Reforma recept - artykul i nasze stanowisko

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2001-04-04 06:13:47

Temat: Reforma recept - artykul i nasze stanowisko
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

w zwiazku z dyskusja na temat zmiany rozporzadzenia w sprawie
wypisywania recept wspolnymi silami listy dyskusyjnej "Lekarze"
zostal napisany artykul.

W artykule staramy sie pokazac, dlaczego koszty lekow w ostatnim
czasie w Polsce wzrosly (nie jest to wina lekarzy) jak rowniez
jak wyglada system wypisywania recept w roznych krajach na Zachodzie
w USA i Kanadzie i dlaczego obecnie proponowane rozwiazanie w Polsce
jest zle. Artykul ten jest znany juz ministrowi zdrowia byl
przedstawiany juz takze wielu osobom, stad wydaje sie celowe
aby zostal przedstawiony publicznie do wgladu

Dostepna jest dla wszystkich wersja na WWW

http://polscy-lekarze.net/recepty

sa takze wersje dostepne do wydruku zawierajace takze pelne pismiennictwo
w przypisach chronione haslem - jesli ktos chcialby uzyskac do nich
dostep prosze o kontakt na priwa.

Pozdrowienia

Piotr Kasztelowicz
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-04-04 21:14:14

Temat: Odp: Reforma recept - artykul i nasze stanowisko
Od: "doctore" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj
Artykul przecyztalem z uwaga . ?Jest on bardzo rzetelnie napisany i zawiera
duzo szczegolow. Dzieki niemu dowiedzialem sie jak wyglada refundacja w
kilku krajach korych refundacji nie znalem.
Gratuluje autorom wytrwalosci i samozaparcia w napisaniu tego artykulu.Tak
apropo czy mozna by uzyskac dostep do pismiennictwa?
Sprawa dotyczy nowego rozporzadzenia recept ktore uwazam ze jest
beznadziejne. Nietety z moich obserwacji wynika ze jezeli tylko my lekarze
bedziemy walczyc o zmiane jakis durnych rozporzadzen bez pomocy osob dla
ktorych istniejemy to nic nie wskuramy. Pokazal to strajk kolegow
anastezjologow ktroy zakonczyl sie klapa bo spoleczenstwo odwrocilo sie od
lekarzy. Druga sprawa o ktra doktorki walczyly i przegraly to druki zwolnien
ktore sa nastepna glupia rzecza jaka mogli wymyslic urzednicy ministerialni.
Czytajac ten list i oczwiscie zgadzajac sie z myslami i tezami jak rowniez
proponowanymi roazwiazaniami mam wrazenie ze ten list niestety jest naisany
dla lekarzy a nie dla przecietnego obywatela. Czesc pojec wogole nie bedzie
zrzumiala dla przecietnego obywatela.Wiem ze pewnie takiego zalozenia nie
bylo ze strony autorow. Bijac sie z myslami wzialem i pozwolilem sobie
wydrukowac ten artykul i dac do przeczytania 3 moim pacjentom w czaie jak
czekali na badanie ( praw autorskich nie naruszylem bo list jest dotepny w
internecie). Potem zapytalem sie ich o opinie. Opinnie byly takie ze te
systemy zachodnie oczywicie sa bardzo dobre ale jednak ich wporwadzenie moze
duzo kosztowac co odbywac sie bedzie kosztem tych co sa ubezpieczeni, ze
lekarze nie chca kontroli i lekarstw bo pewnie teraz cos z tego maja .
Argument ze firmy farmaceutyczne i inne instytucje beda mialy informacje o
tym kto czym sie leczy tez nie przejal moich pacjentow bo mowia ze pewnie
jak da sie pieniadze rejestratorce to tez kazdemu karte choroby pokaze. Nie
staralem wdawac sie w dyskusje z pacjentami bo nie bylo to moim celem ich
uswadamianie tylko chcialem sie zorientowac jak odbiera to przecietny
pacjent ktory ne ma wyksztalcenia medycznego. W zwiazku z tym chcialbym
poruszyc taki problem i zwrocic na niego szczegolna uwage. Czy nie uwazasz
ze przydalby sieul wyjasniajacy w sposob prosty i zrozumialy nasze lekarsie
racje pacjentom . Uazam ze tylko przy ich popraciu mozemy wygrac ta batalie
o recepty ale to oczywiscie moje zdanie. Czy nie powinno sie zwrocic uwage
ze tak naprawde koszty lekow rosna nie dla tego ze duzo wiecej sie ich
wypisuje tylko dlatego ze to sam rzad siega do kieszeni pacjenta oraz firmy
farmaceutyczne . Wyjasnie to pokrotce. Abstrachuje od tego ze po roku 90
wprowadzono wiele zagranicznych lekow nieobecnych na naszym rynku wczesniej
bo tak naprade koszty lekow rosna w sposob dramatyczny od 2-3 lat. Co jest
tu sprawa kluczowa ano sa dwie. Jedna to podwyzszenie VAt nal ekarstwa z 7
do 22% co automatycznie zwiekszylo koszty leczenia. A przynioslo tylko
efekt polityczny jezeli chodzi o pieniazki bo z jednej rubryki panstwoego
tak naprawde budzetu czyli kas chorych przeniesiono pieniazki do drugiej
rubryki czyli wplywy budzetu panstwa z tytulu podatku vat. A kto zrobil na
tym najlepszy interes ano firmy ksiegowe ktore ten vat roliczaja oraz banki
ktore biora za przelewy prowizje. To jest jedna rzecz ktora na ewno
zainteresuje polskiego obywatela bo kazdego interesuje jego kieszen. Ale
najwazniejsza rzecza ktora pomijana jestm ilczeniem jest szybka prywatyzacja
polskiego przemyslu farmaceutycznego. Jak wiadomo na swiecie ten przemysl
jest bardzo dochodowy. A my sie go chcemy pozby.c Kto go kupi oczywiscie
firmy farmaceutyczne zahcodnie obecne na naszy rynku i konkurujace z naszymi
lekarstwami ktore sa glownie genreykami . Jak nasz przmeysl zostanie
wykupiony to oczywiscie te fimy beda musialy odzyskac pieniazki ktore
zaplacily . A droga do tego jest prosta brak polskiej konkurencji wiec eny
lekow w gore i wtedy to dopiero bedzie problem in ie uratuja tego chore
pomyslym inisterstwa a zaplacimy za to my wszyscy lekarze i pacjenci. I to
mysle ze bardzo zainteresuja kazdego pacjenta. Ja juz w pewnym sensie z
medycznego podworka takie sytuacje znam co prawdan ie zmedycznego podworka
ale innego ale coz mysle ze taka sytuacja sie powtorzy. No coz mozesz
powiedziec ze nie powinnenem zabierac glosu w tej sprawie bo ne wypisuje
codziennie recept tylko zajmuje sie diagnstyka. Moze i bedziesz mial racje
bo tak jest. Ale denerwuje mnie to ze jak walczymy sami to przegrywamy
dlatego pozwolilem zabrac glos w tej sprawie. Maja jeszcze taki pomysl czy
nie mozna by zorganizowac jakies zrzutki wsrod lekarzy aby wykupic strone
lub pol strony w jakiej poczytnej gazecie i wydrukowac ten arykul jako
reklame. Inna sprawa czy na to nam jakas gazeta pozwoli. Ale ja w kazdym
razie zglaszam swoj akces.

Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w walce

Doctore

Ale mysle ze powinniscie rozwazyc napisanie czegos takiego
Użytkownik Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych
napisał:Pine.GSO.4.31.0104040808160.9119-100000@doro
ta.am.torun.pl...
> Witam
>
> w zwiazku z dyskusja na temat zmiany rozporzadzenia w sprawie
> wypisywania recept wspolnymi silami listy dyskusyjnej "Lekarze"
> zostal napisany artykul.
>
> W artykule staramy sie pokazac, dlaczego koszty lekow w ostatnim
> czasie w Polsce wzrosly (nie jest to wina lekarzy) jak rowniez
> jak wyglada system wypisywania recept w roznych krajach na Zachodzie
> w USA i Kanadzie i dlaczego obecnie proponowane rozwiazanie w Polsce
> jest zle. Artykul ten jest znany juz ministrowi zdrowia byl
> przedstawiany juz takze wielu osobom, stad wydaje sie celowe
> aby zostal przedstawiony publicznie do wgladu
>
> Dostepna jest dla wszystkich wersja na WWW
>
> http://polscy-lekarze.net/recepty
>
> sa takze wersje dostepne do wydruku zawierajace takze pelne pismiennictwo
> w przypisach chronione haslem - jesli ktos chcialby uzyskac do nich
> dostep prosze o kontakt na priwa.
>
> Pozdrowienia
>
> Piotr Kasztelowicz
> ----
> Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
> [http://www.am.torun.pl/~pekasz]
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-04-05 13:33:31

Temat: Re: Reforma recept - artykul i nasze stanowisko
Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Doctore wrote :

>Druga sprawa o ktora doktorki walczyly i przegraly to druki zwolnien
> ktore sa nastepna glupia rzecza jaka mogli wymyslic urzednicy ministerialni.

Za wystawienie druku o niezdolnosci do pracy dla Workers Compensation Board
lekarz w Kanadzie jest placony przez WCB , jest to obecnie w prowincji , w
ktorej mieszkam, okolo 30-25-5 dolarow, zaleznie od zlozonosci problemu. Regula
jest $25 i ma to ulec podniesieniu o 10 %.Za pozostale druki placi ten kto chce
je uzyskac. Na przyklad insurance company placi za prosty druk $50, a za
skomplikowana opinie do $600.

>>Bijac sie z myslami wzialem i pozwolilem sobie
> wydrukowac ten artykul i dac do przeczytania 3 moim pacjentom w czaie jak
> czekali na badanie ( praw autorskich nie naruszylem bo list jest dotepny w
> internecie). Potem zapytalem sie ich o opinie. Opinnie byly takie ze te
> systemy zachodnie oczywicie sa bardzo dobre ale jednak ich wporwadzenie moze
> duzo kosztowac co odbywac sie bedzie kosztem tych co sa ubezpieczeni, ze
> lekarze nie chca kontroli i lekarstw bo pewnie teraz cos z tego maja .

Koszt karty plastykowej z paskiem magnetycznym jest rzedu kilkudziesieciu
centow. Koszt polaczenie telefonicznego (liczony jako rozmowa telefoniczna
lokalna) jest dla apteki zero. Koszt komputera dla towarzystwa
ubezpieczeniowego jest niewielki, bo i tak maja ich setki. Koszt
oprogramowania - o jednakowych zreszta parametrach dla wszystkich towarzysztw
ubezpieczeniowych) jest spory, ale jest to rowniez wydatek jednorazowy. Z
pewnoscia mniejszy niz gdyby sie zatrudnilo 2-3 pracownikow rocznie,ktorzy by
robili te czynnosci "recznie".

> Argument ze firmy farmaceutyczne i inne instytucje beda mialy informacje o
> tym kto czym sie leczy tez nie przejal moich pacjentow bo mowia ze pewnie
> jak da sie pieniadze rejestratorce to tez kazdemu karte choroby pokaze.

To jest male piwo. Bo informacje te za 10 lat uzyje towarzystwo ubezpieczeniowe
odmawiajac wyplacenia naleznosci z polisty ubezpieczeniowej !
Wiadomo - oklamal ze nie pali papierosow, ze nie mial nadcisnienia , ze dziadek
nie mial wrzoda zoladka ,a wiec rodzina dostanie fige , a nie odszkodowanie ! O
innych mozliwosciach nie pisze, bo jest tego masa !

>>Jedna to podwyzszenie VAt nal ekarstwa z 7
> do 22% co automatycznie zwiekszylo koszty leczenia. A przynioslo tylko
> efekt polityczny jezeli chodzi o pieniazki bo z jednej rubryki panstwoego
> tak naprawde budzetu czyli kas chorych przeniesiono pieniazki do drugiej
> rubryki czyli wplywy budzetu panstwa z tytulu podatku vat.

Nieslychane . To na leki jest podatek w Polsce ? No to sie w glowie nie miesci !

>>>Ale
> najwazniejsza rzecza ktora pomijana jestm ilczeniem jest szybka prywatyzacja
> polskiego przemyslu farmaceutycznego. Jak wiadomo na swiecie ten przemysl
> jest bardzo dochodowy. A my sie go chcemy pozby.c Kto go kupi oczywiscie
> firmy farmaceutyczne zahcodnie obecne na naszy rynku i konkurujace z naszymi
> lekarstwami ktore sa glownie genreykami . Jak nasz przmeysl zostanie
> wykupiony to oczywiscie te fimy beda musialy odzyskac pieniazki ktore
> zaplacily . A droga do tego jest prosta brak polskiej konkurencji wiec eny
> lekow w gore i wtedy to dopiero bedzie problem in ie uratuja tego chore
> pomyslym inisterstwa a zaplacimy za to my wszyscy lekarze i pacjenci. I to
> mysle ze bardzo zainteresuja kazdego pacjenta.

Opisane systemy "zagraniczne " znakomicie nadaja sie do kontroli kosztow lekow.
Bo na przyklad programuje sie tak komputer, ze zatwierdza znizke na generyk , a
nie zatwierdza na "non-generic".
Prywatyzacja byla w Polsce prowadzone po to , aby uzyskac pieniadze do budzetu.
Sprzedawano wiec firmy ( w tym i farmaceutyczne) za pol lub 1/3 ceny. To jest
wiadomo.

>>Ale denerwuje mnie to ze jak walczymy sami to przegrywamy
> dlatego pozwolilem zabrac glos w tej sprawie. Maja jeszcze taki pomysl czy
> nie mozna by zorganizowac jakies zrzutki wsrod lekarzy aby wykupic strone
> lub pol strony w jakiej poczytnej gazecie i wydrukowac ten arykul jako
> reklame. Inna sprawa czy na to nam jakas gazeta pozwoli. Ale ja w kazdym
> razie zglaszam swoj akces.
>

Propozycja dobra, tak robia stowarzyszenia lekarskie w Stanach czy w Kanadzie.
Chodzi o uswiadomienie spoleczenstwu (kazdemu pojedynczemu pacjentowi rowniez)
ile on na tym traci.

Pozdrawiam

dradam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl