Najpierw małe wprowadzenie:

"Kobieta przedmiotem
Skąpo odziana kobieta jest dla faceta przedmiotem.

Kobieta w bikini jest dla męskiego mózgu jedynie przedmiotem – wynika z
badań amerykańskich naukowców z Princeton, ogłoszonych w Chicago podczas
kongresu American Asociation for the Advancement of Science. Przebadali
oni mózgi 21 mężczyzn, którzy oglądali zdjęcia skąpo odzianych pań.
Okazało się, że najbardziej aktywnym obszarem mózgu był ośrodek
odpowiedzialny za używanie narzędzi. U niektórych z nich wyłączała się
część mózgu odpowiedzialna za rozumienie intencji innych osób. Świadczy
to o tym, że panowie traktowali kobiety wyłącznie jako obiekty
seksualnego pożądania.
Ciekawe, jakie byłyby wyniki badania, gdyby przeprowadzić podobny
eksperyment na kobietach oglądających mężczyzn na tle atrybutów władzy i
bogactwa (np. luksusowych samochodów).
Na podstawie serwisu Nauka w Polsce." za
http://charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/1170/Kobi
eta-przedmiotem/

Skoro dla większości z facetów [cyt. "U niektórych z nich wyłączała się
część mózgu odpowiedzialna za rozumienie intencji innych osób." - a więc
nie dla wszystkich] seksownie ubrana kobieta staje się przedmiotem, to
zabawa, bez udawania, lalkami, jest doskonałym zobrazowaniem procesów
zachodzących w mózgu - w odróżnieniu od udawania przez większość, że
kobieta jest podmiotem.

Pozdrawiam
Flyer

--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/