Szanowni Państwo,

jestem ojcem 15-letniej dzieczyny, która prześladuje problem bóli
brzucha i związanych z tym przeczyszczeń, które poważnie dezorganizują
jej zajęcia w ciągu tygodnia.
Polega to na tym, że praktycznie tylko po zjedzeniu ciepłego obiadu w
przypadkowe dni robocze tygodnia występuje ta dolegliwość
uniemożliwiająca popołudniowe wyjścia na zajęcia.

Dzisaj też ją to dopadło. Rano zjadła solidne śniadanie (pita zapiekana
z serem żółtym i wędliną) i nic jej nie było, a kiedy przyszła ok 14.00
i zjadła ciepły obiad to koniec - nie mogła wyjśc z domu.

Usiłowaliśmy znaleźć ew. potrawy które szkodziłyby w ten sposób, ale
żadnej korelacji nie udało sie stwierdzić.

Czy to jakieś podświadome nerwy ?

Może ktoś zetknął się z podobnym problemem.

Pozdrawiam

Roman Rumian