margaretka wrote:

> Użytkownik wojo <w...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:3...@s...pl...
> >
> >
> > margaretka wrote:
> >
> > > > > Osobiscie polecam Loratydyne - jeszcze lepsze niz Zyrtec.
>
> > > > Ja osobiście jej nie polecam, jest po prostu za słaba, wg mnie nie
> > > > wytrzymuje cyklu 1 tabletka/24godz. Po pierwszej tabletce Claritnie
> > > > wróciłem do Zyrteca (straciłem tylko kase, no ale spróbować trzeba)
>
> > > Chyba jesteś przedstawicielem UCB :o)
> > > m a r g a r e t k a
>
> > Oj Zyrtec to nazwa handlowa - inne - Amerti - znacznie tanszy rodzimej
> > produkcji (to tak jak z paracetamolem , Codiparem , Apapem
> ................)
>
> Nie rób ze mnie dyletantki. Gdybyś nie zauważył mowa była tylko o Zyrtecu, a
> nie o odpowiednikach.
> Jeżeli tak już chcesz to mogę do kompletu dołączyć Alertec. A tak przy
> okazji, jak zwał tak zwał, cytyrycena to cytyryzyna, tak samo ma się w
> przypadku loratydyny. Poczytaj trochę moich wcześniejszych postów (również
> na farmacji), a przekonasz się, że nie jestem tak zwaną "blondynką" i
> rozróżniam składnik czynny od nazwy handlowej.
> Pozdrawiam m a r g a r e t k a

Ok sorry ;)

A co Loratydyny (Loratadinum) to w ulotce pisze " Lek stosowany zgodnie z
zaleceniami nie wplywa na sprawnosc psychfizyczna i zdolnosc prowadzenia
pojazdow. Niewielkie dzialanie uspokajace moze sie pojawic w poczatkowym okresie
stosowania leku u osob nadwrazliwych na loratadyne"

Co prawda w lekach opartych na cytyryzinie (Zyrtec etc) tez umieszczano
kiedys taki zapis a teraz podkresla sie ze efekt obnizenia sprawnosci moze byc
troszke czestszy niz wczesniej zakladano- szczegolnie przy zwiekszonej
dawce(wiecej niz 1 tabletka) ale coz na kazdego dziala to troche inaczej i
tymbardziej warto poprobowac rozne srodki..