| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-10 03:23:57
Temat: Re: Samochodzik na akumulatorUżytkownik "Slawek" <a...@w...muzeum.bielsko.pl> napisał w wiadomości
news:ddc9as$1p4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeśli możecie mi doradzić to będę wdzięczny.
> Samochodzik ma być używany przez dwulatka. No i oczywiście jak najdłużej.
Moje jedyne doświadczenie z takimi samochodzikami wynika z obserwacji:
sunący wolno samochodzik, znudzony maluch w samochodziku i idący obok
szczęśliwy tato ;)
Dlatego my kupiliśmy synkowi samochodzik na pedały (jak miał już 3 lata) -
firmy Kettler. Zalety: maluch szczęśliwy, osiąga duże w swoim mniemaniu
szybkości ;), a ja mam wrażenie, że jest bezpieczny.
Wady: trzeba trochę siły, aby pedałować, synek wprawdzie nie narzekał, ale
teraz woli rowek (większa szybkość przy mniejszym wysiłku).
Jak chopak podrośnie, to mąż planuje mu ("sobie" ;) ) zafundować quada w
wersji dla dzieci.
Pozdrawiam
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-10 07:11:23
Temat: Samochodzik na akumulatorWitam!
Czy macie doświadczenia z samochodzikami na akumulator (takimi, w
których dziecko może jeździć)? Mój brat miał do czynienia z takim
autkiem i mówi, że strasznie słabe. Po prostej drodze jedzie jako tako
ale już nawet bardzo niewielkie wzniesienie (wręcz niewyczuwalne dla
pieszego) stanowi problem, auto zaczyna słabnąć i trzeba go pchać.
Czy wszystkie auta tak się zachowują? W sklepie oczywiście zachwalają
ale jak co to oddać nie można (nawet w ciągu kilku dni), a testowanie na
równej powierzchni lokalu sklepowego nie jest miarodajne.
Czy znacie parametry, na które trzeba zwracać uwagę podczas zakupu?
Sprzedawcy mówią tylko, że jedne są na 6V a inne na 12V (te drugie niby
lepsze ale i droższe), tylko nic o mocy silnika co przecież ma większe
znaczenie niż napięcie akumulatora!
Jeśli możecie mi doradzić to będę wdzięczny.
Samochodzik ma być używany przez dwulatka. No i oczywiście jak najdłużej.
Pozdrawiam!
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-10 13:34:20
Temat: Re: Samochodzik na akumulator> Witam!
>
> Czy macie doświadczenia z samochodzikami na akumulator (takimi, w
> których dziecko może jeździć)?
Witam,
Mój synek(3,5l w tej chwili)przez prawie 2 lata jeździł na akumulatorowym
skuterze/motocyklu. Frajdę miał ogromną bo motorek przypominał policyjny, miał
nibyradio, koguta na bagażniku i wyjący alarm. Faktycznie zbyt szybko to to nie
jeździło ale przynajmniej nie trzeba było za Małym biegać po ulicy. W tym roku
nauczył się jeździć na rowerze i skuter poszedł w odstawkę. Ma też samochód na
pedały (już jako chyba 3 pokolenie bo samochód pamięta jeszcze NRD skąd był
przywieziony)i też chętnie nim jeździ. Prędkość mniej więcej taka sama jak
motoru ale przynajmniej rusza nogami a na motorze tylko siedział.Niestety nie
wiem czy takie z pedałami można gdzieś jeszcze kupić.Pozdrawiam. Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-10 18:13:38
Temat: Re: Samochodzik na akumulator
Użytkownik "Slawek" <a...@w...muzeum.bielsko.pl> napisał w wiadomości
news:ddc9as$1p4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Czy macie doświadczenia z samochodzikami na akumulator (takimi, w których
> dziecko może jeździć)? Mój brat miał do czynienia z takim autkiem i mówi,
> że strasznie słabe. Po prostej drodze jedzie jako tako ale już nawet
> bardzo niewielkie wzniesienie (wręcz niewyczuwalne dla pieszego) stanowi
> problem, auto zaczyna słabnąć i trzeba go pchać.
> Czy wszystkie auta tak się zachowują?
no wlasnie nie wszystkie... :)
Mlody na 3-cie urodziny zostal obdarowany quadem (z tych wiekszych),
szukajac jezdzidla (motor, auto etc.) trafilem na quada z dwoma silnikami
(po jednym na tylne kolo), przez co nawet spore dziury nie byly mu straszne.
Zaopatrzylem sie tez od razu w drugi akumulator. Dawal rade i w terenie
i po asfalcie. Spacerem dognac sie nie dalo. Truchtem lub rowerem jedynie.
Na kola doszly jeszcze "opony" z detki (od ciezarowki) cietej poprzecznie
(w celu wyciszenia pojazdu).
[...]
> Czy znacie parametry, na które trzeba zwracać uwagę podczas zakupu?
> Sprzedawcy mówią tylko, że jedne są na 6V a inne na 12V (te drugie niby
> lepsze ale i droższe), tylko nic o mocy silnika co przecież ma większe
> znaczenie niż napięcie akumulatora!
Z tym 12V w wiekszosci wypadkow racja. Z reguly maja tez 2 "biegi".
Moc silnika i v-max wyczytasz na stronie producenta.
> Jeśli możecie mi doradzić to będę wdzięczny.
> Samochodzik ma być używany przez dwulatka. No i oczywiście jak najdłużej.
Po dwoch niespelna sezonach nasz poszedl w odstawke i stoi sobie zapomniany
w garazu.
Rower okazal sie jednak lepszy ;)
v.
PS. a teraz mam suszenie glowy o pocket-bike'a (benzynowego) ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |