Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

1. Data: 2005-02-15 17:01:52

Temat: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Prace wiosenne przy różach

Odkrywanie róż na wiosnę

Wcześnie wiosną (koniec marca lub pierwszy tydzień kwietnia), gdy minie
obawa dużych mrozów, należy z kopczyków usunąć dodatkowe okrycie, aby ziemia
mogła rozmarznąć. Mniej więcej w drugim tygodniu kwietnia, gdy już nie
spodziewamy się silnych przymrozków (oczywiście zależy to od pogody; m,oże
to być równie dobrze marzec) stopniowo usuwamy ziemię znad krzewu.

Nigdy nie usuwamy ziemi, gdy jest zmarznięta; musi powoli odmarznąć. Robimy
to stopniowo i delikatnie, początkowo motyką, a potem drewnianą łopatką,
którą sami możemy sobie wykonać. Chodzi o to, aby nie uszkodzić ani krzewu,
ani młodych, delikatnych pędów, które już pod kopczykami mogą rosnąć.
Likwidowanie kopczyków znad róż zasadzonych dawniej, czy ostatniej jesieni
powinno odbywać się w dni bezsłoneczne i bezwietrzne, najlepiej wieczorem,
podczas drobnego deszczu, aby młode, delikatne pędy wyrosłe często pod
ziemią, nie zostały uszkodzone przez słońce i wiatr. Róże pienne i czepne po
usunięciu przykrycia ustawiamy znowu w normalnej pozycji pionowej, wycinając
przedtem wszystkie suche gałęzie czy zmarznięte, ewentualnie uszkodzone w
inny sposób.

Wzrost powinien się zacząć już pod przykryciem, a więc po nabrzmiałych
pączkach możemy się zorientować, które pędy są żywe i zdrowe.

Cięcie róż na wiosnę.

Cięcie róż jest tak ważnym zabiegiem agrotechnicznym, że trzebmy poświęcić
więcej miejsca.

Należy wiedzieć, że wszystkie róże - mieszańce herbatnie, róże grup
floribunda grandiflora, polyantha i polyantha hybrida kwitną na młodych
pędach i dlatego wymagają corocznego cięcia wiosną zaraz po odkryciu. Tniemy
więc wszystkie krzewy róż wielkokwiatowych i wielokwiatowych, niezależnie od
tego czy były one sadzone kilka lat temu, czy ubiegłej jesieni. Krzewy tych
dwóch grup tniemy co roku na wiosnę, gdyż od tego zależy ich wzrost,
krzewienie się i co najważniejsze - kwitnienie.

Przystępując do cięcia musimy prawie do każdego krzewu podejść inaczej - to
znaczy stosować inne cięcie, zależnie od siły wzrostu danej odmiany i
warunków glebowych, w jakich znajdują się krzewy.

Przede wszystkim wycinamy zupełnie wszystkie słabe pędy, a resztę silnie
skracamy na 2 - 6 oczek (u starszych pozostawiamy nawet więcej oczek.

Każdy krzew powinien mieć 3 do 4 silnych pędów, wyrastających z miejsca
okulizacji. Natomiast Wszystkie gałązki cienkie, boczne, krzyżujące się, czy
psujące kształt krzewu należy usunąć całkowicie.

Wyżej wspomniane główne pędy należy ciąć nad 3 - 4 oczkiem, licząc od nasady
pędu. Świeżo sadzone i słabe krzewy należy ciąć krócej, nawet na 2 oczka,
wtedy rozrosną się, a w następnych latach na pewno będą obficie kwitły dając
dobrze wykształcone kwiaty na długich pędach. Oczywiście róż sadzonych i
ciętych wiosną już nie tniemy. Przy cięciu należy zawsze brać pod uwagę siłę
wzrostu poszczególnych krzewów i zawsze (to zasada) ciąć pędy 'dłużej', a
pędy słabsze 'krócej' i dlatego podaję długość cięcia w granicach od 2 do 6
oczek.

Wszystkie wyżej podane uwagi dotyczą mieszańców herbatnich i róż
floribunda grandiflora prowadzonych na kwiat cięty. Róże rabatowe to jest
polyantha hybridy, floribunda i miniatury wymagają podobnego cięcia, lecz
mniejszym błędem będzie, jeżeli pozostawimy im większą ilość pędów względnie
nie wytniemy wszystkich pędów słabych, ponieważ róże te mają inne
przeznaczenie i zastosowanie. Sadzimy je bowiem na rabaty dla dekoracji i
żądamy od nich tylko obfitego kwitnienia, a rzadko traktujemy je na działce
jako materiał cięty, pomimo że niektóre odmiany doskonale do tego celu się
nadają. Podkreślam raz jeszcze, że wszystkie krzewy róż należy ciąć wiosną a
nigdy jesienią, pamiętając przy tym, że powierzchnia cięcia winna być jak
najmniejsza, to znaczy należy ciąć prostopadle do łodygi, najlepiej nad
oczkiem położonym na zewnętrznej stronie pędu, mając na uwadze przyszły
kształt krzewu. Nigdy nie ciąć pędów skośnie (tak jak kroimy kiełbasę), ani
za daleko lub za blisko oczka.

Po przycięciu należy krzewy świeżo sadzone znów okopcować, tak aby nie było
więcej niż 1 cm ziemi ponad przycięty pęd, co zapobiega ich wysychaniu.

Często na rabatach miejskich widzimy, że krzewy róż są przycięte lekko na
jesieni w celu łatwiejszego ich okrycia. Jest to jednak błąd, którego nie
należy popełniać. Zupełnie odmiennie musimy podejść do cięcia róż czepnych
(pnących) i parkowych, kwitnących na dwuletnich i starszych pędach, które
należy usilnie ochronić przed zniszczeniem i uszkodzeniem.

Róże czepne powtarzające kwitnienie na dwuletnich i starszych pędach tniemy
bardzo umiarkowanie, usuwając tylko przekwitnięte kwiatostany ewentualnie
pędy chore lub bardzo stare, aby odmłodzić krzew.

Odmiany nie powtarzające (raz kwitnące) wymagają usunięcia zeszłorocznego
drewna, na którym odbyło się kwitnienie w bieżącym roku, zaraz po
przekwitnieniu (chyba, że pędy te będą potrzebne do uzupełnienia kształtu i
formy krzewu), tj. w czerwcu - lipcu , i starannego chronienia tegorocznych
pędów, na których będą kwiaty w następnym roku. Należy pamiętać, że odmiany
tej grupy wymagają stanowisk z dobrym przewiewem, gdyż w przeciwnym razie
mogą zostać poważnie opanowane przez mączniak.

Róże parkowe - krzewy silnie rosnące, w parkach lub większych ogrodach
sadzone grupami, ale na działkach najczęściej pojedynczo (solitery) nie
wymagają cięcia "na kwiat". Cięcie w tym wypadku ma przede wszystkim na celu
nadanie formy i odmłodzenie krzewu, i powinno odbywać się co 2 - 3 lata.

Różane motto:

Jeśli nie boisz się zimna, deszczu i błota w czasie jesiennych prac przy
różach,

jeśli nie brzydzisz się roztrząsać najobrzydliwszego ze wszystkich
świńskiego nawozu,

jeśli nie boisz się mieć pokaleczonych kolcami, często ropiejących rąk i
podartego na strzępy ubrania,

jeśli rezygnujesz w lecie z wyjazdów i wakacji, gdyż wtedy właśnie jest
najpilniejsza robota - okulizacja,

- wtedy masz szanse osiągnięcia sukcesu i możesz się uważać za prawdziwego
ogrodnika działkowca i miłośnika róż.

Harry Wheatcroft

Tekst powyższy, dla Tadzia (prowokatora)

i innych na grupie rec. ogrody.pl

różanych masochistów i masochistek

męcząc klawiaturę zerżnąłem z:

"Róże na działce" PWRiL W-wa 1986 wydanie pierwsze

Autor: Jadwiga Grąbczewska 21.12.1983

Pozdrawiam pogodnie

skryba

:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-02-16 09:58:48

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-02-15 18:01, Użytkownik skryba ogrodowy napisał :

> Robimy
> to stopniowo i delikatnie, początkowo motyką, a potem drewnianą łopatką,
> którą sami możemy sobie wykonać.

Wymiary lopatki ? Gatunek drewna? :-)

>. Nigdy nie ciąć pędów skośnie (tak jak kroimy kiełbasę),

cytat z ksiazki " Ogrod zrodlem radosci" :Tnie sie zawsze nieco skosnie
nad oczkiem skierowanym na zewnatrz korony .
Prawdopodobnie chodzi o to , zeby sie w miejscu ciecia nie zatrzymywala
woda . Sadownicy tez zalecaja lekko skosne ciecie .
>ani
> za daleko lub za blisko oczka.

A za daleko lub za blisko to ile cm?
pozdrawiam, Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-02-16 10:09:16

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:cuv5gs$u5$1@inews.gazeta.pl Barbara Miącz
<s...@i...te.ria.pl> napisał(a):
>
> A za daleko lub za blisko to ile cm?
>
Hejka. Pół cala będzie w sam raz. ;-)
Pozdrawiam precyzyjnie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-02-16 10:21:16

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "JerzyN" <N0,007,SPAM@megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl>
Dnia 2005-02-15 18:01, Użytkownik skryba ogrodowy napisał :
> Robimy
> to stopniowo i delikatnie, początkowo motyką, a potem drewnianą
łopatką,
> którą sami możemy sobie wykonać.

Wymiary lopatki ? Gatunek drewna? :-)

>. Nigdy nie ciąć pędów skośnie (tak jak kroimy kiełbasę),
cytat z ksiazki " Ogrod zrodlem radosci" :Tnie sie zawsze nieco skosnie
nad oczkiem skierowanym na zewnatrz korony .
Prawdopodobnie chodzi o to , zeby sie w miejscu ciecia nie zatrzymywala
woda . Sadownicy tez zalecaja lekko skosne ciecie .
====

Lepsze cięcie jest takie, kiedy pozostaje jak najmniejsza powierzchnia
po cięciu chyba, że płaszczyzna cięcia wypada poziomo wówczas tniemy po
skosie aby woda swobodnie spływała. Do cięcia róż używamy czystego
sekatora i bardzo ostrego. Starajmy się ciąć tak aby uzyskać gładką a
nie poszrpaną ranę.

>ani
> za daleko lub za blisko oczka.
A za daleko lub za blisko to ile cm?
====

Tak ok. 1-1,5 mm.
--
Pozdrawiam, Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-02-16 10:40:16

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:cuv71a$dkb$1@nemesis.news.tpi.pl JerzyN
<N0,007,SPAM@megapolis.pl> napisał(a):
>
> A za daleko lub za blisko to ile cm?
>
> Tak ok. 1-1,5 mm.

Hejka. Oczywiście zlecamy takie cięcie zaprzyjaźnionemu chirurgowi z
długoletnim stażem.
Pozdrawiam prekursorsko Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-02-16 10:52:03

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "JerzyN" <N0,007,SPAM@megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl>

> Hejka. Oczywiście zlecamy takie cięcie zaprzyjaźnionemu chirurgowi
z
> długoletnim stażem.

Chcesz mieć róże a nie masz dobrego sekatora do róż?
--
Pozdrawiam, Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-02-16 11:00:49

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-02-16 11:09, Użytkownik Dirko napisał :

> Hejka. Pół cala będzie w sam raz. ;-)

No, to juz cos konkretnego :-)
pozdrawiam, Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-02-16 11:13:48

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:cuv8r2$ls7$1@nemesis.news.tpi.pl JerzyN
<N0,007,SPAM@megapolis.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl>
>
>> Hejka. Oczywiście zlecamy takie cięcie zaprzyjaźnionemu
>> chirurgowi z długoletnim stażem.
>
> Chcesz mieć róże a nie masz dobrego sekatora do róż?

Hejka. W przypadkach wymagających wyjatkowej precyzji lepiej sprawę
oddać w ręce fachowca. < lol >
Pozdrawiam sardonicznie Ja...cki
PS Ze strony mgr inż. Jacka Wolskiego: "Pozostawione pędy tniemy 1 cm nad
2-6 oczkiem (im pęd silniej rośnie, tym należy go silniej ciąć). "

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2005-02-16 11:49:14

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "JerzyN" <N0,007,SPAM@megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl>

> Hejka. W przypadkach wymagających wyjatkowej precyzji lepiej
sprawę
> oddać w ręce fachowca. < lol >
> Pozdrawiam sardonicznie Ja...cki

Chcesz zdjecie?

> PS Ze strony mgr inż. Jacka Wolskiego: "Pozostawione pędy tniemy 1 cm
nad
> 2-6 oczkiem (im pęd silniej rośnie, tym należy go silniej ciąć). "

I to też się zgadza, zależy jaką odmianę róży tniemy, jakiej grubości
gałęzie czy jest to młody czy stary pęd itd.,itp. Dlatego trzeba
wiedzieć co i jak inni radzą a robić po swojemu.
Są też róże, których nie trzeba ciąć ale można.
--
Pozdrawiam, Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2005-02-16 18:21:20

Temat: Re: Róż cięcie i wiosenne prace przy różach (długie)
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:cuv5gs$u5$1@inews.gazeta.pl...
Dnia 2005-02-15 18:01, Użytkownik skryba ogrodowy napisał :

> Robimy
> to stopniowo i delikatnie, początkowo motyką, a potem drewnianą łopatką,
> którą sami możemy sobie wykonać.

Wymiary lopatki ? Gatunek drewna? :-)

Obyśmy w ogrodach i na działkach tylko takie problemy mieli,
w końcu nie o kształt łopatki chodzi lecz o delikatność
traktowania rośliny
(roślinę należy traktować z taką samą delikatnością jak kobietę )
:-))

>. Nigdy nie ciąć pędów skośnie (tak jak kroimy kiełbasę),

cytat z ksiazki " Ogrod zrodlem radosci" :Tnie sie zawsze nieco skosnie
nad oczkiem skierowanym na zewnatrz korony .
Prawdopodobnie chodzi o to , zeby sie w miejscu ciecia nie zatrzymywala
woda . Sadownicy tez zalecaja lekko skosne ciecie .
>ani
> za daleko lub za blisko oczka.

Sadownicy gawędzą o drzewkach a nie
o różanych krzewach i dlatego mają rację
zwłaszcza, że czesto zalecają po cięciu drzew
stosowanie stosownej maści

> A za daleko lub za blisko to ile cm?
> pozdrawiam, Barbara

Pytanie zasadnicze - niemniej jednak,
czy ono powinno być właśnie przez Ciebie zadane?
Chyba, że to tylko żart.
Jeśli tak to bawić się lubię,
nawet jeśli to jest tylko zabawa słowem.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba