
>
> Napiszcie coś ... bo mi głupio :-)))


A co mam napisac, kiedy ja z jednym i tym samym przez 16 lat sie wlocze
przez zycie ;-)))).

>
> Pozdrówka
> MOLNARka która już nigdy nie wyrwie się pierwsza od odpowiedzi :-)))

Ale swietnie sie czytalo taaakie zwierzenia :-)))

Pozdrawiam

Adiola ( monogamistka, az wstyd ;-) )


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-05-28 07:06:51

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acu9dk$eh7$...@n...tpi.pl...

> No właśnie :-)))) użytkownik MOLNARka się zwierzyła i przyznała do
życiowych
> przejść ;-))
>
> A reszta ... cisza !
> Wychodzi na to, że ja tu jedyna "rozwódka" albo "chętna do opowiadań".
>
> Napiszcie coś ... bo mi głupio :-)))
>
> Pozdrówka
> MOLNARka która już nigdy nie wyrwie się pierwsza od odpowiedzi :-)))

MOLNARko, slicznie napisalas, ja cos dopisze niedlugo, jak tylko mi tylko
pozwoli moj urodzinkowy bobasek (1. urodzinki, robie impreze, zyczenia
przyjmujemy do polnocy ;-)))))) )


--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-05-28 09:08:23

Temat: Odp: zmiana partnera
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acu9dk$eh7$...@n...tpi.pl...

> Napiszcie coś ... bo mi głupio :-)))

No juz dobra ,dobra :-))))

Z pierwszym i ostatnim mezusiem rozstalam sie po 3 latach wspolnego zwiazku
i mieszkania.W momencie gdy zdecydowalismy sie na zalozenie rodziny bylismy
malolatami i ta cala "zabawa w dom"nas przerosla.Facet chcial sie wyszalec i
szalal,ja mialam dosyc tego ze wszystkie obowiazki spadly tylko na moja
glowe.Miarka sie przebrala,spakowalam manatki swoje i dziecka i
wyprowadzilam sie od mezulka i jego mamusi .
Obecnie jestem z facetem osmy rok i jest roznie.Staram sie nie popelniac
tych samych bledow co w pierwszym zwiazku,analizuje kazda nasze klotnie i
staram sie wyciagac wnioski.Szkoda mi czasu na sprzeczki i awantury,bo zycie
jest jedno....Wybralam tego mezczyzne na ojca moich dzieci i na mojego
towarzysza do konca zycia,zaakceptowalam wiekszosc jego wad,kocham go
takiego jakim jest,a jak bedzie,zycie pokaze.

Nio to byoby na tyle :-)

Pozdrawiam.Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-05-28 11:28:25

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "Ewa" <e...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:acu9dk$eh7$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał
>
> No właśnie :-)))) użytkownik MOLNARka się zwierzyła i przyznała do
życiowych
> przejść ;-))
>
> A reszta ... cisza !
> Wychodzi na to, że ja tu jedyna "rozwódka" albo "chętna do opowiadań".

Nie jestes jedyna. Rozstłam się ze "ślubnym... hm... szczęściem"(?) po 21
latach walki o utrzymanie związku, w którym On nigdy nie był tylko mój. W
pewnym momencie chodziło już tylko o dzieci, ale potem i One miały dość, bo
nie można było doliczyć się Jego nieślubnych dzieci i kobiet. Nie wiem,
kiedy zaczęło się rozpadać, ponieważ sama nigdy nie kłamałam i Jemu też
ufałam.
Od siedmiu lat jestem z Mężczyzną, przy którym czuję sią potrzebna, kochana,
piękna. Tamto mnie zmieniło. Jestem mniej ufna, ale bardzo się staram, a On
jest najmądrzejszy i chyba wszystko rozumie. Dodam, że nie można niczego
zmieniać na siłe - długo byliśmy przyjaciółmi (AŻ PRZYJACIÓŁMI), potem,
potem... A teraz moje dorosłe dzieci kochają w Nim Ojca...
>
> Napiszcie coś ... bo mi głupio :-)))
>
> Pozdrówka
> MOLNARka która już nigdy nie wyrwie się pierwsza od odpowiedzi :-)))
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-05-28 17:41:46

Temat: Re: zmiana partnera
Od: "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ewa <e...@c...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acvphe$rn9$...@n...tpi.pl...

Ewuś, czy Ty nowa na psr jestes?
Chyba Cie nie kojarze.
jesli sie dopiero pojawiłas, to witaj bardzo serdecznie!!

(jesli jestes dluzej, to prosze o wybaczenie :-) )


--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Miłość ???
majowka z Malyszem w Wisle
Muzyczne życzenia
regal a pomoc zony :-)
Regał a honor mężczyzny ;-))

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »