Skolioza, lordoza...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-01-14 00:22:35

Temat: Skolioza, lordoza...
Od: majer <m...@n...v-lo.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Oto problemik pewnej niewiasty:

RTG wykazalo 'niewielka lewowypukla skolioze, oraz splycenie lordozy
ledzwiowej' - oczywiscie wg. opisu zdjecia :)
Wystepuja przy tym bole w okolicach glownie prawej nerki przy zginaniu
itd...
i teraz w czym jest problem:
Lekarka rodzinna stwierdzila, ze bole sa wynikiem wlasnie tej skoliozy -
przepisala srodki przeciwbolowe, zalecila masaz i basen, oraz postraszyla
problemami podczas ciazy i na starosc.
Od innego specjalisty dowiedzialem sie natomiast, ze takie schorzenia
(mala lewowyp. skolioza i splycenie lordozy ledzwioej) nie powinny miec
wplyw na bol - znaczy nie powinny sprawiac bolu i nie ma sie co nimi
zbytnio przejmowac, tylkmo ich nie zaniedbac i moze jakas mala
rehabilitacja - w kazdym razie nic 'smiertelnego' ;)
Wiec wynikaloby z tego ze te bole to jednak nie wady kregoslupa tylko co?

Kto ma racje? Komu wierzyc? Gdzie sprawdzic? i co robic dalej? :)

Z gory dzieki za wszelkie rady,

--
Majer