Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mam 18 lat i problem.. co zrobić.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mam 18 lat i problem.. co zrobić.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 148


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2003-01-06 22:43:31

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy widzieliście tą reklamę, w której "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
mówi:

>> > :->
>>
>> Powiedz mi co ta minka oznacza, dobrze?
>> --
>Po mojemu szeroki usmiech....
>chyba ze sie myle,ale to wg mnie mial oznaczac :-)

Hehehe, to coś nie wyszło, bo to oznacza taki chochlikowy uśmieszek
(złośliwy na plus lub na minus). :)

Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
*<- Click here to disagree. Any other action will be an act of support.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2003-01-06 22:57:50

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Bea" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fv0k1v4m2t0r6fuenm3v3vl59v1ca6n62a@4ax.com...
> Czy widzieliście tą reklamę, w której "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
> mówi:
>
> >> A nie powinno wisieć, bo taki układ mógłby być bardzo korzystny.
> >>
> >Wyjasnilam w innym poscie.Moj TZ nie posiada zadnego majatku,wiec nic nie
> >mam do stracenia :-)
> >Swoja droga straszny temat.Nie lubie takich licytacji ....
>
> Straszny niestraszny, po prostu o życiu. I o tym, że pewne rzeczy lubią
> zaskakiwać. I tu przytoczę historyjkę zasłyszaną w programie "Pytanie na
> śniadanie" od pewnej pani, która się dodzwoniła:
> Otóż zyli sobie zgodnie i wspaniale we dwójkę owa pani ze swoim
> partnerem w zwiazku wolnym. Było pięknie, wspaniale, mieli wspólny dom,
> firmę, i to, czego się dorobili przez kilka dobrych lat pożycia. Poznali
> się na studiach, skończyli je, było dobrze, firma prosperowała. A
> pewnego popołudnia komus omsknęło się kółko i był wypadek, w której
> zginął partner tej pani... Straciła wszystko, rodzina nie była
> zainteresowana dzieleniem sie spadkiem z kobietą, z którą ich
> syn/brat/whatever spędził kilka lat i budował przyszłość.
> Straszne? Może. Ale prawdziwe.

Dokladnie tak.

Bea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2003-01-06 23:09:42

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avcvin$bsr$1@news.onet.pl...

> Jak miło
>
Nie rozumiem...

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2003-01-06 23:10:46

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:li1k1vg8eapo1kvs3k7thoaq3d6ep82rh4@4ax.com...

> Hehehe, to coś nie wyszło, bo to oznacza taki chochlikowy uśmieszek
> (złośliwy na plus lub na minus). :)
>
Aaaaaaaa powaga? No to na plus :-)
heh musze sie podksztalcic w usmieszkach :-)



Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2003-01-06 23:12:20

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fv0k1v4m2t0r6fuenm3v3vl59v1ca6n62a@4ax.com...

> Straszny niestraszny, po prostu o życiu. I o tym, że pewne rzeczy lubią
> zaskakiwać. I tu przytoczę historyjkę zasłyszaną w programie "Pytanie na
> śniadanie" od pewnej pani, która się dodzwoniła:
> Otóż zyli sobie zgodnie i wspaniale we dwójkę owa pani ze swoim
> partnerem w zwiazku wolnym. Było pięknie, wspaniale, mieli wspólny dom,
> firmę, i to, czego się dorobili przez kilka dobrych lat pożycia. Poznali
> się na studiach, skończyli je, było dobrze, firma prosperowała. A
> pewnego popołudnia komus omsknęło się kółko i był wypadek, w której
> zginął partner tej pani... Straciła wszystko, rodzina nie była
> zainteresowana dzieleniem sie spadkiem z kobietą, z którą ich
> syn/brat/whatever spędził kilka lat i budował przyszłość.
> Straszne? Może. Ale prawdziwe.
>

Dlatego my nic nie mamy wspólnego(oprócz dziecka ).

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2003-01-06 23:12:52

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avd093$de0$1@news.onet.pl...

> > Lub po prostu nie przywiazuja wagi do papierka.
> > Bralam juz raz slub i naprawde nie zminil on nic na korzysc w moim
zyciu.
>
> Moim zdaniem jest to punkt pierwszy (testowanie)
>
Testowanie w moim malzenstwie czy teraz bo nie rozumiem?

Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2003-01-07 00:26:21

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bea"
> Czy mogalbys podac kilka?
Już podałam, są to na przykład obietnica wierności i nierozerwalności
do śmierci.
--
Pozdrawiam
Asia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2003-01-07 00:28:39

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agnieszka Krysiak"
> No dobrze, ale jak ma sie to do owych obowiązków?

To że jednymi z tych obowiązków są bezsensownie narzucane
z góry formułki, czyli z jednej strony obowiązek a z drugiej coś
co może być sprzeczne z zasadami danego związku.
--
Pozdrawiam
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2003-01-07 06:22:12

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jakie obowiązki ma małżeństwo, których nie ma konkubinat?

Ależ całą masę -
1. jeśli ja na skutek wypadku zostanę kaleką bez możliwości zarobienia na
utrzymanie to żona ma obowiązek mnie utrzymać - w konkubinacie takiego
obowiązku nie ma.
2. ma obowiązek równie pokryć koszty mojego leczenia - w konkubinacie nie.
3. każde dziecko urodzone w małżeństwie z założenia jest dzieckiem
małżonków - w razie sprzeciwu należy zaprzeczyć ojcostwu i udowodnić to - co
za tym idzie jest obowiązek łożenia na każe dziecka również przez ojca - w
konkubinacie nie - każde dziecko musi być przez ojca uznane - bądź matka
musi dowieść ojcostwa aby powstał obowiązek łożenia na dziecko przez
konkubena - mało tego - rozmiar tych świadczeń praktycznie nieograniczony w
małżeństwie w konkubinacie może (nie musi) być przez pana ograniczony do
wysokości zasądzonych alimentów.
4. za długi żony/męża odpowiada współmałżonek o ile nie ma rozdzielności
majątkowej - w konkubinacie takiego obowiączku nie ma

Wchodząc w szczegóły przykłady można mnożyć - ale mam nadzieję, że te cztery
wyraźnie wykazują, że są obowiązki w małżeństwie których nie ma w
konkubinacie.
I znowu dla pełnej jasności - nie twierdzę, że konkubent ("łobrzydliwe"
słowo brrr...) zostawia chorą żonę i idzie do zdrowej ;-) bądź wypiera się
swoich dzieci - nie o to chodzi - ludzie są różni zarówno w konkubinacie jak
i w związku małżeńskim. Mówię o różnicy w sytuacji prawnej osób będących w
związku małżeńskim i konkubinacie.

pozdrawiam

Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2003-01-07 06:24:42

Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > E, e, eee... kto tak mówi?? mówimy o obowiązkach wynikających z prawa i
> > możliwości zrobienia uniku (np. pakując walizki).
> >
> Bedac w zwiazku malzenskim tez mozna spakowac walizki,nikt nikogo na sile
> nie zatrzyma.
>
> Magda
>

Ale zobowiązania wobec partnera zostają i są do wyegzekwowania np. na drodze
sądowej - w konkubinacie nie.

Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Scenariusz
jest: cuda sie zdarzają było: nabroiłam
nabroilam...
strona pewnej rodziny
Cierpie..czy jestem sam sobie winny?Co robic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »