| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2003-01-06 20:58:40
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]Użytkownik "Mrowka"
> Uwazam ze skoro uzgodnilam z moim TZ ze bedziemy sobie wierni jest to tak
> samo wazne niz gdybym to powiedziala przed ksiedzem czy urzednikiem stanu
> cywilnego i on by to zanotowal.
Oczywiście a czy ktoś tak nie uważa?
Ja zaznaczyłam tylko różnicę: taką że przed księdzem czy urzędnikiem
stanu zawierasz umowę zgodną z ich zasadami i jest ona dla Ciebie
wiążąca z przymusu a nie z powodu waszego uzgodnienia. A umowa konkubinatu
nie wymusza na tobie z góry pewnych ustaleń których można nie chcieć
czyli np. wierności. Czyli jeżeli partnerzy ustalą między sobą,
że wierność i związek do końca życia nie są ich zasadami,
oboje tych zasad nie chcą to nie muszą
ich składać bo tekst przysięgi tego wymaga. To nie oznacza że jeśli
sami sobie to przyrzekną to jest mniej ważne. Już jasne?
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2003-01-06 20:59:34
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]Użytkownik "Mrowka"
> :->
Powiedz mi co ta minka oznacza, dobrze?
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2003-01-06 21:11:01
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:avcqm9$3g$1@news.onet.pl...
> Oczywiście a czy ktoś tak nie uważa?
Sa tacy co tak uwazaja ...
> Ja zaznaczyłam tylko różnicę: taką że przed księdzem czy urzędnikiem
> stanu zawierasz umowę zgodną z ich zasadami i jest ona dla Ciebie
> wiążąca z przymusu a nie z powodu waszego uzgodnienia.
Szkoda ze w zyciu tak latwo zrywa sie takie umowy...
Czyli jeżeli partnerzy ustalą między sobą,
> że wierność i związek do końca życia nie są ich zasadami,
> oboje tych zasad nie chcą to nie muszą
> ich składać bo tekst przysięgi tego wymaga. To nie oznacza że jeśli
> sami sobie to przyrzekną to jest mniej ważne. Już jasne?
Jaaaasne:-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2003-01-06 21:16:38
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:avcqnv$7l$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Mrowka"
> > :->
>
> Powiedz mi co ta minka oznacza, dobrze?
> --
Po mojemu szeroki usmiech....
chyba ze sie myle,ale to wg mnie mial oznaczac :-)
Nic brzydkiego,zapewniam Cie :-)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2003-01-06 21:17:27
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]Użytkownik "Mrowka"
> Szkoda ze w zyciu tak latwo zrywa sie takie umowy...
Co innego zerwać z powodu zmiany w życiu a co innego być
do nich zmuszonym przez narzuconą formułę - zbiór obcych zasad.
Według mnie każdy powinien obiecywać tylko to, co w tym konkretnym
związku ma być respektowane a śluby kościelne i cywilne nie dają
na to szans.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2003-01-06 22:22:10
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:avcrf9$jc0$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:avcqnv$7l$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "Mrowka"
> > > :->
> >
> > Powiedz mi co ta minka oznacza, dobrze?
> > --
> Po mojemu szeroki usmiech....
> chyba ze sie myle,ale to wg mnie mial oznaczac :-)
> Nic brzydkiego,zapewniam Cie :-)
>
> Magda
Jak miło
Bea i Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2003-01-06 22:30:54
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:avcf78$2v5$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "jacek"
> > Ja chyba czegoś nie rozumiem?
> > Czy chcesz powiedzieć że małzonkowie sie nie kochaja tak mocno jak para
> > żyjąca w konkubinacie?
> Jak to?? Dlaczego? Jasne że nie! Intensywność miłości moim zdaniem
> nie jest w ogóle zależna od typu formalizacji zwiazku.
Zgadzam sie
> > Ja zwsze myślałem że konkubinat zawiera sie wtedy gdy:
> > - testuje się związek i do konca nie jest się pewnym
> > lub
> > - nie można zawrzeć związku małżenskiego z róznych powodów jest ich całe
> > mnóstwo
> Tak, zgadzam się i dodałam jeszcze jeden powód:
> Lub gdy któryś z punktów cywilnego związku małżeńskiego nie odpowiada
> obu partnerow i wowczas powinni miec mozliwosc stworzenia czegos
> na kształt tylko na własnych warunkach.
Czy mogalbys podac kilka?
> > Najlepsze jest to że nawet gdyby tak było wtedy i tak istaniała by grupa
> > ludzi która w proteście przed formalizacją
> > żyła by w "nieformalnym konkubinacie"
> To cudowne że ludzie mają możliwość wyboru. "Jestem na tak".
My też
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2003-01-06 22:34:03
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:avcq02$97m$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:avcbvh$p51$1@news.onet.pl...
>
> > Ja zwsze myślałem że konkubinat zawiera sie wtedy gdy:
> >
> > - testuje się związek i do konca nie jest się pewnym
> > lub
> > - nie można zawrzeć związku małżenskiego z róznych powodów jest ich całe
> > mnóstwo
>
> Lub po prostu nie przywiazuja wagi do papierka.
> Bralam juz raz slub i naprawde nie zminil on nic na korzysc w moim zyciu.
Moim zdaniem jest to punkt pierwszy (testowanie)
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2003-01-06 22:38:58
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]Czy widzieliście tą reklamę, w której "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
mówi:
>> A nie powinno wisieć, bo taki układ mógłby być bardzo korzystny.
>>
>Wyjasnilam w innym poscie.Moj TZ nie posiada zadnego majatku,wiec nic nie
>mam do stracenia :-)
>Swoja droga straszny temat.Nie lubie takich licytacji ....
Straszny niestraszny, po prostu o życiu. I o tym, że pewne rzeczy lubią
zaskakiwać. I tu przytoczę historyjkę zasłyszaną w programie "Pytanie na
śniadanie" od pewnej pani, która się dodzwoniła:
Otóż zyli sobie zgodnie i wspaniale we dwójkę owa pani ze swoim
partnerem w zwiazku wolnym. Było pięknie, wspaniale, mieli wspólny dom,
firmę, i to, czego się dorobili przez kilka dobrych lat pożycia. Poznali
się na studiach, skończyli je, było dobrze, firma prosperowała. A
pewnego popołudnia komus omsknęło się kółko i był wypadek, w której
zginął partner tej pani... Straciła wszystko, rodzina nie była
zainteresowana dzieleniem sie spadkiem z kobietą, z którą ich
syn/brat/whatever spędził kilka lat i budował przyszłość.
Straszne? Może. Ale prawdziwe.
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
*<- Click here to disagree. Any other action will be an act of support.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2003-01-06 22:40:03
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]Czy widzieliście tą reklamę, w której "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
mówi:
>Użytkownik "Agnieszka Krysiak"
>> Czyli kluczowe pojęcie to "odgórne narzucenie wierności i stałości"? :)
>
>Nie, nie kluczowe, jedno z wielu ale warte moim zdaniem odnotowania.
No dobrze, ale jak ma sie to do owych obowiązków?
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
*<- Click here to disagree. Any other action will be an act of support.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |