Dziecko lat 7. Buty tylko skórzane ze skorzaną wyściółką. Po szkole, w
której jest dość ciepło chodzi w sandałach, efekt marny, nogi dalej mokre,
mimo stosowania zasypki Scholla albo dezodorantu pudrowego tej samej firmy.
Nogi pocą się do tego stopnia, że w butach odkleiła się wyściółka, a w
sandałach cała popękała.
Coraz częściej zastanawiam się czy nie jest to objaw nerwicowy. tym
bardziej, że u dziecka występuje również pierwotne moczenie nocne i
popuszczanie w ciągu dnia. Usg nic nie wykryło (lekarze sugerowali małą
pojemność pęcherza). Po konsultacji urologicznej dziecko brało hormony
(minirin), ale było to działanie doraźne- koniec tabletek, momentalny
nawrót moczenia.
--
Elżbieta