| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-26 13:50:44
Temat: Ropa w zębie...Hej!
Pytanie do stomatologa:
Mój dzieciak ma ropę w zębie, dentystka rozwierciła mu zeba, stwierdziła
ropę, dała antybiotyk i powiedziała że zęba trzeba usunąć jak najszybciej bo
może się wywiązać zapalenie okostnej. I moje pytanie: czy poczekac kilka dni
(4 lub 6) i jak zejdzie ropa to usuwac, czy rzeczywiscie jak najszybciej???
Pytam, bo dzieciak aktualnie jest daleko od domu, i nie wiem nic o
dentyscie, który by mu to miał usuwać...jeżeli możnaby poczekać kilka dni,
to wolałbym poczekać...
I jeszcze jedno: podobno (moja żona tak mówi) przy ropie w zębie
znieczulenie miejscowe nie dział?????
--
pozdrowienia
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-27 06:18:17
Temat: Re: Ropa w zębie...witam
dwa lata temu mialem ostre zapalenie miazgi w dwojce
zab zaczal mnie cmic wiec poszedlem do lekarza bo myslalem ze pod plomba
moze cos sie dzieje
kobieta wyrzucila plmbe i wstawila nowa i nic to nie pomoglo
zab bolal coraz bardziej i bardziej i w koncu ojceic zabral mnie do
znajomego chirurga
zrobiono przeswietlenie i okreslono to wlasnie jako ostre zapalenie miazgi
III stopnia czyli chyba najgorsze (ze stomy nie jestem zbyt dobry - nie moj
kreg zainteresowan)
no i pozniej zaczela sie jatka
facet znieczulil mi zeba zastrzykiem przy czym jak sam stwierdzil to i tak
nie bedzie dzialac... rozwiercil zeba - dalo sie przezyc i nawet nie bylo
cyrkow z mojej strony
no i wtedy przystapil do ekstrakcji miazgi co ponoc bylo konieczne
wzial jakis specjalne wiertelko, skropil lignokaina niby dla znieczulenie
ale tak naprawde to raczej dla zartu i zaczal wkrecac mi to w zeba
zoabczylem wszystkie gwiazdy wszechswiata...
bol byl koszmarny choc swoj prog bolowy okreslam jako wysoki
trwalo to chyba 10 minut i po raz pierwszy w zyciu wyszedlem od dentysty
zaczyczany jak krokodyl nilowy po stracie butow :)
myslalem ze nic gorszego mniejuz nie spotka u denstysty
oczywiscie mylilem sie bo rok pozniej chodzilem po scianach gdy pseuda
chirurg wykopywal mi wrosnieta osemke ale to juz inna bajka
wracajac do tematu...
dwojke nadal mam i nie mam z nia zadnych klopotow
po owej ekstrakcji miazgi facet wsadzil mi w zab jakies lekarstwo
dwie godziny po zabiegu mialem juz 40 stopni ale po antybiotyku i zmianie
opatrunku na nastepny dzien temperatura wrocila do normy
pozniej 3 tygodnie leczenia kanalowego, wiercenia, antybiotykow, lekow itp.
itd i w koncu dziure mi zalatano
radze znalezc wiec porzadengo lekarza i zeba starac sie jednak uratowac
zwlaszcza jesli jest to numerek wazny kosmetycznie badz tez dizecko ma zeby
stale a zab jest wazny przy protezowaniu
moze smiesznie to brzmi bo przeciez mowa o dziecku ale zyj dniem dzisiejszym
a mysl o przyslzosci :)
osobiscie moge polecic lekarza z wroclawia
cosmo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-27 06:22:41
Temat: Re: Ropa w zębie...zapomnialem dodac...
jesli badziesz mial do czynienia z kiepskim lekarzem to dziecku grozi
zapalenie zatoki szczekowej i wyrostka zebodolowego
jest to chyba przymus usuniecia wszystkich zebow ze szczeki (jednej bo
czlowiek ma dwie choc ne kazdy o tym wie)
nie wiem jak jest z zuchwa gdyz u mnie chodzilo o gorna 2.
cosmo
P.S> Czas? Im szybciej tym lepiej. Jak w kazdym stanie zapalnym...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-27 06:27:12
Temat: Re: Ropa w zębie...Potwierdzam, także miałam ropę w zębie i dentysta po kilku zabiegach,
płukaniach itp. uratował mi ząb.
Pozdrawiam Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-27 07:51:34
Temat: Re: Ropa w zębie...Dzieki za rady, chłopaka mam juz u siebie w Krakowie, był mały problem bo
dostał antybiotyk ale wymiotował nim... i to od razu...żona idzie z nim do
innego dentysty, nie zamierzamy tego lekceważyć, tym bardziej że cały czas
jest lekko spuchnięty...
A tak nawiasem - od środy pierwszy raz od 9 lat zostalismy z żoną sami bo
dzieciaki pojechały na wieś, miało być fajnie, a tu następnego dnia taki
numer....
Ps. cosmo, powinienes pisac horrory... :-)
--
pozdrowienia
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-29 13:49:55
Temat: Re: Ropa w zębie...Mój dentysta robi to standardow:
1. Stuka po zębach, bo czasem boli nie od tego, co jest chory. Sprawdza
który boli naprawdę.
2. Robi zdjęcie rentgenowskie.
3. Rozwierca i zatruwa ząb.
4. Zakłada fleczer i posyła do domu na kilka dni, aż ząb się zatruje. Czasem
zaleca antybiotyk.
5. Następnie usuwa nerw, ewetnualnie zakłada lek - kilka wizyt, poszerza też
kanał. To już nie boli.
6. Wypełnia kanał specjalną pastą. Plombuje. Finisz.
7. Przy kontroli po pół roku lub po roku robi zdjęcie rentgenowskie i patrzy
jak się ząb czuje, czy jest dobrze wypełniony itp.
pozd.
b
Użytkownik "Slawek Z." <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bdgt26$1pr$1@news.onet.pl...
> Dzieki za rady, chłopaka mam juz u siebie w Krakowie, był mały problem bo
> dostał antybiotyk ale wymiotował nim... i to od razu...żona idzie z nim do
> innego dentysty, nie zamierzamy tego lekceważyć, tym bardziej że cały czas
> jest lekko spuchnięty...
> A tak nawiasem - od środy pierwszy raz od 9 lat zostalismy z żoną sami bo
> dzieciaki pojechały na wieś, miało być fajnie, a tu następnego dnia taki
> numer....
>
> Ps. cosmo, powinienes pisac horrory... :-)
>
> --
> pozdrowienia
> Sławek
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |