« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-11-04 10:14:56
Temat: Re: zona zdradza ??> Jezeli facet nie jest zazdrosny,ma zaufanie to mozna mu o wszystkim
> powiedziec,jezeli jest przeciwnie to po co go wkurzac?
>
Żeby pokazał jakim jest kretynem!!!
Zawsze to łatwiej zostawić zazdrosnego kretyna niż człowieka na
poziomie!!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-11-04 10:23:40
Temat: Re: zona zdradza ??
Mrowka wrote:
> Jezeli facet nie jest zazdrosny,ma zaufanie to mozna mu o wszystkim
> powiedziec,jezeli jest przeciwnie to po co go wkurzac?
I co? Jest zazdrosny wiec lepiej klamac? Bo do tego to prowadzi:
a) albo zyc jak zakonnica- bo maz zazdrosny, kazde wyjscie do kina
sprawi mu przykrosc ( ryzyko - nie ma go obok, i tak nie uwierzy, ze
siedze w domu )
b) albo wychodzic, nic nie mówic w mysl zasady aby go nie wkurzac a na
pytanie 'co robilas' odpowiadac 'nic'?
Falsz sie wyczuwa, przymus rowniez. Wiec albo zona bedzie sie zmuszac do
siedzenia w domu (a), albo bedzie klamac (b) . Zadna z tych opcji nie
wplynie dobrze na wzajemne zaufanie i wiezi.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-11-04 10:24:27
Temat: Re: zona zdradza ??
> Jezeli facet nie jest zazdrosny,ma zaufanie to mozna mu o wszystkim
> powiedziec,jezeli jest przeciwnie to po co go wkurzac?
>
> Magda
Jak jest zazdrosny i NIE WIE, co żona robi...tym bardziej będzie snuć
fantastyczne domysły, zbuduje sobie wyimaginowaną straszną teorię, na temat
szaleństw żony....
O.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-11-04 10:32:40
Temat: Re: zona zdradza ??
>
> Ok,ale chyba zna na tyle swojego meza ze wie iz caly czas gul mu
lata po
> takich opowiesciach.
Czy przez miesiac małżeństwa można sie poznać na tyle dobrze ?
No chyba ze sie znali i mieszkali ze sobą 12 lat przed ślubem ;-)) ale
o tym nic nie wiemy.
IMHO sam pomysł wyjazdu na miesiąc po ślubie nie jest zbyt szczęśliwy.
A zadręczać sie nie ma o co - to i tak nic nie zmieni.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-11-04 10:53:37
Temat: Re: zona zdradza ??milka wrote:
> Użytkownik "aw" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:aq3hci$gqt$1@news2.tpi.pl...
> > Mam taki problem....
> > Moja zona jest w tej chwili w USA , wyjechała 1 miesiac po ślubie.
czemu ja pusciłes samopas? Trzeba było z nią jechać! Teraz zadręczasz się
na śmierc bzdurnymi podejżeniami. Moze tak troche więcej zaufania?
Dojdziesz do takiej opsesji, ze bedziesz kazał rozliczyc się z każdej
sekundy,żadna kobieta o zdrowych nerwach i zmysłach tego nie wytrzyma.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-11-04 11:33:44
Temat: Re: zona zdradza ??
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:14818-1036404734@213.17.138.62...
> Kretyństwem jest zastanawianie się nad tym. Jak Ona chce się ..... ze
> wszystkimi to MA DO TEGO PEŁNE PRAWO !!!! Mnie to co najwyżej może
> odpowiadać lub nie (gdy się dowiem) i zgodnie z tym zareagować
> (rozstać się lub zostać).
>
> A myśleć i zadręczac się tym co ona może zrobić to ktetyństwo
> najniższego lotu!!!
>
> A wyobraź sobie że ona przeżywa męki niedoboru seksu i pozostaje
> "wierna" mężowi. To dopiero w tym momencie podejrzenia męża są
> kretyństwem do kwadratu !!!!
Wiesz Qwak dzieki Tobi i innym milusinskim jest cholernie "rodzinnie "na tej
grupie.
Facet prosi o rade a Ty go wyzywasz od kretynow,gratuluje ! :-/
Podejrzewam ze czesto ludzie czytajacy ta grupe majac problem wola o nic nie
pytac,nie radzic sie w obawie przed takimi odpowiadziami jakie Ty
wypisujesz.Obys Ty nie musial tutaj pisac o swoich klopotach bo jeszcze ktos
Ciebie tak zyczliwie potraktuje .
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-11-04 11:57:25
Temat: Re: zona zdradza ??
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:aq5lrk$s2b$1@news.tpi.pl...
>
> Podejrzewam ze czesto ludzie czytajacy ta grupe majac problem wola o nic
nie
> pytac,nie radzic sie w obawie przed takimi odpowiadziami jakie Ty
> wypisujesz.Obys Ty nie musial tutaj pisac o swoich klopotach bo jeszcze
ktos
> Ciebie tak zyczliwie potraktuje .
>
Ale Qwax zdaje się że ma właśnie problem i dlatego powściągliwośc wypowiedzi
to teraz nie jest cos co tygrysy lubią najbardziej.
Chyba, ze ostatnimi czasy coś sie zmieniło...
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-11-04 13:44:54
Temat: Re: zona zdradza ??> >
> > Podejrzewam ze czesto ludzie czytajacy ta grupe majac problem wola
o nic
> nie
> > pytac,nie radzic sie w obawie przed takimi odpowiadziami jakie Ty
Jednym pomaga współczucie, innym "dobre rady" jesze innym pokazanie
jakie głupie jest top co robią
(a niektórym i psychiatra nie pomoże)
> > wypisujesz.Obys Ty nie musial tutaj pisac o swoich klopotach bo
jeszcze
> ktos
> > Ciebie tak zyczliwie potraktuje .
> >
> Ale Qwax zdaje się że ma właśnie problem i dlatego powściągliwośc
wypowiedzi
> to teraz nie jest cos co tygrysy lubią najbardziej.
> Chyba, ze ostatnimi czasy coś sie zmieniło...
>
Ostatnimi czasy nic się nie zmieniło. Kobita (moja ukochana)
daaaaaaleko a ja wcale nie zamierzam się przejmować tym co (i z kim)
ona tam robi. I dlatego - będąc w podobnej (no może nie zupełnie)
sytuacji wkurza mnie taki "problem".
A poza tym mam biologiczne uczulenie na zazdrość. Osoby zazdrosne
kazałbym obdzierać ze skóry na rynku wśród tłumu gawiedzi!!!
(wiele razy już pisałem dlaczego - nie będę się powtarzał)
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-11-04 18:16:14
Temat: Re: zona zdradza ??> czemu ja pusciłes samopas? Trzeba było z nią jechać! Teraz zadręczasz się
Nie puściłem jej w samopas....to był jej pomysł żebym ja tu koniecznie
został dokończyć studia (6 miesięcy)
a ona wruci do szkoły, którą zaczęła w USA.
> na śmierc bzdurnymi podejżeniami. Moze tak troche więcej zaufania?
Zaufanie było przez juz 4 miesiące bo nie chodziła tam zbyt czesto a teraz
robi to przy każdej okazji...........
Nie chce bardzo w to wierzyć ze po 10 godzinach pracy (stojąc na nogach)
jeszcze chce się jej iść na diskoteke.....
Niestety od pewnego czasu chodzi z jednym kolegą z pracy, który podobno ma
dziewczyne.....
Ale to wszystko zbyt grubymi nicmi szyte !!!!
> Dojdziesz do takiej opsesji, ze bedziesz kazał rozliczyc się z każdej
> sekundy,żadna kobieta o zdrowych nerwach i zmysłach tego nie wytrzyma.
Przesadzasz....zawsze to ja byłem mniej zazdrosny.... a teraz sie zmieniło
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-11-04 18:31:19
Temat: Re: zona zdradza ??
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:aq5hiq$1o44$1@news2.ipartners.pl...
> > Ok,ale chyba zna na tyle swojego meza ze wie iz caly czas gul mu
> Czy przez miesiac małżeństwa można sie poznać na tyle dobrze ?
> No chyba ze sie znali i mieszkali ze sobą 12 lat przed ślubem ;-)) ale
> o tym nic nie wiemy.
OK podałem za mało szczegółów żeby coś żeczywiście powiedzieć....
A oto one :
- znamy sie od 5 lat, przed ślubem byliśmy zaręczeni prawie rok
- od 2 lat mieszkamy razem (no chyba ze któreś z nas jest za granicą)
- po ślubie jesteśmy już 5 miesięcy, ale żona musiała wyjechać 1.5 mieisąca
po ślubie
w trakcie naszej znajomości raz jej się zdarzyło mnie okłamać (jeszcze nie
mieszkalismy razem) i pojechała z "kolegą" na zabawe mówiąc mnie żebym juz
wieczorem nie przyjeżdzał bo one będzie się uczyć....ja jednak przyjechałem
i jak dowiedziałem się (przypadkiem, bo jej rodzina by to ukryła) pojechałem
na tą zabawe i zrobiłem jej taką obore ze od tamtej pory nie widziałem tego
kolegi na oczy, a i moja żona zmieniła sie po tym bardzo....(na lepsze
oczywiście)
> IMHO sam pomysł wyjazdu na miesiąc po ślubie nie jest zbyt szczęśliwy.
Niestety, oboje o tym wiemy, ale to było konieczne :(((((
> A zadręczać sie nie ma o co - to i tak nic nie zmieni.
Oj zmieni i to dużo ...... żona przyjeżdza za 4 tygodnie, więc i mój
stosunek do niej musi być odpowiedni.........(taki na jaki zasłużyła )
PZ
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |