« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-17 22:33:59
Temat: zwrot kosztów za studiaMinęły świeta, jesteśmy ospali z przejedzenia, wiec przydałaby sie tutaj
jakaś wojenka na rozruszanie:-)
-A wiec proszę uprzejmie:
Oczekuje sie, ze wiele tysiecy lekarzy i pielęgniarek opuściło i opusci
Polske, aby pracowac zagranicą
Koszty studiów medycznych, lekko licząc, oszacowac mozna na ok. 100 tys
dolarów.Wykształcenie np. 5000 lekarzy opuszczajacych Polskę kosztowało
zatem pół miliarda dolarów!!! Nauka pielegniarki kosztowała jednostkowo
mniej, ale też kosztowała!
Poniosło ten ciężar społeczeństwo jako domyślną inwestycję mając nadzieję,
że zwróci sie ona mu w postaci usług swiadczonych przez wykształconych tym
wysiłkiem. Tymczasem oni leczyc będą, dzięki pieniądzom zapłaconym przez nas
wszystkich w postaci podatków zupełnie kogo innego i my z tej naszej
inwestycji nic spowrotem nie dostaniemy.
Co z tym fantem zrobic?
Sporo dawniej wyjeżdzający z Polski musieli częściowo zwrócic koszt odbytych
tu studiów.
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-17 22:41:58
Temat: Re: zwrot kosztów za studiaPAweł pisze 18-04-2006 00:33:
> [ciach nieudolna próba flejma]
> Co z tym fantem zrobic?
>
A co zrobić z wszystkimi innymi, którzy wyjeżdżają do pracy za granicę?
A co zrobić z tymi bezczelami, którzy ukończyli studia (wszystko jedno
jakie) i ich praca nie jest związana z kierunkiem studiów? I z tymi, co
bzdety piszą na grupy?
> Sporo dawniej wyjeżdzający z Polski musieli częściowo zwrócic koszt odbytych
> tu studiów.
>
Aha, jeszcze było: "Każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem
szczególnym dobrem narodu".
Czy ty wytrzeźwiałeś już po świętach?
> Poniosło ten ciężar społeczeństwo jako domyślną inwestycję mając nadzieję,
> że zwróci sie ona mu w postaci usług swiadczonych przez wykształconych tym
> wysiłkiem.
No, jakbyś się urodził trochę wcześniej, teksty do Polskich Kronik
Filmowych mógłbyś pisać ;-p
--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-17 22:50:21
Temat: Re: zwrot kosztów za studiaOn Tue, 18 Apr 2006 00:33:59 +0200, PAweł <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> wrote:
>Co z tym fantem zrobic?
Ano dokładnie to samo co w Czechach juz zrobiono.
Tam nie wzięto lekarzy do wojska , nie pozabierano paszportów etc.
Po prostu podniesiono lekarzom pensje tak , żeby nie opłacało im się wyjeżdżać.
Na marginesie dziękuję , że tak postawiłeś sprawę - tzn. jako pytanie co z tym
zrobić. Śmieszą mnie tępaki , które domagają się zwrotu jakiś kwot wziętych z
księżyca bez jakichkolwiek podstaw prawnych.
A na koniec - zmuszanie do zwrotu nawet 100 tys. dolarów też nikogo w Polsce nie
utrzyma. Średnio zaciskając pasa oddałbym te pieniądze w 4 lata.
I to biorąc pod uwagę zarobki przed ukończeniem specjalizacji.
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-18 00:43:40
Temat: Re: zwrot kosztów za studia
Użytkownik "LM" <p...@n...sig> napisał w wiadomości
news:444419B6.8070001@lesheck.pl...
> PAweł pisze 18-04-2006 00:33:
> > [ciach nieudolna próba flejma]
E tam , nieudolna,- podziałało;-)
(...)
>
> A co zrobić z wszystkimi innymi, którzy wyjeżdżają do pracy za granicę?
> A co zrobić z tymi bezczelami, którzy ukończyli studia (wszystko jedno
> jakie) i ich praca nie jest związana z kierunkiem studiów?
Owszem , to też jest problem wymagajacy zajecia stanowiska, przy obecnej
masowosci tych zjawisk.
Zastanów się nad tym na spokojnie.. Ty tez na to płacisz i nic z tego nie
masz...
Wyróżniłem lekarzy, bo:
1. dyskutujemy na grupie dot. medycyny
2. zdaje się, teraz najwiecej wyjeżdza lekarzy
3. studia medyczne są wyjątkowo drogie
>I z tymi, co
> bzdety piszą na grupy?
jak to co,- wyrwać wszystkie zeby. Wprawdzie za darmo, ale bez
znieczulenia:-)
>
> > Sporo dawniej wyjeżdzający z Polski musieli częściowo zwrócic koszt
odbytych
> > tu studiów.
> >
>
> Aha, jeszcze było: "Każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem
> szczególnym dobrem narodu".
A nie??
>
> Czy ty wytrzeźwiałeś już po świętach?
Niestety:-)
A na powaznie;- gdzie wg Ciebie jest błąd w rozumowaniu:
1. studia na uczeniach państwowych drogo kosztuja (szczególnie medyczne)
2. Ciężar ten ponosi społeczeństwo
3.gdy wykształcony w ten sposób pracownik (np lekarz) wyjeżdża za granicę,
nasze społeczenstwo nie czerpie spodziewanych korzyści z jego, opłaconych
przez siebie, kwalifikacji
4. Społeczenstwo polskie traci zatem pieniądze zainwestowane w
wykształcenie wyjeżdżającego pracownika
5. zyskuje na tej sytuacji wyłącznie indywidualnie ów pracownik i
zagraniczna społeczność, gdzie on faktycznie pracuje
6. jest to ciągły i duzy (miliardowy) upust polskich środków finansowych
7. w krajach o całkowicie wolnym rynku (do którego zachęcasz, jeśli chodzi o
opłaty za usługi stomatologiczne ;-) państwo takich prezentów ani
obywatelom, ani tym bardziej obcym społecznościom nie czyni,, bo tam trzeba
samemu płacic za studia.
W którym punkcie napisałem nieprawdę, ze tak rozbawiłes się?
Dlaczego uważasz, że to jest normalna sytuacja i nic z tym nie nalezy robić?
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-18 00:54:05
Temat: Re: zwrot kosztów za studia
Użytkownik "Harry Haller" <b...@h...com.wytnij> napisał w
wiadomości news:af68421hnbsvo73e2pl3daoek3h480eubm@4ax.com...
> On Tue, 18 Apr 2006 00:33:59 +0200, PAweł <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> wrote:
>
>
> >Co z tym fantem zrobic?
>
> Ano dokładnie to samo co w Czechach juz zrobiono.
>
> Tam nie wzięto lekarzy do wojska , nie pozabierano paszportów etc.
>
> Po prostu podniesiono lekarzom pensje tak , żeby nie opłacało im się
wyjeżdżać.
No pieknie, ale tak rozumujac trzebaby podnieść pensje WSZYSTKIM grupom
zawodowym po kolei.
Zgadzam sie, ze lepiej byłoby, aby w Polsce poziom płac był taki, jak np. w
Szwajcarii, ale (oczywiście:przejściowo;-) to niemozliwe..
>
>
>
> Na marginesie dziękuję , że tak postawiłeś sprawę - tzn. jako pytanie co z
tym
> zrobić. Śmieszą mnie tępaki , które domagają się zwrotu jakiś kwot
wziętych z
> księżyca bez jakichkolwiek podstaw prawnych.
Wiesz, z podstawami prawnymi to juz najmniejszy problem;-)
>
> A na koniec - zmuszanie do zwrotu nawet 100 tys. dolarów też nikogo w
Polsce nie
> utrzyma. Średnio zaciskając pasa oddałbym te pieniądze w 4 lata.
> I to biorąc pod uwagę zarobki przed ukończeniem specjalizacji.
> --
A więc, czy jest z tym problem, - wg mnie tak, jest to wielki drenaz
finansowy. Pomijam tu już oczywisty fakt, że to, iz sa takie warunki, ze
fachowcy wzbogacaja innych, a nie kraj rodzinny, ktory ich za darmo
wykształcił to o wiele większa strata, ale z powodów, o których nie miejsce
tu rozważać w rozsadnej przyszłości nie zmienimy tej sytuacji.
Mozna byc może jednak rozwiązac problem rekompensaty jakiejś kosztów
kształcenia DLA INNYCH.
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-18 07:15:12
Temat: Re: zwrot kosztów za studiaPaweł napisał:
> No pieknie, ale tak rozumujac trzebaby podnieść pensje WSZYSTKIM grupom
> zawodowym po kolei. Zgadzam sie, ze lepiej byłoby, aby w Polsce poziom
> płac był taki, jak np. w Szwajcarii, ale (oczywiście:przejściowo;-) to
> niemozliwe..
Dysproporcja w wypadku lekarzy jest jakby większa niż w wypadku
fliziarzy...
> Wiesz, z podstawami prawnymi to juz najmniejszy problem;-)
Typowe. Prawo sobie, a Sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie...
> A więc, czy jest z tym problem, - wg mnie tak, jest to wielki drenaz
> finansowy.
To nie jest drenaż. To czysty zysk dla PT Państwa, które tym sposobem może
łatwo i przyjemnie utrzymywać niskie płace lekarzy.
A to, że wyjeżdżają najlepsi - nikogo nie obchodzi. PT p.osły i tak mają
dostęp do rządowej służby zdrowia. Polscy konkubinowie stanu są tacy jak i
społeczeństwo - nieważne żeby coś było dobre, ważne żeby było tanio. A i to
niekoniecznie. Bo przecież nie wydają swoich pieniędzy - NB ci najważniejsi
teraz, nawet swoich nie bardzo potrafią pilnować.
--
Krzysiek, EBP
W kościele każdy zna dziesięć przykazań, ale na ulicy zna ich tylko
dziewięć; nie pamięta tego, o którym w danym momencie powinien pamiętać
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-04-18 07:15:28
Temat: Re: zwrot kosztów za studiaHarry Haller napisał:
>>Co z tym fantem zrobic?
> Ano dokładnie to samo co w Czechach juz zrobiono.
Tylko, że Czesi już w X wieku byli na _trochę_ wyższym stopniu rozwoju.
--
Krzysiek, EBP
Marksiści zgodzili się, że nie są posiadaczami prawdy tylko pod warunkiem,
że prawdy nie było
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-04-18 07:15:42
Temat: Re: zwrot kosztów za studiaPaweł napisał:
> Minęły świeta, jesteśmy ospali z przejedzenia, wiec przydałaby sie tutaj
> jakaś wojenka na rozruszanie:-)
'Wojenkę' zafundowali nam Twoi ulubieńcy, biorąc sobie do towarzystwa
pegieerowskiego watażkę.
> -A wiec proszę uprzejmie:
To nowość.
> Oczekuje sie, ze wiele tysiecy lekarzy i pielęgniarek opuściło i opusci
> Polske, aby pracowac zagranicą
> Koszty studiów medycznych, lekko licząc, oszacowac mozna na ok. 100 tys
Z ciekawości: możesz wyjaśnić skąd to oszacowanie? Nie za bardzo przystaje
np. do kosztów studiów płatnych, także w systemie anglojęzycznym. Nie chcę
być nieścisły, bo zaraz zarzucisz mi KiS (kłamstwo i spisek (tm)), ale
zdaje się, że koszty 1 roku w systemie anglojęzycznym na CMUJ to 5k$;
niechby nawet 10k$. 10k$*4 w systemie czteroletnich studiów to raptem 40k$,
a sześcioletnich 60k$. Z Twoją oceną ma to akurat tyle wspólnego, co tanie
państwo z 'tanim państwem' z powyborczych haseł Twoich ukochanych.
> Poniosło ten ciężar społeczeństwo jako domyślną inwestycję mając nadzieję,
> że zwróci sie ona mu w postaci usług swiadczonych przez wykształconych tym
> wysiłkiem.
Przyjmijmy Twoją ocenę kosztu studiów, 100k$. Niech lekarz zarabia 12k$
rocznie - zdaję sobie sprawę, że dla Przodującej Klasy Robotnicznej to
szalenie dużo, a średnie zarobki MwBF(tm) (Morderców w Białych Fartuchach),
są jakby nieco niższe, ale niech będzie. W ciągu pięciu lat koszt
użytkowania lekarza przez 'społeczeństwo' (w rzeczywistości Państwo Ciągle
Bardziej Ludowe) to 60k$. Razem (studia+pensja) = 160k$. Przychody lekarzy
w KCNB (krajach Cywilizowanych Nieco Bardziej - jak już liczymy w dewizach
wymienialnych, to może wszystko) ZACZYNAJĄ się od 100-150k$ rocznie. Liczmy
50k$, po starej znajomości. W ciągu 5-ciu lat lekarz winien zarabiać więc
50*5=250k$. A więc PT Społeczeństwo (r) _zarabia_ na pięciu latach pracy
lekarza 250-160=90k$.
Wnioskuję więc, żeby każdemu doktorowi co 5 lat przepracował zapłacić 90k$.
Potem wolno mu już będzie wyjechać.
A więc wykonałeś, drogi Pawle standard socjalkonserwatywny: mające niewiele
wspólnego z rzeczywistością piękne hasła przamawiające doskonale do
chłoporobotnika i yntelygenta pracującego.
--
Krzysiek, EBP
Przeciwieństwem poprawnego twierdzenia jest twierdzenie niepoprawne.
Przeciwieństwem ważnej prawdy jest inna ważna prawda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-04-18 08:10:06
Temat: Re: zwrot kosztów za studia
Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:e2158d$m1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Minęły świeta, jesteśmy ospali z przejedzenia, wiec przydałaby sie tutaj
> jakaś wojenka na rozruszanie:-)
> -A wiec proszę uprzejmie:
>
> Oczekuje sie, ze wiele tysiecy lekarzy i pielęgniarek opuściło i opusci
> Polske, aby pracowac zagranicą
> Koszty studiów medycznych, lekko licząc, oszacowac mozna na ok. 100 tys
> dolarów.Wykształcenie np. 5000 lekarzy opuszczajacych Polskę kosztowało
> zatem pół miliarda dolarów!!! Nauka pielegniarki kosztowała jednostkowo
> mniej, ale też kosztowała!
> Poniosło ten ciężar społeczeństwo jako domyślną inwestycję mając
> nadzieję,
> że zwróci sie ona mu w postaci usług swiadczonych przez wykształconych
> tym
> wysiłkiem. Tymczasem oni leczyc będą, dzięki pieniądzom zapłaconym przez
> nas
> wszystkich w postaci podatków zupełnie kogo innego i my z tej naszej
> inwestycji nic spowrotem nie dostaniemy.
> Co z tym fantem zrobic?
> Sporo dawniej wyjeżdzający z Polski musieli częściowo zwrócic koszt
> odbytych
> tu studiów.
>
Stworzyc takie warunki w kraju aby lekarze z innych panstw tez tu
przyjezdzali. Lekarze "wojazuja" miedzy krajami Unii i nikt z tego nie robi
sztucznego problemu. Ale to nie jest wina krajow Unii, ze komunizm i "cnoty"
Polakow polaczone z kombinatorstwem nie przynosza efektow w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie, poswiatecznie nic nie kombinujac Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-04-18 15:47:02
Temat: Re: zwrot kosztów za studiaUżytkownik "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:7pmfdze0k936$.130o1yq8gbod7.dlg@40tude.net...
> Paweł napisał:
(....)
> > Koszty studiów medycznych, lekko licząc, oszacowac mozna na ok. 100 tys
> Z ciekawości: możesz wyjaśnić skąd to oszacowanie? Nie za bardzo przystaje
> np. do kosztów studiów płatnych, także w systemie anglojęzycznym. Nie chcę
> być nieścisły, bo zaraz zarzucisz mi KiS (kłamstwo i spisek (tm)), ale
> zdaje się, że koszty 1 roku w systemie anglojęzycznym na CMUJ to 5k$;
No i Twoje pozostałe wypowiedzi sa albo nie na temat, albo równie prawdziwe,
jak powyższa.
Koszt pierwszego roku tych studiów na dokładnie tej własnie uczelni wynoszą
albo 11.500USD, albo tez 11.000 USD, w zalezności od trybu studiów.
http://www.medschool.cm-uj.krakow.pl/zawartosc.php?g
rupy_kod=2
Opłaty te nie pokrywaja pełnych kosztów studiów (np infrastruktury,
bibliotek, itp) poniewaz niejako dolepione sa do istniejacych i opłacanych
przez panstwo uniwersytetów, czy AM.
Tam, gdzie takiego dofinansowania nie ma, koszt jednego oku studiów
medycznych potrafi przekroczyc 40 tys USD
A reszta Twojej chaotycznej wypowiedzi dowodzi pewnego rozdwojonego ogladu
świata przez Ciebie,- żądasz płac i innych swiadczeń dla lekarzy (ich tu
wyróżniam, ponieważ jesteśmy na grupie medycyna, a i oni najgłośniej
ostatnio płaczą) zgodnych z zasadami wolnego rynku, super liberalnego
podejścia do ceny świadczeń medycznych (jak nie stać na nie pacjenta, bo
stopa zyciowa ogólnie niska to niech zadawala się co najwyżej owym przez
innych proponowanym wyrywaniem żębów, pewno na zywca;-) , ale jesli chodzi o
np. opłacenie studiów,-- o nie, tu liberalizm i wolny rynek konczy się, -one
muszą byc za darmo , bo "się należy";-)
"Lenin wiecznie żywy " w najczystszej postaci!!;-))
A tak nie może być, - bo albo, albo.
A poniewaz wprowadzenie płatnych studiów nie jest rzeczą łatwą , a już
napewno niemożliwą do przeprowadzenia od razu usprawiedliwione jest własnie
tymi poniesionymi na kształcenie społecznymi nakładami oczekiwanie, że:
1. również dochody lekarzy podlegać muszą regulacji społecznej
2. nalezy zastanowić się, jak rekompensowac nakłady fachowców , ktorzy za
darmo tu wykształceni pracują buduja dobrobyt innych.
I nie mozna uciekac od tych zagadnien w wykrzykiwanie sloganów.
Myslenie (równiez medyków) nie boli,- spróbuj;-)
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |