| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-25 11:47:41
Temat: Rozwiązanie problemu długów. Macie jakieś pomysły?Hej. Prosze o jakas dobra rade od serce. Czasami juz sie zalamuje.
Sprawa moze nie dotyczy bezposrednio tematyki rodziny, ale wiem,
ze jest tu duzo dobrych ludzi, znajacych sie w dodatku na roznych
rzeczach. Dlatego pisze tu wlasnie.
Przez dosc dlugi okres, kiedy nie mialem pracy nazbieralo mi sie sporo
dlugow, ktore powstaly z kredytow wzietych w czasie kiedy mialem
prace i to wcale niezla. Od czasu kiedy mam prace na nowo (styczen)
staram sie te wszystkie moje zobowiazania splacac jak najszybciej.
Ale ostatnio zaczynam dostawac pisma przedsadowe, a nawet listy
polecone z sadu. Nie chcialbym, aby doszlo do tego, ze zapuka do
mnie komornik, nie mowiac juz o czyms znacznie gorszym...
Czy sa firmy, ktore wykupuja dlugi od osob fizycznych?
Ile takie cos kosztuje i jakie sa warunki takiego czegos?
Calosc zobowiazan wynosi ok 6 tys pln. Zobowiazania, ktorych
niewypelnienie grozi wizyta komornika wynosza ok 4 tys pln.
Realna miesieczna mozliwosc splaty to ok 400 pln.
Bede wdzieczny za wszelkie info na ten temat. Ew. oferty prosze
przesylac na priv. Mieszkam w Malopolsce.
P.S. Bede wdzieczny ze wszelkie inne pomysly, ktore moga
pomoc mi rozwiazac jakos ten problem.
--
Carlos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-05-25 13:39:17
Temat: Re: Rozwiązanie problemu długów. Macie jakieś pomysły?> Przez dosc dlugi okres, kiedy nie mialem pracy nazbieralo mi sie sporo
> dlugow, ktore powstaly z kredytow wzietych w czasie kiedy mialem
> prace i to wcale niezla. Od czasu kiedy mam prace na nowo (styczen)
> staram sie te wszystkie moje zobowiazania splacac jak najszybciej.
> Ale ostatnio zaczynam dostawac pisma przedsadowe, a nawet listy
> polecone z sadu. Nie chcialbym, aby doszlo do tego, ze zapuka do
> mnie komornik, nie mowiac juz o czyms znacznie gorszym...
hm... gnaj biegiem do banku i zawieraj ugode (na ogol po sadzie tez mozna -
bank najwyzej nie da sprawy do komornika)
mozliwosc splaty 1/10 miesiecznie to bardzo duzo
btw - dlaczegowczesniej z nimi nie zawarles ugody??
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-05-25 14:11:25
Temat: Re: Rozwiązanie problemu długów. Macie jakieś pomysły?On Sun, 25 May 2003 15:39:17 +0200 I had a dream that Joanna Gacka
<j...@w...com-media.pl> wrote:
>hm... gnaj biegiem do banku i zawieraj ugode (na ogol po sadzie tez mozna -
>bank najwyzej nie da sprawy do komornika)
>mozliwosc splaty 1/10 miesiecznie to bardzo duzo
>btw - dlaczegowczesniej z nimi nie zawarles ugody??
Właśnie - parę tysięcy zł to naprawdę śmieszna suma w porównaniu z długami
niektórych ludzi... Każdy bank udogodni terminy i wszystko. Tyle że
najlepsze warunki by się miało, jakby wcześniej się poszło do banku...
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-05-26 06:47:34
Temat: Re: Rozwiązanie problemu długów. Macie jakieś pomysły?Po pierwsze - ugoda z wierzycielami (nie wiem czy to banki czy coś innego) -
ganiaj tam, przedstaw jak sprawa wygląda i poproś o wyznaczenie noqwego
hamonogramu spłaty zadłużenia. Banki zazwyczaj na to idą.
Po drugie - jeśli zadłużenie jest za bardzo rozproszone (bankow jest kilka),
może być kłopot z taką ugodą (za wiele stron do dogadania sie). Wtedy możesz
próbować czegoś co sie nazywa kredyt konsolidacyjny. Generalne służy to
właśnie rozwiązywaniu takich przypadków jak Twój, a polega na tym że jeden
bank przejmuje łaczne zadłużenie, spłacając pozosatałych wierzycieli, a ty
potem bujasz sięz jednym bankiem a nie całą watachą. Ma coś takiego w swojej
ofercie GE Capital Bank. Czy ktoś jeszcze? - nie wiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |