Data: 2000-10-30 20:01:07
Temat: SKLIOZA LĘDŹWIOWA...
Od: "TECHMEDIA" <o...@t...poznan.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich.
Chwilę temu mój brat wysyłał posta o białkach to ja się zapytam o coś
innego...
Jestem komputerowcem do szpiku kości... choć nie tylko. Mam skoliozę
lędźwiową o kącie, który niektórych ortopedów mógłby przyprawić o
natychmiastowy zgon (nie żartuję). Poza zaniedbaniami z lat szkolnych,
środowiskiem pracy, przyzwyczajeniami, istnieją przecież jeszcze inne powody
dla których kręgosłup może się wykrzywić. Interesują mnie zagadnienia chorób
stawów, nikoniecznie zwyrodnień, pisze o tym dlatego, że zawsze łamały mi
się nasady stawów w nadgarstkach, po kontuzji barku ułamała mi się jedna z
części wewnętrznych stawu (na szczęście zrosło się wszystko, tylko trochę
niedokładnie bo czasami jak podnosze rękę zaczyna mnie bark boleć)... Nigdy
nie złamałem sobie prostej kości... Jeżeli komuś się chce wyczarować poemat
na ten temat (jestem też muzykiem ale nie robię hip-hopu :))) ) to byłbym
wdzięczny bo dyskusja może być bardzo puczająca dla wszystkich.
Serdecznie pozdrawiam
Mariusz
PS. Gdyby kogoś pokusiło zaglądać na stronę której adres widać w częsci
adresu mailowego, to serdecznie zapraszam.
|